Pisarka w Ogrodzie Pod Dębami
- carterka
 - 500p

 - Posty: 815
 - Od: 29 sie 2008, o 13:01
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Karniowice koło Krakowa
 - Kontakt:
 
Re: Pisarka w Ogrodzie Pod Dębami
Pięknie się ogród budzi do życia....a jaka serduszka!!! Zazdroszczę  
 moja zanikła 
			
			
									
						
							Pozdrawiam Agata
mój wątek - Moja zieleń
			
						mój wątek - Moja zieleń
- Saskja
 - 200p

 - Posty: 457
 - Od: 8 lut 2011, o 15:01
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: lubuskie
 - Kontakt:
 
Re: Pisarka w Ogrodzie Pod Dębami
Witam kolejnego gościa!
U mnie serduszka trzyma się nieźle, choć w ubiegłym roku bardzo słabo kwitła.
Natomiast zanikają u mnie ostróżki - najbardziej mi żal tej, która jest na jednym z wcześniejszych zdjęć: bardzo ją lubiłam, a teraz nie mogę nigdzie takiej dostać. Nie mam też szczęścia do rudbekii, zanikły mi kilkakrotnie jeżówki, no i nie trzymają się mojego ogrodu chryzantemy zimujące - myślę, że jest im za mokro.
W tym roku dosadzę trochę liliowców, bo dotychczas miałam tylko cztery, z czego kwitły dwa. Dokupię też bodziszków
Teraz jestem akurat w trakcie poszukiwań pernecji, żeby wypełnić miejsce na wrzosowisku po wrzoścu, który wypadł tej zimy. Oprócz tego muszę czymś wypełnić dziurę po lawendzie, która poprzerastała taka paskudną cieniutką trawą - cała sadzonka została opanowana. Kombinuję, czy firletka nie wyglądałaby ładnie wśród lawendy - jak sądzicie?
			
			
									
						
							U mnie serduszka trzyma się nieźle, choć w ubiegłym roku bardzo słabo kwitła.
Natomiast zanikają u mnie ostróżki - najbardziej mi żal tej, która jest na jednym z wcześniejszych zdjęć: bardzo ją lubiłam, a teraz nie mogę nigdzie takiej dostać. Nie mam też szczęścia do rudbekii, zanikły mi kilkakrotnie jeżówki, no i nie trzymają się mojego ogrodu chryzantemy zimujące - myślę, że jest im za mokro.
W tym roku dosadzę trochę liliowców, bo dotychczas miałam tylko cztery, z czego kwitły dwa. Dokupię też bodziszków
Teraz jestem akurat w trakcie poszukiwań pernecji, żeby wypełnić miejsce na wrzosowisku po wrzoścu, który wypadł tej zimy. Oprócz tego muszę czymś wypełnić dziurę po lawendzie, która poprzerastała taka paskudną cieniutką trawą - cała sadzonka została opanowana. Kombinuję, czy firletka nie wyglądałaby ładnie wśród lawendy - jak sądzicie?
Pozdrawiam, Agnieszka
Mój wątek - Pisarka w Ogrodzie pod Dębami
			
						Mój wątek - Pisarka w Ogrodzie pod Dębami
- zeberka4
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 6411
 - Od: 10 sty 2009, o 17:25
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Poznań
 
Re: Pisarka w Ogrodzie Pod Dębami
Chciałabyś nasiona pełnych ostróżek? Ja mam właśnie kilka pełnych i chyba nawet taką twoją ale nie wiem jakie cechy powtórzą więc mogą być mieszańce 
			
			
									
						
										
						- Saskja
 - 200p

 - Posty: 457
 - Od: 8 lut 2011, o 15:01
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: lubuskie
 - Kontakt:
 
Re: Pisarka w Ogrodzie Pod Dębami
No właśnie z nasion próbowałam wielokrotnie, ale nigdy mi taka nie wyszła...
			
			
									
						
							Pozdrawiam, Agnieszka
Mój wątek - Pisarka w Ogrodzie pod Dębami
			
						Mój wątek - Pisarka w Ogrodzie pod Dębami
- duju
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3954
 - Od: 13 paź 2008, o 12:31
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: wielkopolska
 
Re: Pisarka w Ogrodzie Pod Dębami
Witaj Agnieszko. Z zaciekawieniem przeczytałam Twój wątek. Będę Ci kibicować i czekam na zdjęcia, a takie porównawcze bardzo lubię.
			
			
									
						
							Pozdrawiam -  Justyna
			
						- carterka
 - 500p

 - Posty: 815
 - Od: 29 sie 2008, o 13:01
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Karniowice koło Krakowa
 - Kontakt:
 
Re: Pisarka w Ogrodzie Pod Dębami
Agnieszka mam ten sam problem z lawendą  
 . Już u mnie w wątku się zastanawiałam co z tym fantem zrobić....na razie doszłam do wniosku, że tej trawy nie cierpię najbardziej w ogrodzie....zaraz po ślimorach  
			
			
									
						
							Pozdrawiam Agata
mój wątek - Moja zieleń
			
						mój wątek - Moja zieleń
- Saskja
 - 200p

 - Posty: 457
 - Od: 8 lut 2011, o 15:01
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: lubuskie
 - Kontakt:
 
Re: Pisarka w Ogrodzie Pod Dębami
Ale na ślimory to chociaż jakieś piekielne granulki działają, a na to dziadostwo nic. Mam ją tez w miskantach - ale one są wielkie, jakoś sobie radzą. Natomiast lawendy prawie nie widać spod tego trawska...
			
			
									
						
							Pozdrawiam, Agnieszka
Mój wątek - Pisarka w Ogrodzie pod Dębami
			
						Mój wątek - Pisarka w Ogrodzie pod Dębami
- Saskja
 - 200p

 - Posty: 457
 - Od: 8 lut 2011, o 15:01
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: lubuskie
 - Kontakt:
 
Re: Pisarka w Ogrodzie Pod Dębami
Cudownie ciepły weekend i pełne ręce roboty w ogrodzie - to jest to, co tygrysy lubią najbardziej.
Posadziłam trochę lilii, bodziszki, liliowce, naparstnice i piwonie, przesadziłam różę, a potem grabiłam, grabiłam, grabiłam... Takie są uroki ogrodu pod dębami.
Ramiona trochę bolą, ale co tam - kondycji będzie przybywać z każdym ciepłym dniem ;)
A oto fotorelacja.
Piwonie:


Serduszka:


Żurawkowa młodzież:



Berberys:

Czarny bez:

Brunera:

Liliowiec Stella de Oro:

Floksy:

			
			
									
						
							Posadziłam trochę lilii, bodziszki, liliowce, naparstnice i piwonie, przesadziłam różę, a potem grabiłam, grabiłam, grabiłam... Takie są uroki ogrodu pod dębami.
Ramiona trochę bolą, ale co tam - kondycji będzie przybywać z każdym ciepłym dniem ;)
A oto fotorelacja.
Piwonie:


Serduszka:


Żurawkowa młodzież:



Berberys:

Czarny bez:

Brunera:

Liliowiec Stella de Oro:

Floksy:

Pozdrawiam, Agnieszka
Mój wątek - Pisarka w Ogrodzie pod Dębami
			
						Mój wątek - Pisarka w Ogrodzie pod Dębami
- Saskja
 - 200p

 - Posty: 457
 - Od: 8 lut 2011, o 15:01
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: lubuskie
 - Kontakt:
 
Re: Pisarka w Ogrodzie Pod Dębami
Śliwa dziecięca:

A tu we floksach wyłazi cynobrówka, która nie powinna zimować w gruncie, a zimuje od trzech lat i co roku pięknie kwitnie

Jaśminowiec:

Gęsiówka:

Młodzież pysznogłówkowa:

Kalina hordowina:

Jeden z moich ulubieńców - złotlin japoński:

Tawuła japońska:

Trudny krzew - hortensja kosmata:

-- 3 kwi 2016, o 20:25 --
Powojniki:



Liliowe młodziaki:

Orlik:

Wierzba Hakuro Nishiki:

I na koniec - szczodrzeniec, który w tym roku da chyba prawdziwy pokaz kwitnienia, sądząc po liczbie pączków. Nie mogę się doczekać!

			
			
									
						
							
A tu we floksach wyłazi cynobrówka, która nie powinna zimować w gruncie, a zimuje od trzech lat i co roku pięknie kwitnie

Jaśminowiec:

Gęsiówka:

Młodzież pysznogłówkowa:

Kalina hordowina:

Jeden z moich ulubieńców - złotlin japoński:

Tawuła japońska:

Trudny krzew - hortensja kosmata:

-- 3 kwi 2016, o 20:25 --
Powojniki:



Liliowe młodziaki:

Orlik:

Wierzba Hakuro Nishiki:

I na koniec - szczodrzeniec, który w tym roku da chyba prawdziwy pokaz kwitnienia, sądząc po liczbie pączków. Nie mogę się doczekać!

Pozdrawiam, Agnieszka
Mój wątek - Pisarka w Ogrodzie pod Dębami
			
						Mój wątek - Pisarka w Ogrodzie pod Dębami
- carterka
 - 500p

 - Posty: 815
 - Od: 29 sie 2008, o 13:01
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Karniowice koło Krakowa
 - Kontakt:
 
Re: Pisarka w Ogrodzie Pod Dębami
Agnieszko to prawda z tą trawką  
 . Nawet nie chce myśleć o mojej lawendzie..na razie omijam ją z daleka ;). A u Ciebie widzę, że wiosna w pełni....wszystko pięknie się rozwija....mnie jednak zauroczyła serduszka i pozostaje jej wierna ;)
			
			
									
						
							Pozdrawiam Agata
mój wątek - Moja zieleń
			
						mój wątek - Moja zieleń
- Saskja
 - 200p

 - Posty: 457
 - Od: 8 lut 2011, o 15:01
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: lubuskie
 - Kontakt:
 
Re: Pisarka w Ogrodzie Pod Dębami
Agata, ja się kolejny raz ugięłam, nie miałam serca wywalić tej lawendy, więc wykopałam i wyskubałam wszystkie trawki. Pewnie jak zwykle była to robota głupiego.
			
			
									
						
							Pozdrawiam, Agnieszka
Mój wątek - Pisarka w Ogrodzie pod Dębami
			
						Mój wątek - Pisarka w Ogrodzie pod Dębami
- Saskja
 - 200p

 - Posty: 457
 - Od: 8 lut 2011, o 15:01
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: lubuskie
 - Kontakt:
 
Re: Pisarka w Ogrodzie Pod Dębami
A dziś jeszcze kilka zdjęć - to chyba końcówka ładnej pogody, bo niebo się chmurzy...
Malwy ruszają:

Hiacynty mają swoje 5 minut:

I zawilce:

A także narcyzy:

Lada dzień rozkwitną tulipany:

Korony cesarskie:

I moja ulubienica - szachownica:

A przy pracach ogrodowych asystują mi psy - tu tylko dwa z czterech:

			
			
									
						
							Malwy ruszają:

Hiacynty mają swoje 5 minut:

I zawilce:

A także narcyzy:

Lada dzień rozkwitną tulipany:

Korony cesarskie:

I moja ulubienica - szachownica:

A przy pracach ogrodowych asystują mi psy - tu tylko dwa z czterech:

Pozdrawiam, Agnieszka
Mój wątek - Pisarka w Ogrodzie pod Dębami
			
						Mój wątek - Pisarka w Ogrodzie pod Dębami
- carterka
 - 500p

 - Posty: 815
 - Od: 29 sie 2008, o 13:01
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Karniowice koło Krakowa
 - Kontakt:
 
Re: Pisarka w Ogrodzie Pod Dębami
Agnieszko...też tak myślałam o tej lawendzie, nie wiem...zobaczymy jak mnie natchnie. Szachownicę bardzo lubię, posadziłam w zeszłym roku, ale patrze i patrze i chyba nie wzeszła 
. Pieski super 
.
			
			
									
						
							Pozdrawiam Agata
mój wątek - Moja zieleń
			
						mój wątek - Moja zieleń
- Wanda7
 - -Moderator Forum-.

 - Posty: 16307
 - Od: 2 wrz 2010, o 13:17
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
 
Re: Pisarka w Ogrodzie Pod Dębami
Witaj Agnieszko! Zaciekawił mnie tytuł Twojego wątku, gdyż również mam ogródek pod dębami i bardzo mnie interesuje, jak zagospodarowałaś to swoje dębowe terytorium. Mamy identyczną, piaszczystą i ubogą ziemię. Borykamy się z podobnymi problemami. U mnie też zanikają ostróżki i jeżówki. Widać, że kwaśna ziemia im nie odpowiada. Natomiast lawenda u mnie rośnie dość dobrze, lecz podsypuję ja wiosną i jesienią dolomitem. Próbowałam z powojnikami, ale niestety to nie ich bajka.
Będę podpatrywać, co u Ciebie jest łaskawe rosnąć i kwitnąć, a co tylko daje radę wegetować.
Ja jeszcze do tej pory sprzątam dębowe liście i do końca tej czynności trochę dni mi jeszcze zostało.
Aha, łączy na jeszcze jedno. Od lat tłumaczę i redaguję książki, tak więc branża wydawnicza nie jest mi obca.
 
Pozdrawiam serdecznie. Miło by mi było, gdybyś mnie też odwiedzała: wtedy gawędziłybyśmy sobie o tych naszych niesfornych dębach, które mają równie dużo wad, jak i zalet.
			
			
									
						
										
						Będę podpatrywać, co u Ciebie jest łaskawe rosnąć i kwitnąć, a co tylko daje radę wegetować.
Ja jeszcze do tej pory sprzątam dębowe liście i do końca tej czynności trochę dni mi jeszcze zostało.
Aha, łączy na jeszcze jedno. Od lat tłumaczę i redaguję książki, tak więc branża wydawnicza nie jest mi obca.
Pozdrawiam serdecznie. Miło by mi było, gdybyś mnie też odwiedzała: wtedy gawędziłybyśmy sobie o tych naszych niesfornych dębach, które mają równie dużo wad, jak i zalet.
- Saskja
 - 200p

 - Posty: 457
 - Od: 8 lut 2011, o 15:01
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: lubuskie
 - Kontakt:
 
Re: Pisarka w Ogrodzie Pod Dębami
Wanda, bardzo mi miło, że wpadłaś do mnie w odwiedziny!
Zajrzałam do Ciebie i czytam, że masz "pod dębowym okapem piasek", a u mnie dołem idą paskudne iły, więc warunki trochę inne, miejscami bardzo sucho, a w innych miejscach wszystko gnije od nadmiaru wody w korzeniach.
No ale pod względem zakwaszenia i jakiegoś wyjałowienia gleby - zauważyłaś, że ta gleba pod dębami jest inna, jakby "wypalona", niczym popiół? - to rzeczywiście mamy podobnie
Bardzo chętnie będę do Ciebie zaglądać, zwłaszcza, że jak widzę, jesteś miłośniczka róż, a ja się w nich właśnie zakochuję
Agata - u mnie szachownica pojawiła się sama! Podejrzewam, że "przyjechała" wraz z korą sosnową. Teraz ją przesadziłam w lepsze miejsce, bo przedtem rosła w najgorszym możliwym, dosłownie jak w piaskownicy! Łatwo ją przeoczyć, bo początkowo wytwarza tylko cieniutkie szczypiorki.
			
			
									
						
							Zajrzałam do Ciebie i czytam, że masz "pod dębowym okapem piasek", a u mnie dołem idą paskudne iły, więc warunki trochę inne, miejscami bardzo sucho, a w innych miejscach wszystko gnije od nadmiaru wody w korzeniach.
No ale pod względem zakwaszenia i jakiegoś wyjałowienia gleby - zauważyłaś, że ta gleba pod dębami jest inna, jakby "wypalona", niczym popiół? - to rzeczywiście mamy podobnie
Bardzo chętnie będę do Ciebie zaglądać, zwłaszcza, że jak widzę, jesteś miłośniczka róż, a ja się w nich właśnie zakochuję
Agata - u mnie szachownica pojawiła się sama! Podejrzewam, że "przyjechała" wraz z korą sosnową. Teraz ją przesadziłam w lepsze miejsce, bo przedtem rosła w najgorszym możliwym, dosłownie jak w piaskownicy! Łatwo ją przeoczyć, bo początkowo wytwarza tylko cieniutkie szczypiorki.
Pozdrawiam, Agnieszka
Mój wątek - Pisarka w Ogrodzie pod Dębami
			
						Mój wątek - Pisarka w Ogrodzie pod Dębami

 
		
