
I oczywiście z niecierpliwością oczekuję kwiatka na Adenium, bo sama doświadczyłam tej specyficznej radości, którą daje własnoręcznie wyhodowana od nasionka i kwitnąca roślinka. Brawa jak zawsze

- jak znajdą się "zapylacze", rośliny wyprodukują nasiona, to zapewne spróbuję, ale póki co jeszcze żadne moje Adenium nie zawiązało nasion. Jak na razie cieszę się, że moje Adenium zawiązują pąki kwiatowe i próbują kwitnąć, chociaż nie wszystko "idzie" w 100% dobrzeBędziesz próbował tworzyć własne hybr ??