Dziewczyny.. i ty Tulapku

, wpadam tylko na moment, bo biszkopty siedzą w piekarniku i muszę klapnąć na tyłek, bo nogi nie wytrzymują
Pogoda mnie dobija, pięknie i słonecznie, a ja co, szybki obchód i do domu od samego rana..
Tulap, ja po prostu uwielbiam twoje komentarze

A wiesz, że nie raz mam podobnie. Próbuję wszystko pochwalić, napisać wypytać i dopiero jak przeczytam swoje wypociny to okazuje się, że po pierwsze epopeja, po drugie wygląda jakbym była mega ciekawska o wszystko.. Zwykle kończy się na zredagowaniu tego i owego i wysłaniu okrojonej wersji
Milena, ty się nie śmiej, jak zobaczyłam te banany to poczułam jak mi się robi gorąco.. tyle zbierania i zapomnieć

Co do mączki, miałam resztkę z ubiegłego roku i w porównaniu faktycznie była inna. Nie dość, że drobniejsza i bardziej.. hmn.. aromatyczna

to jeszcze z partii niemieckich Lidlów. Tym razem wszystko było opisane po angielsku
Aneczka,
Ewcia, póki co mam stal i clematisy w doniczkach

ooo, jeszcze dobre chęci. Podpora ma być długości całej rabaty pod murem. Tak żeby cztery słupki były wbite na całej długości, a do nich będą przymocowane stalowe linki.. jakoś na śrubkach żeby można było naprężyć.. Tyle wiem. Podobno ta podpora to taki królik doświadczalny, bo jak się sprawdzi to podobne ma powstać przy winogronach. Mam nadzieję że nie będę musiała czekać na to wieczność
Aneczka, mówisz, że winchester marudna?? W tamtym roku posadziłam jej siostrę Mary Rose i też tak o niej mówiono. U mnie się jednak sprawdziła. Kwitła aż do samych przymrozków. Może i WC zdobędzie się na wysiłek i nie sprawi mi zawodu. No nic, będziemy obserwować i zobaczymy..
Kwitnie nektaryna
