Róże u Doroty - mój mały różany raj

Zablokowany
jol_ka
1000p
1000p
Posty: 1974
Od: 27 lip 2007, o 12:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pojezierze Brodnickie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Dorotko odebrałaś @? i jak wrażenia?
Padam na kolana przed Jubilee Celebrations - i pytam, dlaczego ja jej jeszcze nie mam? Od razu trafia na listę chciejstw! Jest cudowna ;:167
Mr James jest przepiękny, cieszę się, że mam go u siebie w ogrodzie i liczę, że w tym roku pokaże na co go stać.
Śliczne krokusy i bratki, cieszę się że wiosnę coraz bardziej widać w naszych ogrodach ;:215
Mieczyki abisyńskie i mnie skusiły :tan Miałam je już kiedyś i bardzo mi się podobały. No i oczywiście dokupiłam znów dalii, mimo, że w garażu czeka na wysadzenie kilka skrzynek dalii z ubiegłych lat :roll: Jakaś niereformowalna jestem, jeśli chodzi o ogrodowe zakupy, czas pomyśleć o jakimś odwyku :wink:
Pozdrawiam Jola
jo_linki
Awatar użytkownika
Ewelina7
200p
200p
Posty: 459
Od: 28 mar 2012, o 23:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Dorotko,
Wpadam z rewizytą - spóźnioną, bo chciałam najpierw przeczytać wątek. Ale Ty szybciej go piszesz niż ja czytam... i oglądam, bo twoje królestwo smakuje sie powoli, z zachwytem ;:108
Jubilee Celebration mam od zeszłej wiosny, i chociaż młoda a sezon paskudny - pokazała co potrafi. Absolutnie piękna róża. Mówisz, żeby słabiej ciąć? Akurat jej wzmocnienie pędów jest bardzo potrzebne.
Pozdrawiam serdecznie ;:3
Pashmina
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1658
Od: 1 sty 2016, o 15:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Pashmina pisze:James Galway ma do mnie lada moment przyjechać a Jubilee Celebration to bardzo interesująca róża, warta grzechu :-)

No i zgrzeszyłam ;:108 :tan Dołączę do grona posiadaczek Jubilee Celebration ;:4
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Dorotko ;:196,
ale się uśmiałam z tymi Twoimi zasiekami. :;230
To mi przypomniało, jak kiedyś nasadziłam kilkanaście róż sprowadzonych z Serbii.
Nie zdążyłam usunąć trawnika a tylko wykopałam im dołki i po posadzeniu usypałam kopczyki.
Rano , mój małżonek odsłonił okno w sypialni i zobaczywszy te kopczyki był pewny, że to robota jakiegoś kreta. ;:306
Oczywiście nie uprzedziłam go wtedy, że cokolwiek nowego posadziłam. :roll:
Później tam , między tymi różami rozłożyłam czarną włókninę i przysypałam korą.

Też mam Cartiery, i białego i różowego.
Lubię te róże, bo u mnie kwiaty mają na okrągło, chociaż tak się zachowują, jakby się ich wstydziły. :lol:
Czy kolor tego iryska jest taki fioletowy jak na fotce ? Prześliczny. ;:138

:wit
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25222
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Czytam, że m. nie był zadowolony ze zmniejszenia trawnika
Chyba faktycznie oni się do tego nie przyzwyczają
Chociaż jednemu m. na jego nerwy na żone za ciągłe sadzenie, przesadzanie, kopanie, powiedziałam, że jeśli chce mieć spokój w domu, to niech jej na to pozwoli.
Przynajmniej kobieta wyżyje się w ogrodzie, a nie na nim ;:306
I wyobraź sobie, że poskutkowało ;:oj
Dlaczego nikt z moim m. tak nie porozmawia?
Mnie nie słucha ;:173
Awatar użytkownika
klarag
500p
500p
Posty: 817
Od: 13 lut 2014, o 23:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

A mój M to jakiś nietypowy. Poszerza mi rabaty ze śpiewem na ustach, aż sąsiadki zazdroszczą. ;:333
Ogród pełen pięknych kwiatów i roślin- to marzenie, które zamierzam spełnić
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
Awatar użytkownika
mati1999
1000p
1000p
Posty: 4200
Od: 3 maja 2013, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

:wit
Wiesz Dorotko ciągle coś mi wypada .. ale postaram się tu bywać i tak nie mam wyjścia :wink:
Oglądam twoje róże i akurat idealnie zaglądłem bo opisujesz Jamesa Galwaya którego będe zamawiać :wink: :D
W Jubilee C. się chyba zakochałem ;:167 mam nadzieję że będzie u mnie jednak wyższa ..
Tak mi się śpieszyło że róże już Poodkrywałem i przyciąłem ;:131 :;230 Postaram się odwiedzić siebie i coś wyskrobać ;:131 :lol:
x-ja-a

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

No to będzie "liliowo"! Jestem za. Lilie są u mnie na drugim miejscu po różach ;:167 Ale kusisz tą Jubilee, nie mam jej. Nie planuję mieć, ale poczytam, pooglądam i mogę się spodziewać czym to się prędzej czy później skończy. A możesz napisać jak przezimowała Twoja młodziutka Herzogin Christiana? Miałabym dla niej troszkę miejsca.... ;:224
Awatar użytkownika
wagabunga123
1000p
1000p
Posty: 1365
Od: 11 lip 2013, o 14:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Dorotko, ja w kwestii trawnika - posiej go dla eMa w donicy ;:196
Jeśli pot­ra­fisz o czymś marzyć, to pot­ra­fisz także te­go dokonać - Walt Disney
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Witajcie :wit

Święta minęły, pogoda dopisała, było ciepło i słonecznie. Oby taka pogoda utrzymała się dłużej. W gorączce przedświątecznych przygotowań udało mi się również trochę popracować w ogrodzie. Przycięłam hortensje, powojniki, posadziłam część lilii i zaczęłam powoli usuwać darninę. Coś wyszłam z wprawy, bo szło mi dość opornie i zdarłam zaledwie kawałek. Muszę się spieszyć, bo pewnie lada moment przyjdą róże, a jeszcze kilka czeka na przesadzenie. Dzisiaj między jednym deszczem, a kolejnym rozgarnęłam część kopców i sypnęłam na rabaty wióry. Wyszło mi cztery worki. Dobrze, że miałam mały zapasik z zeszłego roku, bo nie spodziewałam się, że aż tyle tego zużyję.
Jutro odbieram pierwszą partię róż i już nie mogę się doczekać kiedy je zobaczę.



Daysy, Jubilee to i moja ulubienica. Mam nadzieję, że wreszcie w swoim trzecim sezonie nabierze trochę ciała i kwiaty będę podziwiać z normalnej pozycji :wink:

Madziu w OBI kupiłam różę, której fotkę wklejam poniżej. A co z niej wyrośnie, to się okaże w czerwcu. Sadzonka jest ładna, z dobrym systemem korzeniowym. Jednak żeby wybrać coś ładnego, musiałam przegrzebać cały regał. Mam wrażenie, że w tym roku kartonikowe sadzonki są dużo słabsze.
Przy Twoim areale nawet jak ubędzie trochę trawy, to i tak tego nikt nie zauważy. U mnie zostały jakieś resztki (nie do ruszenia)- to żelazne miejsce na leżaki Obrazek Poza tym już chyba dosyć tych różanych krzaków. Sama nie wierzę, że to piszę, ale taka jest prawda :roll: Przy samym wiosennym cięciu zejdzie mi się ze dwa dni, a jak sobie pomyślę o opryskach, o ścinaniu przekwitniętych kwiatów, to przychodzi otrzeźwienie ;:124 Pamiętam ile w zeszłym roku zajmowało mi to czasu...Ale zimą żądza posiadania nowych chciejstw tłumi resztki rozsądku, a rozum gdzieś umyka :;230

To jest róża, o którą pytałaś

Obrazek

Aluś to Novalisy :) Po przesadzeniu nie zachwycały, tak jak w pierwszym sezonie. Chyba z ilością cienia przeholowałam. Ten sezon pokaże, czy zaaklimatyzowały się w nowym miejscu, czy trzeba będzie szukać innego. Im chyba naprawdę najlepiej było w donicach pod parasolem.
M nic się nie stało, tylko poprzewracał bambusy :;230 . Nie wiem po co się tam pchał po ciemku? Teraz będzie już ostrożniejszy. A w to, że wpadnie w różany wir, raczej nie wierzę. On nie podziela mojej ogrodniczej pasji, chociaż sam przyznaje, że przyjemnie jest posiedzieć latem na tarasie i popatrzeć na taką ilość kwiatów, ale na tym się jego zachwyt kończy. Jeśli potrzebuję jego pomocy do cięższych prac - pomoże, ale sam z siebie nigdy by palcem nie kiwnął.

Reniu błagam, przypomnij sobie gdzie widziałaś tę moją Haendel - nie Haendel. Dobrze jest znać imiona swoich róż i do tego dążę, żeby mieć jak najmniej nn ;:108

Aniu aneczka1979 też się cieszę, że powiększa nam się grono posiadaczek Jubilee C. Będziemy wymieniać doświadczenia. Dzisiaj jej się dokładnie przyjrzałam i nadal większość pędów cieniutka :? Tylko dwa z nich trochę mężniejsze. To będzie jej trzeci sezon i liczę, że wreszcie zacznie przyrastać nie tylko wzwyż, ale wzmocni te wiotkie patyczki.

Zuza He, he...Zdziwiłabyś się, ale oprócz róż rośnie całkiem sporo innych roślin ;:183 Dzięki forum nabyłam sporo hortensji i ciągle przybywa u mnie cebulowych. To przez Ciebie i naszą Aneczkę posadziłam na jesieni kolejne 400 cebul :;230 Tak żeście mnie nakręciły swoimi zakupami, że nie mogłam się oprzeć ;:306 Uwielbiam lilie, floksy od wielu lat zdobią ogród i ciągle dokupuję nowe. To samo dotyczy dalii, orlików i wielu innych, których nie będę wymieniać. Tylko nie wszystko pokazuję...To wątek o różach i to one są głównymi aktorkami na scenie. Reszta roślin stanowi ładną oprawę i dopełnienie. Czasami przy okazji coś tam innego oprócz róż wpadnie w obiektyw :wink:

Ewa Pashmina doczytałam, że oprócz Jamesa G, domówiłaś także Jubilee C. To świetnie, będziemy patrzeć jak rosną w naszych ogrodach. A wiesz, że mój James przezimował doskonale, zachowując do tej pory zielone liście? :) Miejsce ma zaciszne, to pewnie dlatego.

Sabinko jeśli chodzi o Austinki, to ja wykazuję wobec nich dużo cierpliwości i czekam spokojnie, bo wiem, że one potrzebują trochę czasu na to, by zaprezentować całe swoje piękno.
Z tego co czytam, Twoja Jubilee znacznie lepiej przyrosła - mojej do metra jeszcze sporo brakuje :roll:
Johna Davisa postanowiłam jednak ciachnąć trochę mocniej. Może poprzez to cięcie lepiej się rozkrzewi i zacznie przyzwoicie rosnąć. Pewnie na zarośnięcie pergoli jeszcze sobie poczekam ;:224 Jak nie weźmie się w garść, to przy pergoli będę musiała posadzić coś innego, a jemu znaleźć inne miejsce.

Ewelinko teraz z każdym dniem w ogrodzie coraz więcej zielonego, a każdy nawet najmniejszy zielony kiełek tak cieszy. Kolory jak na razie tworzą tylko krokusy i nieliczne iryski. Na inne trzeba jeszcze poczekać. Dzisiaj zauważyłam, że jeden z narcyzów ma oberwany kwiat :( Pewnie jakieś ptaszysko skubnęło.

Aniu Annes77 lubię bratki, bo są wdzięczne i zupełnie niekłopotliwe.Wczesną wiosną, gdy tak bardzo spragnieni jesteśmy kolorów, dają wiele radości.
Będę trzymała kciuki za Twoje patyczki ;:215 , oby udało Ci się je ukorzenić. Ja nigdy nie próbowałam tej metody i podziwiam wszystkich, którym się ta sztuka udaje ;:180


W przerwie pomiędzy odpowiedziami, kilka fotek.

Obrazek

Obrazek

Mam nadzieję już wkrótce oglądać takie widoki...jeszcze tylko kwiecień i maj.

Obrazek
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Małgosiu, Hella rośnie dość szybko, więc na efekty nie będziesz długo czekała :)
Po stokrotki pojechałam, ale były tylko te zwykłe. Nie skusiłam się, wolę te pełne. Muszę poszukać u nas na rynku, może znajdę.

Joluś ;:196 Pewnie, że odebrałam i odpisałam Ci na @ i na pw także. Już przebieram nóżkami i z niecierpliwością czekam na paczkę ;:65 Miejscówka gotowa - teraz tylko wykopać dół. Na razie nie kopię, bo jak znam życie, to M znów wpadnie w pułapkę :;230
Dokupiłaś kolejne dalie? Ja w tym roku tylko jedną. No, u Ciebie miejsca dużo, więc możesz szaleć do woli i wcale nie musisz myśleć o odwyku.
O odwyku to raczej ja powinnam pomyśleć, bo miejsca brak, a tutaj tyle jeszcze nowych pomysłów. Na rudbekię i astry chętni są moi teściowie, więc nie będę musiała ich wyrzucać. Mało tego, teść chce ode mnie pnącą Amadeus. Zwolni się kolejna cenna miejscówka :tan

Ewelinko7 Miło mi powitać tak zacnego gościa ;:180
Jubilee jest absolutnie zjawiskowa z tym niesamowitym różowym kolorem. A co do cięcia...Ja wszystkie Austinki tnę bardzo oszczędnie. Jak na razie chyba z niezłym skutkiem, bo pędy się trochę wzmocniły - nawet na JC. Tylko Mary Rose i Eglantyne mają wiotkie łodyżki i cały czas dumam jak do nich podejść? ;:24

Krysiu ;:196
Twój M przebił mojego :;230 Ale nie ma się co dziwić, skoro go nie uprzedziłaś, to pewnie pomyślał, że kret - pracuś nieźle podziałał w nocy.
Kretem w ogrodzie przejmuję się tylko ja, moim domownikom on nie przeszkadza, ale to nie oni pracują w ogrodzie. Jak patrzę, że on kopie akurat pod różami, to coś mi się w środku przekręca i złość bierze na drania :twisted: Jak na razie walkę przegrywam i muszę go znosić, ale wszystko do czasu...

Ten irysek dokładnie taki jak na fotce - fioletowy.

Gosiu zupełnie nie rozumiem dlaczego nasi panowie tak walczą o te trawniki? Chyba jednak boją się zbyt wielu barw w ogrodzie. Może to ich w jakiś sposób przytłacza? :roll: Z drugiej strony, mój trochę pomarudzi, a potem macha ręką i godzi się, bo wie, że ja i tak zrobię po swojemu. Jego ogród specjalnie nie interesuje, mało z niego korzysta i specjalnie się nie wtrąca...no chyba, że chodzi o te resztki trawy. Wtedy zawsze ma coś do powiedzenia :wink:

Kasiu, ciesz się, że Twój taki 'odmieniec' i korzystaj, bo nie wiadomo czy kiedyś nie zmieni zdania :uszy

Mati moja Jubilee rzeczywiście jakaś taka mała. Może wreszcie w tym sezonie zacznie porządnie rosnąć. Muszę jej chyba poświęcić więcej uwagi i lepiej podkarmić ;:108
Ja też dzisiaj część kopców rozgarnęłam, ale z cięciem jeszcze kilka dni poczekam. Chociaż coraz trudniej mi utrzymać sekator z daleka od różanych krzaczków, bo ręce mnie mocno swędzą :;230

Jagna, oj będzie :D Lilii mam całkiem sporo. Co roku dokupuję kolejne i jak kwitną to zachwycam się nie tylko ich zapachem, ale różnorodnością kolorów i kształtów. One ładnie wypełniają lukę w przerwie kwitnienia królowych. Poza tym na cebule miejsce zawsze się znajdzie ;:108
Jak przezimowała Herzogin Christiana jeszcze nie wiem? Siedzi prawie calutka pod wielkim kopcem. Mam nadzieję, że było jej ciepło i nie zmarzła. Niebawem się okaże, więc na pewno napiszę. Tak samo jestem ciekawa Rosengrafin Marie Henriette ;:224 Posadziłam te dwie panny po obu stronach ławeczki. Jedna z nich już wystawiła czerwone kiełki, ale nie pamiętam, która tam rośnie. Dopiero po rozgarnięciu kopców znajdę etykiety i sprawdzę.

Marlenko ;:196 Ha, to jest myśl! Będzie miał namiastkę trawnika w donicy :;230

Żeby nie pokazywać tylko wspominkowych zdjęć, to kilka świeżych fotek z mojej wiosny.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
alana
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2439
Od: 2 wrz 2007, o 22:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Jakie śliczne krokusy, zawsze tak bardzo cieszą jak zakwitną. Jak Ty je upchnęłaś jeszcze między różami? :wink:
Wszyscy ostro pracują w ogródkach, tylko ja w tyle jestem, ciekawe jak będzie w weekend z pogodą? Czy da nam popracować, taki pierwszy wiosenny weekend, to zapewne deszczowy będzie ;:224
Czy przycinasz już swoje róże, czy jeszcze czekasz?
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Kronprincesse Mary - hodowca Poulsen. Kupiłam ją w zeszłym roku w donicy i tak rosła aż do jesieni. Kwitła bardzo ładnie przez cały sezon, z małymi przerwami. Kwiaty bardzo pełne, pięknie pachnące, dość trwałe. Złapała mączniaka, który w zeszłym roku był prawdziwą zmorą w moim ogrodzie. Jesienią przesadziłam ją do gruntu. Ładnie przezimowała, zobaczymy jak będzie sobie radziła w tym roku.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Kurfurstin Sophie - hodowca Meilland. Otrzymałam tę różę od naszej Alexi ;:196 Kwiaty ma cudnej urody, mocno zmienne. Czasami patrząc na tę zmienność, aż trudno uwierzyć, że to ta sama róża. Miałam dwie sadzonki, ale jedna chyba nie przetrwała zimy. Większa rosła w gruncie, mniejsza i młodsza, w donicy na tarasie. Jesienią gruntową przesadziłam w inne miejsce, a obok dosadziłam tę z donicy. Donicowa chyba zmarzła, pomimo dużego kopca :( Obie przez cały sezon zdrowe i chociaż nie kwitły jeszcze zbyt obficie, to nadrabiały niezwykle ślicznymi kwiatami.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Lady of Meginch - hodowca David Austin. To mało znana róża tego hodowcy, jednak jak przystało na Austinkę, ma bardzo pełne kwiaty w dość intensywnym kolorze. Posadziłam ją wiosną w 2015 roku. Kwitła dość skromnie i również nie urosła zbyt mocno. Za to całkiem ładnie się rozkrzewiła, a same kwiaty są dość trwałe. Zakwitła dosyć późno, bo dopiero w lipcu. Potem powtórzyła w sierpniu. Zdrowa i pomimo sąsiedztwa mączniaka, nie zachorowała.

Obrazek

Tutaj na wspólnym zdjęciu z Sir John Betjeman.

Obrazek

Obrazek


Larissa - hodowca Kordes. Jeśli chodzi o tę różę, to jeszcze nie wyrobiłam sobie zdania. Moja ma za sobą pierwszy sezon. Kwiaty śliczne, fakt, ale ma wadę. Najpierw natworzy mnóstwo pączków, by potem większość po prostu zrzucić :? Jest to bardzo denerwujące. Zakwitła dosyć późno, potem miała długą przerwę, a jak się wreszcie zdecydowała na powtórkę, to sezon się kończył, przyszły przymrozki i było po kwiatach.

Obrazek

Tutaj razem z Nostalgie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
alexia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1673
Od: 1 lut 2011, o 18:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: HN-D

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

dorotka350 pisze:...Kurfurstin Sophie ... Miałam dwie sadzonki, ale jedna chyba nie przetrwała zimy. Większa rosła w gruncie, mniejsza i młodsza, w donicy na tarasie. Jesienią gruntową przesadziłam w inne miejsce, a obok dosadziłam tę z donicy. Donicowa chyba zmarzła, pomimo dużego kopca :( Obie przez cały sezon zdrowe i chociaż nie kwitły jeszcze zbyt obficie, to nadrabiały niezwykle ślicznymi kwiatami.


Dorotko, jak nie masz jeszcze nastepczyni na miejsce tej zdechlej , to prosze , zostaw ja jakis czas . To w celach "naukowych" ;:306 . Moje wszystkie zyja , a chce sprawdzic ponizsza teorie p.R.

http://myroses.pl/pl/roze-na-wlasnych-korzeniach/
;:100
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
nifredil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4371
Od: 26 mar 2012, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Dorotko, lejesz balsam na moje serce zdjęciami Kurfurstin Sophie ;:108 Zamówiłam ją w tym roku i czekam cierpliwie na przesyłkę.. Jeśli ona jest taka piękna w realu to mogę odetchnąć z ulgą i kombinować dla niej jakieś miejsce bliżej stolika i krzeseł ;:224
Byłam ostatnio w OBI i widziałam te róże kartonikowe, akurat pani z obsługi układała je na regałach.. Kusiło niesamowicie, ale obeszłam się smakiem :roll: . Kupiłam natomiast pełnego ciemiernika i to za całkiem fajne pieniądze 17 zł
Może takie głupie pytanie... Czy wióry sypiesz po wierzchu na rabatach, czy później je czymś zagrzebujesz?? Czytałam gdzieś, że ich zapach zwabia zwierzaki ;:218
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”