Moja też ma swoje grzeszki na sumieniu, czasem zdarza się że brak jej apetytu i swoje papu zakopuje na rabatkach, inaczej nie ma powodów aby na nie wchodzić. Najnowsze wykopaliska zrobiła dzisiaj (najwidoczniej chęci jej wróciły bo nie znalazłam fantu, albo zakopała gdzieś pod tują), wcześniejsze wykopki zrobiła przy róży w tym samym miejscu niszcząc jeden narcyz, zakopuje tylko z uwagi na sroki które często patrolują podwórko na darmową wyżerkę.
Wie że nie może zakopywać i deptać rabatek, ale czego oczy nie widzą tego sercu nie żal, tylko potem słyszy "coś tu zrobiła?" to tylko spogląda z daleka czy będzie kara
![Laughing :lol:](./images/smiles/icon_lol.gif)
(moje ignorowanie jej i bycie złą jest dla niej największą karą
![Rolling Eyes :roll:](./images/smiles/icon_rolleyes.gif)
).
Co do udeptanej trawy przy płocie... trawa tam nie rosła już od kilku lat, gdy posadziliśmy tuje tak zacieniły ten skrawek, że trawa sama z siebie zniknęła (to już gorzej wygląda kawałek trawnika którym wszyscy codziennie kilka razy przechodzą, dosłownie klepisko z niedobitkami traw).
Aby nie robiło się błoto jedynym wyjściem byłyby betonowe płyty, ale nie pozwoliłabym na te płyty z dużymi otworami, psy zazwyczaj przy płocie biegają jak głupie jak zobaczą człowieka lub psa, a przy takich płytach-sitach o naderwane pazury lub ścięgna nie trudno.
No i ostatnia kwestia, sunia to i placki na trawniku (około tydzień temu robiłam wiosenną dosiewkę), jeśli bardzo nie musi to czeka na spacer, tak samo z numerem drugim, woli oznaczyć teren poza podwórkiem, gdy śpi na dworze i natura wzywa wtedy nie ma przebacz (kiedyś nie czekała na wyprowadzenie, ale z czasem zrobiła się kulturalna i nie lubi brudzić swojego podwórka
![Very Happy :D](./images/smiles/icon_biggrin.gif)
).