Moje roślinki... apus.

[apus]

Śliczna jest RU... ech... a ja mam słabą wolę
Pewnie i na nią się skuszę.
Madziu może musisz ją bardziej dokarmiać?

[Karolcia]

Basiu,właśnie dzisiaj papu dostała.Ja nawożę róże trzy razy w sezonie.Przełom marca i kwietnia,potem połowa maja i ostatnie nawożenie pierwsze dni lipca.Jeszcze w międzyczasie podlewam "perfumami" z pokrzyw.
Ale to nawet nie o nawożenie chodzi.Mnie się wydaje,że ona robi małe przyrosty i zaraz zawiązuje kwiaty
Dziewczyn zapytam jak to jest u nich z RU.

[apus]

Perfumy z pokrzyw!!!
Właśnie wczoraj myślałam, że w tym roku muszę uwarzyć ich większą ilość, bo i róż mi przybyło (i przybędzie).
Myślę, że lekko na ten moment, to około 50 maluszków i jedzonka im trzeba będzie sporo...

RU wpisałam na kolejną listę zakupową - kwietniowo - majową

[Karolcia]

No to ładnie pojechałaś,50 maluszków...
Ja 30 sztuk w tym roku i koniec(mam taką nadzieję)
Ja robię perfumy w beczce 60l,bo taką dysponuje,do tego 2-3 wiadra 10l.Jak się tylko kończy, to nastawiam kolejny pachnący wywar.Podlewam jak jest już ciemno,żeby mnie nie zlokalizowali po smrodzie...

[apus]

Ja nastawiam w takim większym wiadrze po farbach, przydałaby mi się taka beczułka.
A robisz Madziu opryski z perfum pokrzywowych?

[Karolcia]

Nie,bo to już strasznie dużo czasu pochłania.Muszą się zadowolić tym co pod korzeń dostają.

[leszczyna]

Ja nigdy z pokrzyw odzywki nie robiłam i nie bardzo wiem jak to zrobić, jak później stosować, czego taka mikstura dostarcza roślinie, jakie proporcje przy tworzeniu i używaniu.

[Karolcia]

Krysiu,gnojówka z pokrzyw,to doskonały nawóz naturalny.Ma duże ilości potasu,azotu,fosforu i inne.Takie dokarmianie roślin gnojówką z pokrzyw,wpływa na lepszy rozwój,wzrost,kwitnienie i plonowanie u warzyw.
Ja gnojówką podlewam róże i pomidory.
Przepis jest prosty.
Pojemnik przeznaczony na gnojówkę(np wiadro,beczka) wypełniam świeżo zebranymi pokrzywami i ubijam.Im więcej pokrzyw,tym lepiej.Zalewam wodą i odstawiam w nasłonecznione miejsce.Czas oczekiwania na gotowy produkt jest zależny od pogody,1-2 tygodnie,czasem 3 tygodnie jeśli jest chłodno.Jak widać rozłożone rośliny i strasznie śmierdzi,to możemy podlewać.
1l gnojówki na 10l wody.
Ja do 10l konewki wlewam 1l gnojówki i dopełniam wodą.
Podlewam 2 razy w tygodniu.Jak się gnojówka kończy, to nastawiam następną.Do końca lipca tak nawożę róże.
Można też robić opryski.
Oprysk 1:20, a wywarem 1:5
Czas oczekiwania na wywar 24h
Procedura ta sama,tylko że po 24 godzinach przecedzamy wywar,a nie czekamy do zrobienia gnojówki.
Jak się przecedzi wywar,to można te pokrzywy wykorzystać do zrobienia gnojówki.Dwie pieczenie przy jednym ogniu.
Polecam takie papu dla różyczek i warzyw.Będą wdzięczne

[apus]

Dokładnie tak samo robię jak Madzia, jeszcze od czasu, do czasu mieszam to pachnidło.
A to co po ukiszeniu zostaje na dnie wiadra, na kompost można wywalić - wzbogaci go.
Do oprysków też biorę normalną gnojówkę, tylko jeszcze cedzę ją i oczywiście rozcieńczam.

Nie robię ekstra odwaru, ale muszę Madziu spróbować.
Musze tylko sito kupić, bo jak farfocle wpadną do opryskiwacze lubią go przytkać.


Tutaj dobre artykuły w temacie:
http://poradnikogrodniczy.pl/pokrzywa-z ... roslin.php

http://www.zielonyogrodek.pl/gnojowka-i ... stosowanie

No ale pachnidło jest niesamowite... ja stawiam wiadra w tym za drewutnią, dobrze ukryte, a i tak "zaciąga" aromatem. Jednak warto.

[Karolcia]

Basiu,ja nie wywalam tego co na dnie zostanie tylko dokładam kolejną partię pokrzyw.Może źle robię,ale wydaje mi się ,że jak to na dnie zostawię,to potem bardzo szybko następuje fermentacja i szybko jest kolejny wywar.Jak już sezon na nawożenie się skończy,to zalewam pozostałość wodą(3/4 beczki)i wykorzystuję na 1 nawożenie w następnym roku.Resztki wyrzucam na grządkę z pomidorami i nastawiam nowe pokrzywy.

[leszczyna]

Dziewczyny Dzięki za wyczerpujący wykład na pewno z niego skorzystać choc pokrzywy w ogrodzie mi nie rosną ale u brata za stodołą jest ich sporo.
Ja swego czasu zrobiłam ze skrzypu taką miksturę i też pachniało ale w końcu nie wykorzystałam bo nie bardzo nie wiedziałam jak rozcieńczyć

[Karolcia]

Krysiu,jeśli chodzi o skrzyp,to nie jestem specjalnie w temacie,bo nie robiłam tej gnojówki.
Ona chyba bardziej służy do oprysku, niż podlewania, na choroby grzybowe i różnego rodzaju robactwo...

[apus]

I dobrze robisz dorzucając kolejną warstwę do pokrzywowego błota, ja robię to samo, a jak już nie mam pokrzyw to dolewam wody do tego bałaganu wody i podlewam.
Faza końcowa, to kompost. Nic się nie marnuje!

Też ze skrzypu nie robiłam, słyszałam, ze można opryski i wyedukowałam się: http://poradnikogrodniczy.pl/skrzyp-pol ... ictwie.php
Jest napisane, że nawet na mączniaka i szarą pleśń!


Przyszły róże od Pani Ewy!
Sadzonki ładne i zdrowe, już je posadziłam

Wymoczyły się:


A potem do ziemi... Pastella dostała miejscówkę przy tarasie, tak żebym mogła na nią patrzeć jak pije kawę.



Edenka już z listkami!
Powędrowała również przy tarasie, na południowo - wschodniej wystawie.
Mam nadzieję, że nie bedzie grymasić



Reszta róż m.in. Colette, Laguna, New Dawn będą przed domem.
Felicia też przy tarasie, ale w pełnym słońcu

Souvenir de la Malmaison (pnąca) poszła na nowo powstałą różową różankę

Tej ostatniej bardzo ciekawa jestem...

[ewka36jj]

Basiu - z Rozarium już z listkami? Super sadzonki i fajne zamówienie. Ja czekam na dostawę z Rosarium, ale że kupowałam w donicach, to jeszcze trochę muszę poczekać.

[apus]

Tak!
Ewuniu ślicznoty przyszły!
Tylko Edenka była w donicy, reszta z gołym korzeniem, ale śliczne!

A dzisiaj przyszła dostawa z Rozaria.pl
zamówiłam:
Variegata Di Bologna, Mme ISAAC PEREIRE, Heritage oraz Gizelkę, która niestety nie przyszła, ale zamiast niej dostałam Cinco de Mayo, którą tak naprawdę będą mieli w sprzedaży w przyszłym sezonie. Bardzo jestem tych ostatnich ciekawa, opisy mają wielce obiecujące!

Ogólnie wszystkie sadzonki piękne!

Takie oto sadzoneczki - ślicznoteczki:





I jeszcze mam ciekawostkę.... z róż - marketówek posadzonych końcem lutego jedna ma już pączka kwiatowego! (angielka, podobno różowa i na pewno póki co NN)
Maluśki, bo maluśki, ale jest!!!
Chyba go zostawię, żeby wiedzieć jaki kolor...