Hmm... nie ma oznak gnicia korzeni, wyglądają jakby wyschnięte z tym, że nie robia się brunatne tylko zielone są caly czas dziwna sprawa, gdy zauważyłam szkodniki od razu pomyślałam, że to ich sprawka
Kochani mam problem ze storczykami coś dopadło moje korzenie Nie wiem czy to od nawozu czy od twardej wody a może jeszcze od czegoś innego. Bardzo proszę Was o ocenę. Korzenie tylko na zewnątrz są takie a w środku są zdrowe. Kolejna rzecz która mnie martwi to to, że korzenie czarnieją/ usychają od stożka wzrostu i zauważyłam niewielkie czarne plamki jakby liście coś atakowało albo zaczynały gnić pomocy
Witaj, moim zdaniem jest to skutek zbyt dużego stężenia nawozu. Przez to korzonki zostały tak poparzone. Polecam podlewać odstaną wodą lub destylką przez jakiś czas.
A ja mam pytanie o schnięcie korzeni. Z jakiego powodu schną i kurczą się? Np.w ten sposób? To keiki, które straciło juz 1 korzeń całkowicie i 2 kolejne wyglądają tak
Miałam podobny problem. Obcięłam to co suche i zadbałam o większą wilgotność i na razie spokój Ale u mnie usychały tylko końcówki korzeni, a u Ciebie jeden korzonek usycha od nasady więc nie wiem co doradzić w tym przypadku....
Witajcie, uznałam że ten wątek będzie najlepszy, niedawno okazało się ze storczyki które ratowałam w keramzycie miały całkiem czarne trzonki, wszystko takie obślizgłe i w ogóle okropne, poczyściłam je, poobcinałam i teraz czekają zasypane cynamonem, z wątku o ratowaniach dowiedziałam się, że może to być grzyb więc przyjrzałam się reszcie i znalazłam na zewnętrznych korzeniach takie dziwne brązowe plamki, czy to tez może być grzyb? spsikać je wszystkie preparatem na grzyba? Zmienić podłoże na nowe? Jeżeli tak to najpierw je namoczyć, spsikać i przesadzić po np dwóch dniach czy lepiej suche tylko spsikane przesadzić czy tylko spsikać/wymoczyć w preparacie i zostawić w podłożu? Na podłożu nic nie widać, tylko te korzenie mnie martwią
Witam. Przesyłam Państwu zdjęcia moich dwóch storczykow. Niepokoi mnie brązowienie korzeni oraz biały nalot na korze. Storczyki we wrześniu przekwitły i od tej pory ani razu nie wypuściły nowych kwiatów. Proszę o poradę. Mam nadzieję że znajdzie się sposób, by je uratować ;)
Na temat brązowienia korzeni przeczytaj wątek od początku. Wiele już zostało powiedziane w podobnej sprawie. Z pewnością więc znajdziesz odpowiedź. wanda/mod
Ok. Twoje storczyki źle nie wyglądają, widzę zielone korzenie. Napisz coś więcej o podlewaniu i stanowisku.
Brak kwitnienia jest uzależniony od stanowiska - przy zbyt ciemnym można nie doczekać się kwiatów albo będą małe albo uschną i odpadną pąki. Preferowane jasne stanowisko na parapecie, z lekką dawką słońca. Druga sprawa różnica temperatur między dniem i nocą, a to drugi czynnik który stymuluje kwitnienie - dokładnie temperatura nocą powinna być o parę stopni niższa niż w ciągu dnia. Trzecia rzecz odpowiednie podlewanie, storczyki, w tym wypadku Falenopsisy podlewa się zimą nie częściej niż raz naokoło 1,5 tygodnia, z tymże kolor korzeni musi zmienić się na srebrny. Moczysz przez około kilkunastu minut. Po zdjęciach widzę, że albo je za często podlewasz albo za długo moczysz, co widać po końcówkach korzeni. Proponuję wyciągnąć z doniczek, pousuwać - poodcinać suche albo zgniłe końcówki korzeni, zasypać cynamonem zostawić do obeschnięcia na dzień i posadzić do nowej mieszanki.
Natomiast biały osad to od podlewania zbyt twardą wodą. Musisz przygotowywać wodę przed podlewaniem.
Dziękuję za szybka odpowiedz. Storczyki są moczone raz w tygodniu ok. 1h. Wcześniej stały na komodzie ale w miejscu słonecznym. Od kilku dni postawiłam je na oknie od południa. Czy mogę prosić o dokładniejsze wyjaśnienie kwestii wykorzystania cynamonu? To są moje pierwsze storczyki, przepraszam za brak zorientowania
-- 7 lut 2017, o 15:26 --
Zapomniałam dodać, że storczyki są moczone w wodzie która stała wcześniej kilka dni i jest to woda z nawozem do storczyków.