
Mam nadzieję,ze wiosna u Ciebie też już na całego zagościła . Pozdrawiam

Janko w takim razie przypomnij się jesienią o tojady bo teraz za wcześnie na rezerwację.maniusika pisze:Zapisuję się na jesień na twoje tojady bo moje kupowane w szkółkach znikły rośnie tylko biały i mraziasty z Biedronki
Wesołych i radosnych świąt z rodzinką oraz mokrego Śmigusa-dyngusa ..
Jurek czyli ? procedura ruszyła z miejsca... brawo !!!Locutus pisze:Ponoć już mi francuski akt urodzenia robią, więc wygląda na to, że jednak dostanę to francuskie obywatelstwo. Niezmiernie mnie to cieszy.
A Twój wkład w ochronę pszczół samotnic jest niesamowity. Brak mi słów, by odpowiednio wyrazić podziw i uznanie dla tego, co robisz.
Pozdrawiam!
LOKI
Dorotko OXALIS to te znane i uprawiane przez nas szczawiki > uprawiam je w doniczkach solo oraz jako wypełniacze przy brzegach . Cebulki są maleńkie a u tego różowego takie ala szyszki. Zawsze mam nadwyżki jesienią i wiosną ale w tej chwili już zarezerwowane. Moje już w mini doniczkach posadzone dla podpędzenia bo wymyśliłam z nimi kompozycję .Dorota71 pisze:Kochana, ja swoje pszczółki też wczoraj wyniosłam już do hotelu.![]()
Piękne słoneczko świeci, sporo kwitnie, więc powinno być ok. Powiedz mi czy na wszelki wypadek mogę im postawić na przykład wodę z cukrem?
Płot będę robiła z wierzby energetycznej. Już naciachałam ale nie było czasu robić. Teraz święta, ale raczej mi nikt sadzić dziś wierzby nie pozwoli....
Powiedz mi gdzie mogę kupić te bulwki koniczynki oxalis? Ślicznie to wygląda i sama bym może takie kompozycje spróbowała zrobić.![]()
Kasiu w ogrodzie a raczej na działce niewiele się dzieje bo pogoda taka zmienna i nie sprzyja to pracom porządkowym . Mimo to powoli sprzątamy zeschłe pędy bylin i trzeba krzewy dokładniej przyciąć bo wstępnie już robiłam to w lutym. Wczoraj zawzięłam się i wreszcie przycięłam wszystkie trawy bo niektóre miały zielone źdźbła więc ogolone wszystko na równo .Kasiula17 pisze:Wesołego![]()
Przepiękne kompozycje a jak wiosenni się w ogrodzie robi.
Soniu święte słowa - jakoś nierówno podzielone talenty, uroda i mądrość ? Wiele też zależy od nas i jak się popracuje nad sobą to prędzej czy później ujawni się to COŚcyma2704 pisze:Krysiu popodziwiałam, a koszyk z niebieskościami cudny, mój kolor.Krokusy małe, ale jak to pierwsze kolory na rabatach, cieszą wyjątkowo... Krysiu niestety różnie zostaliśmy obdarzeni zdolnościami. Ja dostałam manualnych mniej, ale ciasta piekę fantastyczne.
Iwonko ? to prawda? już po świętach choć mieszkania nadal udekorowane wiosenno/świątecznie bo tematyka w dekoracji przeplata się.iwona0042 pisze:Witaj Krysiu po świątecznie, no to zaczynamy kolejny sezon w ogrodzie, bo wiosna już się rozgościła chyba, piękne stroiki
Arku ogródek powoli budzi się z zimowego snu ale zanim nabierze barw trochę trzeba poczekać.Arkadius121 pisze:Witam Cię Krysiu
Widok Twojego ogródka przepiękny![]()
Zdjęcia młodych pszczółek wprost rewelacyjne jak również stroiczków![]()
Pozdrówka.
Ewelinko dzięki za uznanie .Tego typu zajęcia wyciszają mnie a jeśli coś ładnego wyjdzie to ? sprawiają przyjemność i zadowolenie. Wiosna budzi wszystko do życia ? mąż już zaczął polowanie na turkucie a już myślałam, że ostre mrozy i bezśnieżna zima trochę je zniszczą?ewelkacha88 pisze:Witaj. Zdolna jesteś muszę przyznać. Ja takich cudów robić nie potrafięPiękne stroiki
. Rośliny i pszczółki poczuły wiosnę i pojawiające się coraz częściej słońce . Wszystko zaczyna wyłazić z ziemi ,ach ta wiosna. Pozdrawiam
.
Bogusiu tym bardziej miłe słowa, bo sama działasz w tym temacie i wiesz które rodzaje prac łatwe a które trudniejsze.bwoj54 pisze:Krysiu! jestem pod wielkim wrażeniem Twoich prac. Fantastyczne stroiki a koszyczki / z wikliny papierowej ???/![]()
Mam nadzieję, ze wiosna u Ciebie też już na całego zagościła . Pozdrawiam
Miłko masz taki charakter, że kiedyś będąc na emeryturze tez nie będziesz mieć zbyt wiele czasu . Za dużo tematów nas ciekawi i my tak mamy - bez względu na porę roku nigdy nie nudzimy się .takasobie pisze:Krysiu! Praca faktycznie zajmuje sporo czasu i dlatego zostaje go mniej na dłubanie w ziemi. Ale jak jest i praca, i ogród, i inne obowiązki, to dobrze, bo życie nie jest nudne!Dzieci na szczęście już mam na wylocie, ale pohukiwać ciągle muszę, jeść dać też, ale coraz częściej jak jestem w ogrodzie, chłopaki gotują obiad, bo zapowiedziałam, że nie będę odrywać się od pracy dla tak prozaicznych rzeczy!
![]()
Nie chcę podnosić grządek na warzywniku, ale jak dosypuję co roku kompostu, same się podnoszą i chciałam je okiełznać. Ale tak ze mną jest, ze dzisiejszy pomysł jutro umiera, a realizuje zupełnie inną koncepcję. Ważne jednak, że realizuję![]()
Nie mam wysokiego poziomu wód gruntowych, raczej mi wszystko schnie niż zagniwa. Może to zasługa starych drzew i bzu.
Tojada jeszcze nie znalazłam, ale też nie zdążyłam szukać. Co wyjdę na ogród, to zapominam
JAKUCH pisze:Krysiu chylę czoła przed Twoim rękodzielnictwemSuper wykonanie i dobranie kolorów aż takich zdolności to nie mam
.Ostatnio trochę ręce muszą odpocząć ,żeby były sprawne do ogrodowych prac