Tuje (żywotniki) bledną,brązowieją,żółkną,usychają cz.1
- PiotrekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2516
- Od: 18 wrz 2011, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Tuje szmaragd żółkną i usychają
One nie usychają. Jak by usychały to w dwa dni by było po nich i kolor by był brązowy na nie taki jak na fotkach.
Sadzone z bryłą korzeniową czy z gołym korzeniem?
Wykop jedną i wstaw zdjęcia korzeni.
Sadzone z bryłą korzeniową czy z gołym korzeniem?
Wykop jedną i wstaw zdjęcia korzeni.
- PiotrekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2516
- Od: 18 wrz 2011, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Tuje szmaragd żółkną i usychają
Korzenie nie są rozwinięte. Jak dla mnie to albp grzyb albo za dużo wody (możliwe że już były zaatakowane w szkółce). Jedynie można ocenić to na miejscu. Sadziłem w tym roku na wiosnę rośliny podobnej wielkości i nie mogę ich wyrwać bo system korzeniowy jest tak rozwinięty. Jeżeli gałązki są miękkie to nie jest to susza. Jak dla mnie to możesz je wywalić. Te pozostałe co jeszcze żyją rozumiem że były sadzone w innym terminie. Podstawowe pytanie, ile kosztowała jedna sztuka?
Re: Tuje szmaragd żółkną i usychają
- Wszystkie 13 tuj sadzone w 2013 ( dwa lata temu kupione w OBI ok 15zł) , przesadzane w 2015 zżółkły bardzo mocno i o zielone gałązki jest bardzo ciężko - praktycznie niemożliwe, Troche igieł odpadło po potrząsieniu ale nie jakaś wielka ilość, a reszta nie wydaje się sucha nie kruszy się.
- Z 23 tuj sadzonych w tym roku (kupione w SZKOŁCE za 10zł/szt) w pierwszej kolejności ok. 5-6 uschły na wiór, A z resztą jest podobnie co z tamtymi trzynastoma: Mocno blado-żółte liście, naprzemiennie z lekko zbrązowiałymi i zielonkawymi.
- 12 tuj sadzonych w tym roku (w tej samej szkółce za 10zł/szt) w drugiej kolejności i w zupełnie innym miejscu, lecz z tego samego źródła wszystkie wyglądają bardzo dobrze. Zdażyło się na jednej czy dwóch po jeden gałązce bladobrązowej ale wyciąłem i na razie nie widać żeby ich stan sie pogarszał.
Pyt. Czy w tych samych miejscach moge posadzić nowe żywotniki? Co zrobić żeby sytuacja się nie powtórzyła? Może są jakieś odpowiedniejsze gatunki na gleby piaszczyste i odporniejsze na choroby
- Z 23 tuj sadzonych w tym roku (kupione w SZKOŁCE za 10zł/szt) w pierwszej kolejności ok. 5-6 uschły na wiór, A z resztą jest podobnie co z tamtymi trzynastoma: Mocno blado-żółte liście, naprzemiennie z lekko zbrązowiałymi i zielonkawymi.
- 12 tuj sadzonych w tym roku (w tej samej szkółce za 10zł/szt) w drugiej kolejności i w zupełnie innym miejscu, lecz z tego samego źródła wszystkie wyglądają bardzo dobrze. Zdażyło się na jednej czy dwóch po jeden gałązce bladobrązowej ale wyciąłem i na razie nie widać żeby ich stan sie pogarszał.
Pyt. Czy w tych samych miejscach moge posadzić nowe żywotniki? Co zrobić żeby sytuacja się nie powtórzyła? Może są jakieś odpowiedniejsze gatunki na gleby piaszczyste i odporniejsze na choroby
Re: Tuje szmaragd żółkną i usychają
Możesz posadzić w to samo miejsce nowe żywotniki, bo one nie uschły wskutek choroby, ale braku wilgoci.System korzeniowy słabo rozwinięty również z tego powodu - mało wilgoci, silna operacja słoneczna, suche gorące powietrze = wysuszenie nieukorzenionej rośliny.Mogłeś wyściółkować czymś, choćby skoszoną trawą, to pomaga w okresie letnim zatrzymać wilgoć i nie prowadzi do szkodliwego zaskorupiania się wierzchniej warstwy wskutek szybkiego wysychania od słońca i podlewania.
Posadź jesienią, wilgoci w zimie więcej, ale w przyszłym sezonie też trzeba dbać o wilgotność.Żywotnik to nie jałowiec, swoje wymagania ma i trzeba je spełnić, innej rady nie ma.
Posadź jesienią, wilgoci w zimie więcej, ale w przyszłym sezonie też trzeba dbać o wilgotność.Żywotnik to nie jałowiec, swoje wymagania ma i trzeba je spełnić, innej rady nie ma.
-
- 200p
- Posty: 283
- Od: 26 cze 2012, o 13:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 6a
Re: Usychające Tuje
Co można zrobić jeśli tuje usychają, mają mnóstwo szyszek, prawdopodobnie przez suszę i być może przez podkop który był zrobiony metr od nich? Czy oberwanie szyszek coś da?
Re: schnące tuje
Po ostatnim suchym lecie masa żywotników tak wygląda.Żywotnik nie znosi suszy, nie odbuduje się, do usunięcia niestety.
Re: schnące tuje
to własnratówie dziwne bo tylko te rodzaje tuji zaczeły schnąc mam jeszcze dwa inne gatunki i nic ! niema jakichś preparatów zeby je jeszcze odratować ?
Usychajace thuje
Witam serdecznie.
Chcialbym was prosic o pomoc gdyz pojawil sie problem z moimi zywotnikami. Pod koniec wrzesnia zasadzilem 6 thuji, wszystko przykrylem folia ogrodowa przeciw chwastom oraz kamieniami ogrodowymi. Rosliny kupilem w markecie ogrodowym.
Niestety, ale od jakiegos czasu dzieje sie cos nie dobrego z nimi, stracily juz sporo galazek, sa wyschniete i wygladaja naprawde slabo. Byc moze zostaly zle zasadzone, badz za malo podlewane ?
będę bardzo wdzieczny za pomoc i zlokalizowanie w czym problem i co moge zrobic by je odratowac. http://images77.fotosik.pl/369/ea607e1f307fed2emed.jpg
http://www.fotosik.pl/zdjecie/df57a4ff68eae066
http://www.fotosik.pl/zdjecie/ab9fad20f6c458a9
http://www.fotosik.pl/zdjecie/10f2b54e2666df2a
http://www.fotosik.pl/zdjecie/4754c46466481ed9
Chcialbym was prosic o pomoc gdyz pojawil sie problem z moimi zywotnikami. Pod koniec wrzesnia zasadzilem 6 thuji, wszystko przykrylem folia ogrodowa przeciw chwastom oraz kamieniami ogrodowymi. Rosliny kupilem w markecie ogrodowym.
Niestety, ale od jakiegos czasu dzieje sie cos nie dobrego z nimi, stracily juz sporo galazek, sa wyschniete i wygladaja naprawde slabo. Byc moze zostaly zle zasadzone, badz za malo podlewane ?
będę bardzo wdzieczny za pomoc i zlokalizowanie w czym problem i co moge zrobic by je odratowac. http://images77.fotosik.pl/369/ea607e1f307fed2emed.jpg
http://www.fotosik.pl/zdjecie/df57a4ff68eae066
http://www.fotosik.pl/zdjecie/ab9fad20f6c458a9
http://www.fotosik.pl/zdjecie/10f2b54e2666df2a
http://www.fotosik.pl/zdjecie/4754c46466481ed9
-
- 500p
- Posty: 647
- Od: 9 lut 2012, o 11:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lasy nad Baryczą
Re: Usychające tuje.
Bosak
Takim "zabezpieczeniem" po prostu je ususzyłeś. Żywotnik potrzebuje wody także zimą, a fotki ukazują, że je ochroniłeś przed dostępem życiodajnego płynu. Ponadto takie okrycie "chroni" korzenie przed dostępem powietrza, szczególnie na glebie zwięźlejszej, a to powoduje uduszenie, gdyż korzenie oddychają, zaś do tego potrzebny jest tlen.
Pozdrawiam, Francik
Takim "zabezpieczeniem" po prostu je ususzyłeś. Żywotnik potrzebuje wody także zimą, a fotki ukazują, że je ochroniłeś przed dostępem życiodajnego płynu. Ponadto takie okrycie "chroni" korzenie przed dostępem powietrza, szczególnie na glebie zwięźlejszej, a to powoduje uduszenie, gdyż korzenie oddychają, zaś do tego potrzebny jest tlen.
Pozdrawiam, Francik
Francik
Re: Usychające tuje.
One nie uschły z braku wody, ale braku powietrza +uszkodzone korzenie, bo zapewne zostały wykopane z gruntu i wciśnięte do doniczek.
W marketach najczęściej jest taki towar.Lepiej kupić w szkółce mniejsze, ale wyrośnięte w doniczce.Kamień użyty jest duży, zbyt ciężki, wywiera ciągły nacisk na uszkodzony wykopaniem, niezdolny do pobierania wody korzeń, więc ten gnije z braku powietrza, a tym samym wody pobrać nie umie, to logiczne, więc roślina usycha.
Jak najszybciej to wszystko zdejmij, zauważ jak maź będzie pod tą folią. Zluźnij ziemię, może jeszcze część uratujesz.
Tuj z uszkodzonym korzeniem nie można od razu po sadzeniu przykrywać i zasypywać, jeśli już dopiero po sezonie, dwóch, jak wyraźnie zaczną rosnąc i to tylko na lekkich glebach. Na glinie takie rozwiązanie odpada całkowicie.
Każda tuja się udusi z nadmiaru wody i braku powietrza.Na glinie najlepsza jest sama kora, żadne wynalazki, roślina potrzebuje warunków w miarę naturalnych, a nie sztucznych wymyślonych przez człowieka tylko dla własnej wygody.
W marketach najczęściej jest taki towar.Lepiej kupić w szkółce mniejsze, ale wyrośnięte w doniczce.Kamień użyty jest duży, zbyt ciężki, wywiera ciągły nacisk na uszkodzony wykopaniem, niezdolny do pobierania wody korzeń, więc ten gnije z braku powietrza, a tym samym wody pobrać nie umie, to logiczne, więc roślina usycha.
Jak najszybciej to wszystko zdejmij, zauważ jak maź będzie pod tą folią. Zluźnij ziemię, może jeszcze część uratujesz.
Tuj z uszkodzonym korzeniem nie można od razu po sadzeniu przykrywać i zasypywać, jeśli już dopiero po sezonie, dwóch, jak wyraźnie zaczną rosnąc i to tylko na lekkich glebach. Na glinie takie rozwiązanie odpada całkowicie.
Każda tuja się udusi z nadmiaru wody i braku powietrza.Na glinie najlepsza jest sama kora, żadne wynalazki, roślina potrzebuje warunków w miarę naturalnych, a nie sztucznych wymyślonych przez człowieka tylko dla własnej wygody.
Re: Usychające tuje.
Dziekuje za odpowiedzi, postaram sie tego wszytkiego pozbyc jak najszybciej. No blad amatora, przyznam ze nie znam sie na tym najlepiej, a zdecydowalem sie na kamienie ze wzgledu na psa, ktory mi rozwalal wczesniej kore po calym ogrodku.
Czyli takie kamienie odpadaja w ogole, czy za jakis czas mozna je uzyc ?
To nie byl taki typowy market typu castorama, sklep z samymi roslinami, w niemczech gdzie mieszkam osobiscie nie spotkalem sie ze szkolkami w mojej okolicy.
Wielkie Dzięki za pomoc !
Czyli takie kamienie odpadaja w ogole, czy za jakis czas mozna je uzyc ?
To nie byl taki typowy market typu castorama, sklep z samymi roslinami, w niemczech gdzie mieszkam osobiscie nie spotkalem sie ze szkolkami w mojej okolicy.
Wielkie Dzięki za pomoc !
Na ratunek cyprysów/thuji.
Witam, zwracam się do Was z prośbo o udzielenie rad dot. moich cyprysików/thuje. Co roku po zimie miały suche końcówki. Ale z wiosną opadały i rosły nowe odrosty. W tym roku niestety po zimie szok, thuje są prawie całkowicie suche. Nie wiem co z nimi zrobić. Czy jest jeszcze szansa je uratować, czy tylko wycinka i posadzić w ich miejsce nowe. Za pomoc dziękuję.














- PiotrekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2516
- Od: 18 wrz 2011, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Na ratunek cyprysów/thuji.
Możesz brać się za wycinkę. Na pierwszy rzut oka susza. Żeby stwierdzić chorobę trzeba być na miejscu.