Witajcie.
Na początek radosna dla mnie nowina!!!
Kwitnie forsycja!!!
Zeniu jestem oszołomiona Twoimi zdolnościami detektywistycznymi !

Jak Ty kobieto mnie znalazłaś???
Ewuś forsycja już kwitnie. Dowód masz powyżej.
A pokaleczony pęd Purple obcięłam częściowo. Tkanka pod spodem wygląda dobrze. Zobaczymy. Maści do tej pory nie kupiłam...
Aniu tak, przy kole to orlik. Leosia przycięłam trochę i stale biłam się z myślami, czy nie za słabo. Czy nie będę potem miała "pięciu kwiatków na krzyż"? Przezimował tak bez żadnego zabezpieczenia.
Jak Purple przeżyje, zakwitnie jako on, to będę bardzo zadowolona!
Gosiu -PEPSI myślę, że nie powinnaś się jeszcze denerwować. Daj mu jeszcze kilkanaście dni. U mnie też nie wszystkie wystartowały.
Zaruniu z tym łubinem to śmieszna sprawa. Kupiłam go dwa lata temu, jako kapers w Biedrze. Ładnie kwitł. Niestety w zeszłym roku nie pojawił się wcale. Ni ciut ciut. Myślałam, że może to ten z tych dwuletnich... a tu w tym roku taka niespodzianka! I to w dwóch miejscach. Nie mam pojęcia o co mu chodzi...

no ale bardzo się cieszę, że znów jest.
Kochana mam nadzieję, ze Twój Innocenty będzie rósł o wiele lepiej niż mój. Tego z całego serca Ci życzę.
Niewykopywany White Parrot:
Sabinko skoro aż takie masz przymrozki, to jednak wstrzymaj się z tym sadzeniem.
u mnie znów dwie noce z rzędu siewki spędziły na balkonie.

Ach ta skleroza...
Aniu -Nynuś Ty moja!

Czy Ty pamiętasz jeszcze, że to właśnie dzięki Tobie założyłam swój pierwszy wątek?! A Ty tak nieładnie mnie porzuciłaś... Nie masz chęci wkręcić się jednak na nowo? Ja nadal mam do Twojej osoby przeogromny sentyment!
Marlenko dziękuję za stronkę z poradami jak ciąć róże. Bardzo pomocna, zapisałam do zakładek, choć nie ma tam nic o piennych.
Co do Twojej wazy. Pokaż ją u siebie w wątku. Na pewno powstanie niezła burza mózgów i może jakiś pomysł Ci się spodoba?
klarag no własnie Ty polecasz cięcie radykalne Ania zaś oszczędne. A ja jak zwykle nie wiem.

Temat róż nadal mi jest nowością.

Przycięłam słabo, bo caluśka jest zielona i żal mi było. Marzy mi się jeszcze większa czupryna.
I zapraszam Cię do mnie kiedy tylko będziesz mieć ochotę.
Dorciu czy nowe emotki się spodobały?
Soniu mam nadzieję, że sadząc powojniki słonko będzie mi przyjemnie plecy ogrzewać.

Pamiętasz jak dyskutowałyśmy o budkach lęgowych i ich wysokości? Otóż w jednym z dwóch (bo trzeci nadal nie wystawiony) ptaszki wiją sobie gniazdko. Zwykłe wróbelki a radość ma ogromna!
Moni te krokusy to Ruby Giant. Zakupione były w Biedrze.
