Jest już wiosna!

[Margo_margo]

Sprawdziłam Marysiu stan swojego ogrodu i wniosek jest jeden: wiosna do Ciebie przyszła wcześniej niż do mnie. Moje Narcyzy jeszcze mają maleńkie pąki, pierwiosnki po dwa listki, drzewa owocowe jeszcze w powijakach. Jedynie miodunka zakwitła w tym samym czasie co u Ciebie.
Na poletko żółto- słoneczne nie tylko ja czekałam ale widok jest fantastyczny. Oczywiście pozazdrościłam Ci tego i mam jedno miejsce, gdzie przesadzam wszystkie "znalezione" cebule. Ponieważ są to także stare odmiany/nie odmiany to powinny szybko zapełnić przestrzeń.
Kuraki piękne A będą kurczaczki?

Pozdrawiam gorąco i życzę dużo sił

PS
Teoretycznie czwartek, piątek ma padać. U mnie też lekko wilgotne podłoże

[TerDob]

Marysiu piękne zdjęcia cudowny wschód i zachód słońca
Przepiękne żonkile
Co jest na czwartym zdjęci od dołu ?? podpisałaś zawilce ale to chyba nie zawilce , chyba ze się mylę
Miłego tygodnia i dużo sił życzę

[spagusia]

Maryś ja narcyzy z otwartym sercem i ramionami, choćby miał je M wkopywać! To moje ukochane cebulowe a na działce mam tylko miniaturki, bo mnie wszyscy obdarzają tulipanami. Do zawilców nie mam ręki- już 2 raz sadziłam i z 2 paczek żaden się nie pokazał

[Maska]

Małgosiu wybacz ostatnio rzadko zaglądam do Ciebie ale czas strasznie się skurczył odkąd dzień jest dłuższy. Potem wpadam na FO coś napiszę gdzieś zajrzę i spać mi się chcę, bo raniutko trzeba wstać Także czasem coś czytam ale nie piszę, bo nie jestem na bieżąco W weekend u Ciebie było jak piszesz, a dzisiaj już jest inaczej. Ja widzę codziennie zmianę Szykuje się jakieś spotkanie małopolskie u mnie w sezonie to może wpadniesz, a wtedy żonkili dosadzisz. Parę dni temu wykopałam całe wiadro bo wybuliły mi włókninę w malinach
Coś na razie nie zanosi się na kurczaczki, ale jaj mam zatrzęsienie cała rodzina ma nakaz jedzenia jaja
Przesyłam serdeczności dla Ciebie i rodzinki

p.s. deszcz przyda się byle nie zdominował pogody

Tereniu już poprawiłam, bo nie trafiłam z podpisem oczywiście zawilce są niżej a na zdjęciu jest tojeść Alexander
Dziękuję za miłe słowa i Tobie życzę zdrowia i sił do ogrodów

Adziu to w lecie wyślę Ci kilogram cebul , a zawilce na zdjęciu są inne nie takie jak z kupowanej paczki. Ja miałam od Lidzi i dwa sezony były, a w tym coś je pokonało

[koziorozec]

Witaj Marysiu,następny piękny dzień minął,ja bawię sie teraz w wysyłki,więc prawie nic nie robię w ogrodzie ,może w weekend,bo wtedy nie wysyłam ,piękne są te zawilce ,to chyba greckie zawilce,ja sobie je kupiłam i nic nie ma,cieszynianki też nie mam braki u mnie ogromne,pozdrawiam i pięknych ogrodowych snów życzę i jutro z nowymi siłami do pracy w ogrodzie pójdziemy

[iwona0042]

Miałam spytać o to samo co Terenia, ładnie młode pędy tej tojeści wyglądają , a zdjęcia słoneczka i rannego i wieczornego śliczne, właśnie mnie ból obudził więc wzięłam tabl i chodzę po cudzych ogrodach, wyjrzałam przez okno, pada Marysiu u nas

[besia]

Marysiu

Dobrze ujęłaś , że czas się skurczył . Niby dłużej jasno , a czasu brakuje . Deszczu też , dobrze by popadał , ale nie zdominował pogody .
Wiosna u mnie też już coraz bardziej widoczna , ale kwitną dopiero małe kwiatki cebulowe np. Puszkinie , tulipany botaniczne . Żonkili jeszcze nie widać .

Marysiu zaglądam do Ciebie codziennie , lubię odwiedzać Ciebie i Twój kolorowy świat .

U mnie dzisiejsza noc wyjątkowo ciepła , teraz jest 15C. Sadzonki pomidorów zabrałam wieczorem do domu , bo aż takiej ciepłej nocy się nie spodziewałam .

Pozdrawiam Cię serdecznie i już teraz życzę dobrego dnia .

[Maska]

Witam w nowym dniu ! słońce zamglone, koguty pieją na wyścigi!

Wiosna w pełni czosnek niedźwiedzi na talerzu, rzodkiewkę już wczoraj pierwszą zjadłam ...pycha! ale jeszcze dam im trochę czasu żeby nabrały ciała

Martusiu zawilce mam pierwszy sezon ale za rok powinny się rozrosnąć to jak Twoje się nie znajdą podzielimy, cieszynianki kawalątek mogę uszczknąć Ja walczę z podagrycznikiem, ale on mi się śmieje w nos z każdego kątka, a najwięcej przy ogrodzeniu Jak masz tyle zajęć to w weekend nie będziesz wiedziała w co ręce wsadzić. Więc życzę rozciągliwego weekendu i buziaki posyłam

Iwonko kochana utulam Zapisz tojeść bo ładnie się rozrasta. Dzisiaj słoneczko mleczne ale ciepło mocno, a ja codziennie w tunelu okrywam moje sieweczki. Rano wiało to pewnie halny więc jest szansa na deszcz. Wszystko ładnie kiełkuje więc będzie czym wypełnić grządki, a poza tym mam plan na nową grządkę

Beatko no tak bo najpierw odwiedzałam Małgosiny wątek regularnie, potem czytałam a nie pisałam a teraz jak wchodzę to pobieżnie oczami a o pisaniu mowy nie ma, bo myśli uciekają do spania Nie mam Puszkinii i muszę kupić na jesieni, bo wiosenne cebulowe mają szczególny urok Moje pomidory w szklarence domowej stoją od kilku dni na tarasie, jedynie na wieczór zaciągam folię, reszta siewek w tunelu dobrze sobie radzi i wręcz coraz więcej wynoszę z domu. Pomidory tej wiosny to raczej porażka, a najlepiej mają się te siane w marcu, które niby miały iść na grządkę ale dosiałam i te co do tunelu
Wiosna coraz ładniejsza i cieplejsza więc sezon już pędzi.
Bardzo Ci dziękuję za odwiedziny i pozdrowienie odwzajemniam i całuję

[witch]

Hej Marysiu
Ja dopiero będę siała nowalijki.
Chyba znów zarzucę fochem bo rosoły uciekają i żal mi własnej pracy...

[Maska]

Hej Aguś łap jajcarki i obcinaj pióra, nie ma innego wyjścia, bo to czołgi są i stratują Ci wszystko
Nowalijki siałam w lutym w tunelu

[witch]

Najgorsze że one z obciętymi piórami też zwiewają.

[renzal]

Marysiu! Ja jakoś nie mogę wyrobić się ze wszystkim. Co porobię, to zaraz muszę się przespać, a tu deszcze zapowiadają...

[Maska]

Aguś też mam takie aparatki podkopy też robią

Renatko jak chce Ci się spać to się prześpij, najważniejsze zdrowie bo przecież trzeba go mieć żeby się cieszyć ogrodem

[witch]

Moje pod siatką do lasu wychodzą.

[Zenia]

Marysiu...zachwycam się w nieskończoność twoimi żonkilami, to chyba jakaś stara odmiana bo te nowe to dwa, trzy sezony i giną. . Na moje jeszcze czekam, a może to już trzeci sezon i się nie doczekam. . Po wczorajszym upalnym dniu, dziś u mnie duży spadek temperatury..może to i dobrze bo znów by mnie nosiło na działkę. Mój osobisty dalej nie domaga, wczoraj mu nawet leżaczek rozłożyłam...dobra żonka co nie , oby tylko zawoził mnie na działeczkę. . Marysiu....pogody życzę choć coś mi się wydaje że u mnie będzie padać.