Mały ogródek
- Yollanda
- 500p
- Posty: 952
- Od: 23 maja 2014, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małe Trójmiasto
Re: Mały ogródek
Madziu, dzięki za dobre chęci.
Też bym wzięła Oczusię do domu, ale już mam trzy koty. Nie mogę ich stresować kolejnym kotem.
Oczusia nie ma tak źle u nas, na działkach. Tu jest jej dom. Ma schronienie i dobre jedzenie, a także towarzystwo Kicka i Pantka oraz innych kocurów. Żyje na swobodzie, jest wolna, to też ważne. Jedynie te zimowe moce są tragiczne, ale dała radę tej zimy.
Też bym wzięła Oczusię do domu, ale już mam trzy koty. Nie mogę ich stresować kolejnym kotem.
Oczusia nie ma tak źle u nas, na działkach. Tu jest jej dom. Ma schronienie i dobre jedzenie, a także towarzystwo Kicka i Pantka oraz innych kocurów. Żyje na swobodzie, jest wolna, to też ważne. Jedynie te zimowe moce są tragiczne, ale dała radę tej zimy.
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Mały ogródek
Gdybym szukała dla niej domu, to tylko takiego ,,wychodzącego" - nie można kota chowanego na wolności pozbawiać możliwości wychodzenia.
Mam popytać?
Mam popytać?
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Mały ogródek
Jolu - jakie sprytne te działkowe koty
Metoda, którą zastosowała Oczuś skojarzyła mi się ze strusiem chowającym głowę w piasek.
Lany żonkili - ech...nigdy nie doczekam takiego widoku na mojej działce. U Ciebie żonkile się mnożą a u mnie giną. W zeszłym roku kwitło u mnie około 50-ciu, w tym roku wylazło z ziemi może z 10

Metoda, którą zastosowała Oczuś skojarzyła mi się ze strusiem chowającym głowę w piasek.
Lany żonkili - ech...nigdy nie doczekam takiego widoku na mojej działce. U Ciebie żonkile się mnożą a u mnie giną. W zeszłym roku kwitło u mnie około 50-ciu, w tym roku wylazło z ziemi może z 10

- Yollanda
- 500p
- Posty: 952
- Od: 23 maja 2014, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małe Trójmiasto
Re: Mały ogródek
Witaj Lisico w moich skromnych progach.
W Dolinie Rzeki Redy jest zawsze o jeden stopień cieplej niż w Gdańsku, ale nie tak ciepło, jak w Szczecinie, Kaliszu czy Wrocławiu.
Wieją zimne wiatry od morza, jak to na Wybrzeżu bywa. Być może i jeden, mały stopień na plus ma znaczenie.
Zakwitły na razie wczesne odmiany narcyzów, najbardziej popularne 'Ice Follies' oraz 'Carlton' i 'Cassata'
Wypoczywać i leczyć się zacznę dziś po pracy. Herbatka lipowa z cytryna i miodem, aspiryna, okład z kota, książka, to mój plan na dzisiejszy wieczór.
Jadziu JAKUCh,
kotki nie lubią deszczu, chowają się gdzie się da, chronia swoje futerka od zamoknięcia. Słonko to lubimy wszyscy, ciągle go mamy za mało.
Madziu -Madziugos, popytaj, może znajdzie się stosowny dom dla Oczusi,
z dobrą, kochającą panią, rodziną i o dogodnych warunkach, żeby ruchliwej ulicy czy jezdni nie było w pobliżu, żeby nie było groźnych psów itp
To jest miła, kochająca, grzeczna, wdzięczna koteczka, zasługująca na miłość i dobrą opiekę. Nie chcę się jej pozbyć, tylko zapewnić jej lepsze życie.
Mimo moich najlepszych starań, wiem jakie warunki ma tu zimą. Nie mogę egoistycznie zatrzymać jej dla siebie, choć jak pomyślę, że mam ją oddać, to serce mi pęka z żalu.
A co poczuje Kicek, jak Oczusię mu zabiorą? One od urodzenia są razem. Oczuś urodziła się wiosną 2014, a Kicek późną jesienią 2014. Tworzą zgrany team - duet, razem odganiają inne koty od mojej działki i swoich misek, nie pozwalają tu wejść innym futrzakom.
Marysiu Ambo,
wydaje mi się, że też mam, w tym roku, mniej narcyzów niż w zeszłym. Dużo pustych placków między kwiatami widzę. W zeszłym roku było ich chyba więcej.
Słabo rosną te odmianowe, te pospolite trochę lepiej. To dopiero początek ich występu. Może nie należy się niecierpliwić tylko spokojnie obserwować ciąg dalszy spektaklu.
W Dolinie Rzeki Redy jest zawsze o jeden stopień cieplej niż w Gdańsku, ale nie tak ciepło, jak w Szczecinie, Kaliszu czy Wrocławiu.
Wieją zimne wiatry od morza, jak to na Wybrzeżu bywa. Być może i jeden, mały stopień na plus ma znaczenie.
Zakwitły na razie wczesne odmiany narcyzów, najbardziej popularne 'Ice Follies' oraz 'Carlton' i 'Cassata'
Wypoczywać i leczyć się zacznę dziś po pracy. Herbatka lipowa z cytryna i miodem, aspiryna, okład z kota, książka, to mój plan na dzisiejszy wieczór.
Jadziu JAKUCh,
kotki nie lubią deszczu, chowają się gdzie się da, chronia swoje futerka od zamoknięcia. Słonko to lubimy wszyscy, ciągle go mamy za mało.
Madziu -Madziugos, popytaj, może znajdzie się stosowny dom dla Oczusi,
z dobrą, kochającą panią, rodziną i o dogodnych warunkach, żeby ruchliwej ulicy czy jezdni nie było w pobliżu, żeby nie było groźnych psów itp
To jest miła, kochająca, grzeczna, wdzięczna koteczka, zasługująca na miłość i dobrą opiekę. Nie chcę się jej pozbyć, tylko zapewnić jej lepsze życie.
Mimo moich najlepszych starań, wiem jakie warunki ma tu zimą. Nie mogę egoistycznie zatrzymać jej dla siebie, choć jak pomyślę, że mam ją oddać, to serce mi pęka z żalu.
A co poczuje Kicek, jak Oczusię mu zabiorą? One od urodzenia są razem. Oczuś urodziła się wiosną 2014, a Kicek późną jesienią 2014. Tworzą zgrany team - duet, razem odganiają inne koty od mojej działki i swoich misek, nie pozwalają tu wejść innym futrzakom.
Marysiu Ambo,
wydaje mi się, że też mam, w tym roku, mniej narcyzów niż w zeszłym. Dużo pustych placków między kwiatami widzę. W zeszłym roku było ich chyba więcej.
Słabo rosną te odmianowe, te pospolite trochę lepiej. To dopiero początek ich występu. Może nie należy się niecierpliwić tylko spokojnie obserwować ciąg dalszy spektaklu.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Mały ogródek
Witaj. Matko ale Ty masz łany tych kwiatów
. W takiej grupie ich urok jest jeszcze większy
. Choruję na te białe prymulki, muszę sobie takie sprawić. Piękna wiosna u Ciebie
. Pozdrawiam
.




- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Mały ogródek
Jolu,
ich nie można rozdzielać.
muszą zostać razem na działce albo razem iść do nowego domu.
Zapytać zapytam, ponieważ świetnie rozumiem sytuację i wiem, że kotów nie chcesz się pozbywać tylko zapewnić im jak najlepsze warunki.
Jednak coś mi się widzi, że szanse są bliskie zeru.
A wracając do kwestii ogrodowych - chyba jesienią dosadzę narcyzów
ich nie można rozdzielać.
muszą zostać razem na działce albo razem iść do nowego domu.
Zapytać zapytam, ponieważ świetnie rozumiem sytuację i wiem, że kotów nie chcesz się pozbywać tylko zapewnić im jak najlepsze warunki.
Jednak coś mi się widzi, że szanse są bliskie zeru.
A wracając do kwestii ogrodowych - chyba jesienią dosadzę narcyzów

Re: Mały ogródek
A takie małe pytanko: Ile w tej chwili masz kotków. 

Moja przygoda z roślinami Zapraszam.
- "Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!"-
Helen Mirren
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12126
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mały ogródek
Jolu piękne te łany narcyzów, jakie świetliste rabaty.
Drzewo ładnie pobielone.
Prymulki cię lubią, cudnie kwitną.
Zazdroszczę dużego warzywnika, będą pachnące własne zbiory. Kociaki przeżyją spokojnie rozstanie, jak znajdzie się dobry dom dla kotki. Tobie będzie trudniej. 




- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Mały ogródek
Jolu, Oczuś ubawiła mnie pozycją na strusia. Ja mieszkam na wsi, ale też mam kilka kotów przychodzących - wszystkie dzikie, ale grubaśne, jak bąki. Moja Gender to przy nich filigranowa. Widocznie lepiej wychodzą na łapaniu gryzoni, niż ona na nieustannych polowaniach na ptaki.
Narcyzy masz oszałamiające. U mnie też kwitną Cassata oraz Wave i żółte pełne, które od zawsze rosły w okolicznych ogródkach.
Mam pytanie, czy w Twoim ogródku są miejsca z czarną, jakby smolistą ziemią? Trudno to opisać, może zerkniesz do mnie w wolnej chwili - wstawiłam zdjęcie. Zastanawiam się, czy róże sobie poradzą na takim miejscu, oczywiście po do mieszaniu tak zwanych ulepszaczy.
Narcyzy masz oszałamiające. U mnie też kwitną Cassata oraz Wave i żółte pełne, które od zawsze rosły w okolicznych ogródkach.
Mam pytanie, czy w Twoim ogródku są miejsca z czarną, jakby smolistą ziemią? Trudno to opisać, może zerkniesz do mnie w wolnej chwili - wstawiłam zdjęcie. Zastanawiam się, czy róże sobie poradzą na takim miejscu, oczywiście po do mieszaniu tak zwanych ulepszaczy.
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Mały ogródek
Jolu, podziwiam łany narcyzów
. U mnie nie chcą rosnąć, niestety. Miłości nie odwzajemniają.
Będę jednak próbowała. Zapisałam nazwę wczesnych.
Pierwiosnki miałam w wielkich kępach, Jagoda nazywała je wdzydzkimi lub kościerskim fioletem. Zostały pojedyncze malutkie kępki. Odmianowych nie widzę
. To chyba żniwo ubiegłorocznej suszy...
Koty mają u Ciebie dobrą miejscówkę. A gdyby tak na zimę postawić im domki-boksy (np. z palet), podobne do psich budek z zabezpieczeniem wejścia?
Pozdrawiam.

Będę jednak próbowała. Zapisałam nazwę wczesnych.
Pierwiosnki miałam w wielkich kępach, Jagoda nazywała je wdzydzkimi lub kościerskim fioletem. Zostały pojedyncze malutkie kępki. Odmianowych nie widzę

Koty mają u Ciebie dobrą miejscówkę. A gdyby tak na zimę postawić im domki-boksy (np. z palet), podobne do psich budek z zabezpieczeniem wejścia?
Pozdrawiam.
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...

- Yollanda
- 500p
- Posty: 952
- Od: 23 maja 2014, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małe Trójmiasto
Re: Mały ogródek
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Mały ogródek
Jolu
pokazuj narcyzy do oporu ,chociaż u Ciebie mogę podziwiać te łany
U mnie tylko pojedyncze sztuki się pokazują ,chociaż w dwóch miejscach będzie ich trochę więcej lecz jeszcze chwilkę muszę poczekać
Po mimo deszczu i zimna też chociaż na chwilkę zajrzałam do ogródka powyciągać z ukrycia te ślimacze rodzinki



Re: Mały ogródek
Cudne te narcyzy, nie dziwię się że musiałaś do nich zajrzeć. 

Moja przygoda z roślinami Zapraszam.
- "Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!"-
Helen Mirren
- Yollanda
- 500p
- Posty: 952
- Od: 23 maja 2014, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małe Trójmiasto
Re: Mały ogródek
Eweklacho,
narcyzy w dużych grupach efektownie wyglądają, ale i małą kępką można się zachwycać.
namawiam jesienią do sadzenia cebul,żeby wiosną było radośnie. Primule chyba dość dobrze u mnie rosną. Po zimie odradzają się, tworząc większe kępki, ale nie rozsiewają się zbytnio.
Madziugos,
Oczusia wymaga większej troski niż inne działkowe koty z uwagi na kalectwo. Brak oka może utrudniać jej życie, bardziej jest narażona na różne niebezpieczeństwa, trudniej jej zdobyć jedzenie niż kotom w pełni sprawnym. Jednakże jakoś na wolności daje radę. Latem jest tu dużo ludzi, całe rodziny z dziećmi. Wszystkim się podoba miły kotek. Może faktycznie niech zostanie na działkach. Na zimę zrobię im ocieplane domki.
Rafiku,
a domu mam trzy koty Różowiaczka, Kośmi i Pusię. W tym roku skończą 10 lat, czyli są to już stateczne kociska.
Na działkach, zimą, karmiłam 5 kotów, obecnie przychodzą trzy. Dwa z nich Oczuś i Kicek są oswojone, pozostałe nie dają się głaskać, podchodzą na dwa metry , nie bliżej.
Działkowe koty do mnie nie należą, dokarmiam je tylko. To są zwierzęta wolno żyjące, jak ptaki na niebie, też nie są nasze.
Wysterylizowałam 5 sztuk, aby się nie mnożyły nadmiernie.
Cymo - Soniu
warzywnik , chociaż malutki warto założyć. Własna sałata wyhodowana, bez sztucznych nawozów , to samo zdrowie i witaminy.
Ogród nie tylko ładny , ale i użyteczny być powinien. Tak sądzę.
ASK-anullo,
nie mam rudej gleby. Moja gleba to kwaśny torf, koloru czarnego, raczej sypka.
Na różane rabatki nawiozłam , zakupioną glebę ogrodową, pomieszaną z obornikiem granulowanym.
Róże urosły dość dobrze. Twoja gleba wygląda na bogatą w różnorodne składniki, może róże ją polubią.
Klaryso -Justyno,
szkoda, że narcyzy nie rosną u Ciebie. Nie musimy mieć tych samych roślin. Za to róże masz wspaniałe.
Kotkom zrobię ciepłe domki. Miały na zimę przygotowane schronienie , ale może lepsze im przygotuję.
Jadziu,
u nas dziś była ładna pogoda. Słonko świeciło lekko za chmurkami. Dość ciepło też było. Jednak ,tak źle się czuję, że tylko cyknęłam kilka fotek, futrzakom zostawiłam papu i do domu wróciła. Szkoda, bo tyle jest rzeczy go zrobienia w ogrodzie.
narcyzy w dużych grupach efektownie wyglądają, ale i małą kępką można się zachwycać.
namawiam jesienią do sadzenia cebul,żeby wiosną było radośnie. Primule chyba dość dobrze u mnie rosną. Po zimie odradzają się, tworząc większe kępki, ale nie rozsiewają się zbytnio.
Madziugos,
Oczusia wymaga większej troski niż inne działkowe koty z uwagi na kalectwo. Brak oka może utrudniać jej życie, bardziej jest narażona na różne niebezpieczeństwa, trudniej jej zdobyć jedzenie niż kotom w pełni sprawnym. Jednakże jakoś na wolności daje radę. Latem jest tu dużo ludzi, całe rodziny z dziećmi. Wszystkim się podoba miły kotek. Może faktycznie niech zostanie na działkach. Na zimę zrobię im ocieplane domki.
Rafiku,
a domu mam trzy koty Różowiaczka, Kośmi i Pusię. W tym roku skończą 10 lat, czyli są to już stateczne kociska.
Na działkach, zimą, karmiłam 5 kotów, obecnie przychodzą trzy. Dwa z nich Oczuś i Kicek są oswojone, pozostałe nie dają się głaskać, podchodzą na dwa metry , nie bliżej.
Działkowe koty do mnie nie należą, dokarmiam je tylko. To są zwierzęta wolno żyjące, jak ptaki na niebie, też nie są nasze.
Wysterylizowałam 5 sztuk, aby się nie mnożyły nadmiernie.
Cymo - Soniu
warzywnik , chociaż malutki warto założyć. Własna sałata wyhodowana, bez sztucznych nawozów , to samo zdrowie i witaminy.
Ogród nie tylko ładny , ale i użyteczny być powinien. Tak sądzę.
ASK-anullo,
nie mam rudej gleby. Moja gleba to kwaśny torf, koloru czarnego, raczej sypka.
Na różane rabatki nawiozłam , zakupioną glebę ogrodową, pomieszaną z obornikiem granulowanym.
Róże urosły dość dobrze. Twoja gleba wygląda na bogatą w różnorodne składniki, może róże ją polubią.
Klaryso -Justyno,
szkoda, że narcyzy nie rosną u Ciebie. Nie musimy mieć tych samych roślin. Za to róże masz wspaniałe.
Kotkom zrobię ciepłe domki. Miały na zimę przygotowane schronienie , ale może lepsze im przygotuję.
Jadziu,
u nas dziś była ładna pogoda. Słonko świeciło lekko za chmurkami. Dość ciepło też było. Jednak ,tak źle się czuję, że tylko cyknęłam kilka fotek, futrzakom zostawiłam papu i do domu wróciła. Szkoda, bo tyle jest rzeczy go zrobienia w ogrodzie.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 20
- Od: 4 mar 2016, o 10:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mały ogródek
Piękną masz działkę, ale jakU mnie wcią zmieściłaś na niej tyle roślin? Bo u mnie wciąż za mało miejsca, wciąż jakieś celube latem kaleczę.