Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4

[Dorota71]

Ja też teraz kombinuję gdzie by tu naciąć tych stokrotek.

[Iwona i Piotr]

Warto, ta zeszłoroczna i kupna miała fajny smak, to chyba brak słońca...

[slila1]

Prezent uroczy. Mam kilka doniczkowych róż, ale miniaturowych, posadzonych na działce, na zimę kopczykuję, a jak mocno mrozi, to przykrywam dodatkowo świerkowymi gałązkami. Jesienią musiałam je przesadzić, przeżyły, bo wszystkie mają już zielone listki.

[justysia138]

Witaj Lucynko. Wiosna u Ciebie już coraz bardziej widoczna. Na działce wiosenne porządki porobione, róże posadzone a siewki kwiatów w domu pięknie rosną a Ty przygotowujesz się do świąt.
Czytałam że uszczykiwałaś już swoje heliotropy. Moje raz po pikowałam teraz mam zamiar je jeszcze raz przesadzić do większych doniczek. Ile powinny mieć liści żebym mogła je uszczykiwać?
Powiedz mi czy pelargonie z nasion też uszczykujemy i jakie jeszcze kwiaty jednoroczne uszczykujemy aby się rozkrzewiły?

[iwona0042]

A ja chyba mam rukiew wodną, muszę sprawdzić jej smak, ale w takim razie nie teraz

[ewelkacha88]

Witaj Lucynko. Piękny prezent dostałaś . Takie kolory potrzebne nam w takie brzydkie dni. Pozdrawiam .

[plocczanka]

Witajcie!
Cały dzień spędziłam na odwiedzaniu rozmaitych marketów.
Zaopatrzenie już zgromadziłam, od jutra kuchnia i gary. Szczęśliwie lubię pichcić.

Marysiu [Maska] - różyczka ma korzenie. Już dostała nową doniczkę i świeżą ziemię.
Niestety, nie znam jej nazwy.

Krysiu [leszczyna] - wydziobuj stokrotki. Nie ubędzie ich w alejce, bo pozostałe się rozsieją i uzupełnią braki.

Dorotko 71 - wykombinowałaś już coś?

Iwonko [Iwona i P...] - a u mnie dzisiaj piękne słoneczko świeciło.

Liduś - w ubiegłym roku też wysadziłam na działce trzy takie różyczki. Kwitły całe lato, ale za słabo zabezpieczyłam je na zimę i zmarzły.

Justysiu - na str. 10. zamieściłam zdjęcia jednego z moich heliotropów przed i po uszczknięciu.
Łatwiej jest pokazać, niż opowiadać.
Prawie wszystkie roślinki można uszczykiwać. Prawie, bo np. celozji grzebieniastej nie.
Chętnie Ci podpowiem, jeśli będę wiedziała, jakie kwiaty wysiewasz.
Pelargonie uszczykuję, by się rozrastały.

Iwonko [00..] - smacznego.

Ewelinko -

[Dorota71]

Lucynko, jestem na etapie szukania.

[klarag]

Lucynko to już zaczynasz świąteczne gotowanie? Ja dopiero zrobiłam plany co będzie do szamania, a jutro zaczynamy robienie pisanek.

[cyma2704]

Lucynko prezent śliczny, taki kolor słoneczny teraz cudnie podnosi nastrój. Ja taką z doniczki mam trzeci rok w gruncie. Jest jednak mniej szlachetna, ma mniejsze kwiaty. Mikrus słodki, kanapa to jednak miłe miejsce. Moja siostra ma pekińczyka, czasem niesie go ze spaceru na rękach, bo go trawa gniecie w łapki. Zazdroszczę zacięcia w gotowaniu. Też przygotowuję świąteczne przysmaki, ale jakby nie dzieci, to nie wysilałabym się.

[julcia1]

Lucynko też mam różyczkę miniaturową z doniczki na działce, okryta na zimę już wypuszcza nowe pąki więc jest w miare odporna,zresztą nie było tego roku ostrej zimy Twoja różyczka ma cudny kolor.

[Kasiula17]

A ja pichcić nie lubię wole sprzątanie i plewieni ale wszystko wykonać muszę.

[sweetdaisy]

A ja w tym roku na święta się goszczę, więc mam wolne od pichcenia
Ale jak pomyślę to nie sprawia mi ono problemu, nawet czasami tez lubię

[iwona0042]

Lucynko pięknego słoneczka na dziś życzę, u nas niestety marnie dalej

[plocczanka]

Kochani!
Zajrzałam do Was z rana, bo prawdopodobnie kiedy już zamelinuję się w kuchni, mogę nie mieć chwili wolnego czasu.
Dzień zapowiada się ładny. W nocy spadł deszcz, ale teraz słoneczko przebija się powoli przez chmury.

Dorotko 71 - powiedziano w Piśmie: "Szukajcie, a znajdziecie".

Kasiu [klarag] - gotowanie, pieczenie i duszenie zaczęłam wcześniej, bo też i świętowanie wcześniej zaczynam. Już od piątku.
Zresztą Wielki Piątek zawsze oddaję sprawom duchowym bardziej niż cielesnym. Lubię w tym dniu mieć już wszystko zrobione.

Soniu - od dziecka lubiłam pichcić. Miałam koleżankę - sąsiadkę, z którą konkurowałam zwłaszcza w pieczeniu ciast.
Biegałyśmy do siebie i sprawdzałyśmy, która z nas ładniej ozdobiła swoje wypieki.
Podobnie było z kraszankami i pisankami.
To były wspaniałe czasy!

Julio - mojej działkowej sąsiadce od trzech lat takie różyczki w gruncie mieszkają. Co rok jej kwitły.
W tym roku ona jeszcze na działce nie była, nic jeszcze nie zrobiła, nie przyjrzała się swoim roślinkom, więc nie wiem, czy tę zimę też przetrwały.
Zresztą u nas na działkach ciągle jeszcze nie ma ruchu. Zastanawiam się, na co czekają działkowcy ... A może to ja się tak pospieszyłam ...

Kasiu [Kasiula] - trochę Ci zazdroszczę tego, że lubisz sprzątać.
Ja sprzątam, bo nie lubię bałaganu, ale samej czynności nie znoszę i dlatego łatwo się podczas sprzątania męczę.

Zuziu - też bym tak chciała, ale nikt mnie nie zaprosił.
Żartuję, ja wolę święta u siebie, bo nie jestem zmuszona przesiadywać przy stole. Mój temperament nie pozwala mi na bezczynność.

Iwonko [00..] - dziękuję.
Słonko próbuje pokonać chmury i liczę na to, że mu się uda.
Tobie też słonka życzę i ciepełka w jego promieniach.
Kochani, życzę Wam cieplutkiego słoneczka.