Witajcie sześć godzin "grzebania w ziemi" za mną. Dokończyłam nową rabatę, utworzoną z powiększenia dwóch mniejszych rabat. Poprzesadzałam trochę zieleniny. Porobiłam ranciki na 1/3 długości moich rabat szpadelkiem do rantów. O ile schludniej to wygląda! I mam nadzieję, ze teraz trawa nie będzie wrastać się w kamienie, bo ranciki mają wyciętą ziemię poniżej poziomu trawy. No i nie trzeba będzie latać z nożyczkami, by przycinać obrzeża... mam nadzieję... Wypieliłam chwasty z najdłuższej rabaty. Posadziłam resztę lilii. Pozbierałam suche liściory z kolejnej rabaty pod clematisowym płotem. I nawet zdążyłam napić się gorącej herbatki na huśtawce!
No i oczywiście dorwałam krokusy w pełnym rozkwicie.
Sabina ja też nasadziłam jesienią tyle czosnków, że na bank otworzę wątek sprzedażowy i to szybciej niż myślałam.

Oczywiście nie sposób się z Tobą nie zgodzić, czosnkowe liście są totalnie do bani.
Dziękuję Ci kochana za nazwę krokusów. Nawet już podpisałam sobie co niektóre zdjęcia, by mi nie umknęła.
Co do zakupów różanych, to ja jestem otwarta na wszelakie propozycje i niestety bardzo podatna na wszelakie zachciewajki.
Mam dwa Multi Blue. Oba z różnych źródeł, oba o innych kwiatach. I oba wypięły się na mnie. Badyle uschnięte. Odrostów z ziemi jeszcze nie widać.
Dorciu tnij clematisy. Odbiją z niższych oczek.
Ewelka sezon dopiero się zaczyna. Na pewno zdążysz "poogródkować".
No własnie ten dzban był kupiony na giełdzie ze starociami za małe pieniądze jak na taki dzban. Żal mi go, bo naprawdę bardzo go lubię. No ale nic, jak się nie uda go jakoś ocalić, to się wymieni na nowszy model.
Tulapku dziękuję.
Wandziu one kwitną jednocześnie i mają takie same kształty kwiatków, różnią się tylko kolorem. I kolorem pędów, jak widać, również.
Soniu no to nieźle się zaczosnkowałam.

Będę miała tyle siewek co Ty werben.
Twoje powojniki na pewno czekają na więcej słonka.
Zuza świecznica bardzo wolno przyrasta i bardzo nie lubi przesadzania. Moja w trzecim roku uprawy ma cztery kły a kupowałam z dwoma. No ale jest piękna i te ciemne liście... Mogłabym pół roślin na działce mieć z ciemnymi liśćmi.
Zaruniu o tej porze kawy to Ty lepiej nie pij, bo kto się wyśpi za Ciebie?

Chyba, że Ty już o jutrzejszym ranku myślisz.
Oj popracowałam dzisiaj. Aż ledwo na krześle siedzę, tak mnie plecy bolą. Jednak jestem wielce uszczęśliwiona, bo robota zawsze do przodu.
Aga -witch mój też... wiosną...

potem to już różano -clematisowy.
Kurczę, wkurza mnie ta macierzanka jak diabli (w okół krokusów). Co mam z nią zrobić? Mocno przyciąć? Wywalić szkoda. A teraz wygląda koszmarnie -zielone tylko na końcach dość długich pędów.
Dobranoc.
Oby jutro był kolejny piękny dzień.

Tego Wam i sobie życzę.
