Jestem moi drodzy....
Tak jak obiecałam ,odpisuję moim miłym gościom...
Małgoś bodziszki na pewno pokażą na co je stać. Moja serduszka też wzeszła .I ta kupiona i ta o którą się martwiłam że już nic z niej nie będzie... Super że i u ciebie się raczyła ujawnić... Nie zrobiła mi wstydu...
Chciałabym u siebie jeszcze mieć białą. Muszę gdzieś się za nią rozejrzeć...
Soniu fakt, jak na razie dużo tych siewek, ale może co padnie po drodze...
Mam w miejscu gdzie pracuję , klientkę która znosi mi od siebie roślinki które ma w nadmiarze. Będę miała komu dawać...
Paulinko może ty rolety zaciągnęłaś i zapomniałaś o nich....

a gwieździe
w to graj...
Aniu sprawę z dostawą clematisów już załatwiłam i to pozytywnie.
Przyjadą po 10 kwietnia...
Agatko sprawa powojników już się wyjaśniła. Dobra firma, bo nawet o 22giej odebrali pocztę i opisali...Tak więc dziękuję za chęci zaopiekowania się moim nowym dobytkiem roślinnym...
Eluniu dziękuję za życzenia. Tobie również zdrowych , spokojnych....i słonecznych.
Anitko tak mówisz? TO ma jakieś znaczenie?Jak mają lepiej przetrwać to je przytnę...
Dziękuję za dobrą radę...
Zuza moje koszyki czynią cuda.... super że odfochałaś się .
Aniu cieszę się że moja kompozycja koszyczkowa się podoba...
Koszyki leżały w sklepie gdzie pracuję i się niszczyły , trzeba było wykorzystać...
Jeszcze przywlec muszę skrzynie drewniane po jabłkach , tylko muszą mi się trafić ładne , nie połamane.
Chciałam dodać fotki , lecz niestety fotosik odmawia współpracy.
Więc zobaczę jutro, musicie poczekać... Miłego wieczoru....
