BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.2

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14033
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.2

Post »

Liczę, że aura będzie sprzyjająca i burakom nic nie będzie. Fasolkę zawsze wysiewam troszkę później niż się zaleca wysiew. Z nią akurat nie lubię przyśpieszać. :D Jutro wyjeżdżam na spory okres czasu i będę musiał rozsady rodzince zostawić, i tu jest moja największa obawa. Dzisiaj muszę zrobić obchód, by wszystko zaplanować.
Awatar użytkownika
Teresa Pszczola
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1049
Od: 6 sty 2016, o 17:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.2

Post »

Moi domownicy też nie chcą zrozumieć, że rośliny muszą dostać papu i pić nawet jak gospodarz musi wyjechać.
Ten dylemat i mnie czeka w przyszłym tygodniu.
Pszczoła
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14033
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.2

Post »

No i prawie tydzień na wyjeździe zleciał, więc poprosiłem o zdjęcia kontrolne rozsad. :) Na razie nie zaobserwowałem większej tragedii. Choć wydaje mi się, że są trochę głodne. Muszę wykombinować, jak je dokarmić, bo pożywki nie zdążyłem zrobić, a siostry tym nie obarczę. :wink:

ObrazekObrazekObrazek
Awatar użytkownika
wielkakulka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8593
Od: 5 wrz 2012, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia

Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.2

Post »

Ładne, dlaczego sądzisz, że czegoś im brakuje?
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14033
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.2

Post »

Sugerowałem się liścieniami, tego jednego pomidorka. :wink: Ze zdjęcia ciężko cokolwiek zauważyć, a że od wysadzenia nie dostały jeszcze nic jeść, a minęło już trochę czasu od ich przesadzenia do nowej ziemi i ładnie ruszyły, to był najwyższy czas na dokarmienie. :)
Awatar użytkownika
dorota514
200p
200p
Posty: 484
Od: 23 lut 2014, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.2

Post »

Wysiewałeś coś później, oprócz tego, o czym wspominałeś? Kiedy siejesz cucamelony?
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14033
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.2

Post »

Szczerze powiedziawszy, to nie umiem powiedzieć. Wysadziłem dwie odmiany fioletowych ziemniaków w doniczki. :)

Cucamelony będe wysiewał zaraz jak wrócę z wyjazdu, razem z dyniami, field pumpkinami i kabaczkami i chyba cyklanterą.
x - e-1
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2594
Od: 17 lut 2015, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.2

Post »

Błażej, rozsada ładna, ale skoro gubi liścienie, to ma braki pokarmowe. Przerobiłam to już w ubiegłym roku i w tym też. Kolejny tegoroczny wysiew pomidorów już bardziej kontrolowałam i siewki dokarmiałam, a po przepikowaniu to koniecznie.
Pierwszy raz moje pomidory mają zdrowe liścienie, które nie mają zamiaru odpadać.
Wydaj polecenie nakarmienia podopiecznych.

Zachęcona Twoimi zeszłorocznymi rodzynkami wysiałam trochę i mam tego całą masę. ;:oj ;:306
Mam pytanie; ile krzaczków rodzynków miałeś w ubiegłym sezonie i czy Ci ich wystarczyło?
Zastanawiam się, ile siewek zostawić? Mam chyba z 200 szt. :;230
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14033
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.2

Post »

Witaj Elu. :wit Tylko u jednej sadzonki zauważyłem marniejące liścienie, ale natychmiast zareagowałem i kazałem całą rozsadę dokarmić. :) Niestety tak wyszło, że z trzy tygodnie mnie nie będzie i muszą być na łasce siostry, która nie jest tym zachwycona. :D

Najgorsze, że nie zdążyłem przepikować selerów przed wyjazdem. Mam nadzieje, że uda się zrobić trochę sadzonek z tego buszu, co zastanę po powrocie. :

Co do rodzynków, to miałem w tamtym sezonie z 5 albo 6 krzaków i tylko do podjedzenia było. Co prawda, jak się zebrało z całości, to trochę tego było, ale ile by trzeba mieć krzaków, by zaspokoić smakosza, to nie wiem. :D W tym sezonie też mam kilka krzaków. :wink:
Awatar użytkownika
MORANGO
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2414
Od: 4 sie 2011, o 00:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.2

Post »

Błażeju- bardzo ładna rozsada, a liścienie muszą kiedyś opaść, i nie jest to uwarunkowane brakiem dokarmiania, a co do miechunek, to u mnie klapa w tym roku.... ;:145 wszystkie dostały zgorzeli siewek, i muszę wysiać jeszcze raz, nie wiem co za dziadowską ziemię użyłam, była to jakaś końcówka, i to był mój wielki błąd ;:223 W zeszłym roku miałam 20 krzaczków i nawet udało mi się 2 małe słoiczki konfitur zrobić :tan
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14033
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.2

Post »

Mnie właśnie, tak po głowie chodzi choć taki malutki słoiczek dżemiku. :) A tu albo za mało owocków, albo ktoś zdąży zjeść zanim w ogóle napomknę. :wink: Na większą ilość krzaków nie mam miejsca. Zobaczymy, co mi w tym sezonie wypali. :)

Ze złą ziemią tu się niestety często motyw przewija. Ja jakoś specjalnie nie wyszukuję ziemi. Kupuję taką, jaka jest w pobliskim ogrodniczym. Zazwyczaj są to Hollasy.

Co do rozsad jeszcze i tych opadających liścieni, to też zbytnio się tym nie przejmuję. :) Nawozić i tak chciałem, bo po przesadzeniu już sporo czasu minęło. Obawiałem się tylko reakcji siostry co do mieszania nawozu itp., ale wyjątkowo dobrze to przyjęła (z małą namową oczywiście $) :D Oby tylko do mojego powrotu przeżyły, później będę wokół nich chodził i zastanawiał się, i rwał włosy z głowy, jak je podleczyć. :D
x - e-1
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2594
Od: 17 lut 2015, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.2

Post »

MORANGO pisze:Błażeju- bardzo ładna rozsada, a liścienie muszą kiedyś opaść, i nie jest to uwarunkowane brakiem dokarmiania, a co do miechunek, to u mnie klapa w tym roku. ;:145 Wszystkie dostały zgorzeli siewek, i muszę wysiać jeszcze raz, nie wiem co za dziadowską ziemię użyłam, była to jakaś końcówka, i to był mój wielki błąd ;:223 W zeszłym roku miałam 20 krzaczków i nawet udało mi się 2 małe słoiczki konfitur zrobić :tan
Kasiu, co Ty wiesz o pomidorach? :;230
Naprawdę tak uważasz? W takim razie dlaczego gubią liścienie? Drugi rok u mnie się to powtórzyło, gdy pomidorki nie były niczym dokarmiane. Teraz dokarmiam i liścienie nie opadają.
Czy to może być brak światła? Innej przyczyny nie widzę, na pewno ich nie przelewałam.
Awatar użytkownika
MORANGO
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2414
Od: 4 sie 2011, o 00:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.2

Post »

Ela151- Elżuniu zaczynamy wkraczać w fizjologię roślin :;230 :;230 powiem tak w skrócie, liścienie pełnią rolę magazynu substancji dla rośliny, dopóki roślina nie wytworzy liści właściwych, z czasem wzrostu rośliny liścienie naturalnie obumierają. Oczywiście jeśli dzieje się to zbyt szybko, przyczyną może być inna, trudno mi powiedzieć jaka, może to być np. zasolenie podłoża, wówczas roślina mimo nawożenia nic nie pobiera lub np. samo podłoże kiepskiej jakości, itd. Tak więc nie martwcie się liścieniami, one już swoją funkcje spełniły, najważniejsze, że rośliny są zdrowe, i prawidłowo rosną, a Twoje Elu, jak i Błażeja wyglądają bardzo dobrze :) ;:108
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14033
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.2

Post »

Szczerze, to do tej pory jakoś się liścieniami nie przejmowałem, bo sam je urywałem pikując pomidory. :D Ten jeden akurat tak został bez przesadzania głębiej, bo to z mojego giganta rośnie i zrobiłem kilka opcji dla niego. :wink:
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14033
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.2

Post »

Pojawiają się pierwsze roślinki w gruncie pod daszkiem. :) Będzie mnie czekała przerywka jak wrócę do domu. :D

Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”