Tajeczko Twoja mama żyje i życzę jej 100lat w zdrowiu a ja już w wieku 35 lat i 37 lat straciłam rodziców. Bardzo mi ich brakuje i wiele bym dała by żyli.Też się nimi opiekowałam i pracowałam zawodowo.Ogród też już był i warzywnik.Sama nie wiem jak dałam temu wszystkiemu radę,ale byłam młodsza.

Teraz już nie wyrabiam, bo moje obroty są wolniejsze.
Soniu dziś u mnie już nie pada,ale zimno jak diabli się zrobiło. A biały Ci się przyjął,bo jak nie to mam. Biała firletka mi nie przezimowała. Muszę znów ją posiać. Dobrze,że nasiona mam jeszcze.
Sławku albańska mi nawet ładnie przyrasta. za to straciłam parę ładnych Papageno.
Kwitnie sporo.Żonkile,pierwiosnki, tulipany,hiacynty, szafirki, omiegi. Rozpoczynają serduszki, jagodowiec, miodunki inne niż pokazywałam , zawilce greckie i nemerosa,, brunnery, sasanki. Już w pąkach są Boże Kwiaty, krzewy Mojżesza disporum flavum. Czekam na

to będzie co pokazywać ,bo zielono i kwitnąco się robi.
Przykro mi ,ale pomimo zrobienia nowych fotek Image mi zablokował ich przesyłanie. Poczekam do jutra. Nie chcę zmieniać Hostingu, bo już uczyć się od nowa nie mam sił.