Z bobu w tym roku nie jestem zadowolony, bardzo dużo roślin ma mozaikowe przebarwienia liści, sporo nasion mimo zaprawienia nasion zgniło a na dodatek pojawiły się oprzędziki. Zostało jeszcze trochę niewysadzonych sadzonek, może jutro uda się je wysadzić. Ale skoro Piotrze tak się domagasz tych zdjęć więc proszę.
Basia21071 Z Bio Algeen S90 byłem bardzo zadowolony, podlewałem nim zarówno warzywa jak i kwiaty. Przeważnie 1-2 razy w tygodniu w zależności od odcienia zieleni liści. Podlewałem nawet b. małe sadzonki. Co do Rosahumusu to początkowo miałem problem z jego rozpuszczeniem w wodzie i przeważnie zapominałem opryskać nim glebę przed wysiewem/sadzeniem roślin. W ubiegłym roku nie stosowałem a w tym jak na razie opryskałem połowę gleby w tunelu. Miałem wrażenie, że tam gdzie stosowałem Rosahumus rośliny wyglądały troszeczkę lepiej ale nie robiłem bardziej dokładnego porównania.
Co do czosnku niedźwiedziego to jest to dla mnie wyzwanie. Parę lat temu posadziłem parę roślin na działce u taty we Wrocławiu ale dzisiaj nie ma już po nich nawet śladu. 2 lub 3 lata temu kupiłem opakowanie nasion ale nic z nich nie wykiełkowało. Prawdopodobnie zły termin siewu. W tym roku bez przekonania wysiałem jedno opakowanie nasion ale na razie czekam i nic się nie dzieje. Ponieważ mam trochę gliniastej ziemi pod leszczyną i pod dużą jabłonią a co roku walczę w tych miejscach z olbrzymich rozmiarów podagrycznikiem postanowiłem rozprawić się ostatecznie z chwaściorami i coś tam posadzić. Padło na czosnek niedźwiedzi. Zastanawiam się tylko co będę mógł zrobić na tym stanowisku po zaniknięciu liści czosnku. Być może posadzę koleusy choć sadzonki czosnku rosną bardzo gęsto. Co do zwięzłości gleby to zawsze można dodać troszeczkę gliny (sprzedają w sklepach wędkarskich), wilgotność można zwiększyć stosując hydrożele a zacienienie potrzebne jest tylko w maju i ewentualnie w czerwcu więc albo siatka cieniująca albo jakieś drzewko owocowe lub liściaste ale nie orzech włoski.
Tajka Czasami faktycznie mam za dużo jakiejś rozsady (w tym momencie są to seler,papryka i poziomki) choć staram się przede wszystkim wykorzystać maksymalnie powierzchnię pod lampą sodową oraz w tunelu. Specjalnie uprawiam warzywa o krótkim okresie wegetacji bo dzięki temu mogę maksymalnie zagospodarować grządki. Wysadzanie rozsad też skraca cykl produkcyjny. Szpinak (ten jesienny), bób, fasolka, seler jeżeli są nadwyżki trafiają do zamrażarki. Szparagi zajmują stosunkowo dużo miejsca a plon przynajmniej na razie jest niewielki ale w tym roku na pewno nie będę ich likwidował. Z marchwi jak jest dużo to robię soki. W tym roku dodatkowo będę uprawiał buraki, skorzonerę i szpinak nowozelandzki ale rezygnuję np. z kukurydzy cukrowej. Nie będę się bawił z ogórkami w tunelu choć może zrobię dla gruntowych podwyższoną grządkę. To zależy czy uda mi się zdobyć słomę bez pozostałości herbicydów.