Witam, czy istnieje jakiś gatunek tuji, który jest najbardziej odporny na zasolenie? Wydaje mi się że stare tuje padły własnie z tego powodu. Niżej dodaję stanowisko na jakim rosły stare tuje. Ziemia na działce jest raczej żyzna.
Masz pewność że to sól? jak wyglądają rośliny u sąsiadów? żeby coś nowego tam wprowadzić musisz zlikwidować przyczynę. Nie ma roślin odpornych na zasolenie. Mogą wytrzymać niewielkie dawki i to w niewielkim okresie czasu.
Sąsiad naprzeciwko ma te same tuje sadzone w tym samym czasie. Tylko że u niego tuje rosną około 5-7m od drogi i są idealne. Suche tylko od środka gdzie nie dociera światło. Przyczyną mogą być też zeszłoroczne susze? Tuje nie były nigdy podlewane(odkąd się przyjęły i rosły). Może zeszłoroczna susza je wykończyła;/
-- 30 mar 2016, o 10:21 --
dodam że od strony drogi wyglądają jak na 2 zdjęciu, a od strony domu są w lepszej kondycji. Są też suche, ale znacznie więcej jest zielonych gałązek.
Według mnie padły od suszy.Ściana budynku jest blisko i może być tak usytuowana, że zatrzymuje wodę z opadów, na dodatek gęste i szerokie korony nie dopuszczają już tam wilgoci.
W trakcie długotrwałej suszy reszta wody została wyczerpana.U sąsiada po przeciwnej stronie usytuowanie drzewek i sytuacja wodna może być zupełnie inna.Trzeba sprawdzić, może się okazać, że nawet teraz po zimie i opadach pod tymi drzewami wilgoci będzie jak na lekarstwo.
Nie wygląda to na uszkodzenie od soli, zresztą śnieżnych zim ostatnio nie było i okazji do jej sypania również, a przynajmniej w większych ilościach i często.
Jeśli jesień jest sucha, to tuje należy też mocno podać przed zimą, nie wiem skąd jesteś, ale u mnie w zeszłym roku od maja do listopada deszcz padał może z pięć razy, gdyby nie dość wysoki poziom wody gruntowej to pewnie i to moje podlewanie niewiele by dało
Czy coś z nich będzie to nie wiem, może ktoś już się spotkał z taką sytuacją i Ci doradzi.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić." Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Żywotniki, cyprysiki lubią klimat morski, łagodne zimy, nie upalne lata i wilgotne powietrze.Brązowieją od strony słonecznej i wewnątrz krzewów.Gleba może być przeciętna, ale wilgotna.Ostatnie lato było dla żywotników nie tylko za suche, ale i zbyt upalne, wystarczy się przejechać widać, że padła masa drzewek, a te które jakoś się ostały zdrowo nie wyglądają, są jakby oklapnięte, gałązki mało jędrne.Pamiętam piękne żywotniki w latach 80- tych, gdy lata były chłodne i kapryśne, im w to graj.Klimat się zmienia, trzeba będzie weryfikować niektóre nasadzenia.
Na ostatnim zdjęciu widać, że susza i upał uszkodziły najmłodsze części gałązek, najmłodsze igły, te najbardziej uwodnione i wystawione na działanie słońca.Suche krzewy trzeba wyciąć, z resztą poczekaj, część igieł i gałązek opadnie, część może będzie coś puszczać.
Dziękuję za odpowiedzi w moim poście. Zastanawiam się co zrobić. Czy wyciąć suche, czy wszystko i posadzić nową odmianę. Myślę nad obsadzeniem większej części działki, a dodatkowo miejsca gdzie są teraz cyprysiki. Jeżeli sadziłbym co 70cm to musiałbym mieć około 100 sztuk. Tylko jaki gatunek wybrać? Teraz bardzo popularna, ze względu na cenę jest tuja brabant. Czy jest to odmiana godna polecenia??
Brabant ma dwie zalety - pierwsza to taka, że jest tani a druga i jedyna, że szybko rośnie. Teraz o minusach. Żeby był ładny MUSI być cięty i to systematycznie. Jeżeli nie to będzie marny , wybujały, rzadki , będą się sypać igły od środka i w upalne lata szyszuje dosłownie wory szyszek. Ile masz tam miejsca i napisz cos o glebie . Bo zastanawiam się dla ciebie nad serbskim świerkiem i co widzę na OLx nie takie drogie ze szkółek. 3 zł za 50 cm sadzonkę. lub pan z Rybnika
Link usunięty, regulamin § 4.8 Można go przesłać na PW/Adm.
Świerk serbski raczej odpada ze względu na fakt, że dom jest około 4m od płotu. Swierk serbski rośnie bardzo na szerokość i może się zbytnio rozgałęzić. A jeszcze w to miejsce koło domu przyjeżdża auto ciężarowe z węglem 2 razy w roku. Wiec gabaryty są potrzebne. Gleba, hmm. Może dodam zdjęcie? Bo nie jestem wstanie sam jej opisać. Dziękuję jeszcze raz za pomoc.