No jestem w szoku na widok monstery Ile tam jest sadzonek?Twoja taka gesta,i w ogóle inna od tej co rosła u mojej babci.Tam tylko było widać lodygi gałęzi i korzenie powietrzne.Chyba,że to był jakiś stary gatunek?
Ale fajne butelki!
A serio - monstera rzeczywiście robi wrażenie, jej chyba taki urok, że im większa tym piękniejsza.
Reszta zieloności super, ale dziś dla mnie najbardziej zaskakujący jest wariegatkowy aeszychnanthus - bardzo ładny
Kochani nie daję żadnych nawozów do roślin sztucznych , przy przesadzaniu jedynie dodaję różne dodatki do ziemi np. skórka banana, skorupki jajek i inne;).
Ja do ziemi skorupek jajek nigdy nie dodawałam,jedynie skorupki zalewam wodą i potem ten smrodek z nich dodaje do podlewania.A tej skórki z banana to ile dajesz do doniczki?I czy są jakies konkretne rośliny,które lubia te bananki ?
Żartowałam oczywiście przecież Mam czasami wrażenie, że nawet jak niczego nie będziesz dodawać, to Twoje roślinki i tak pięknie będą rosły, masz do nich zielone rączki
Pati, ale się u Ciebie dzieje , roślinki rosną jak szalone , pięknie się wybarwiają .
Balkon pięknie ukwiecony ,tylko siedzieć z lampką winka i wypoczywać .
Monstera cudo.. , taka by mi się gdzieś zmieściła. . A na poważnie, powiedz Pati czy ona tak sama z siebie rośnie czy ją związujesz aby nie rozłaziła się na boki. . Ciekawe jak długo trzeba czekać na taki okaz....
Zeniu tak jak wczesniej napisałam już jej nie mam. Rosła podparta na dużym palu nie trzeba było jej przywiązywać, sama korzeniami powietrznymi wrosła w niego. Kupiłam w hurtowni taką olbrzymią;).
Edytko siedzę na balkonie jak tylko pogoda i czas pozwalają mi na to
Zielono,zielono i jeszcze raz pięknie zielono u Ciebie jak zawsze zresztą
Poza tym dodam niech Ci lepiej do głowy nie przyjdzie zaprosić mnie do siebie bo wyjdę razem z Twoją wspaniałą i okazałą monsterą
Pozdrówka.