Wanda7: Ja odnośnie Twoich dwóch "pomarańczowych" różyczek Flamenco. Nie wiem czy wypada pozbawiać Cię złudzeń, ale myślę, że wiedząc to będzie Ci łatwiej kolorystycznie dopasować rabatę. Rok temu ją kupiłam, kartonik identyczny. Kupiła ją również nasza Dorotka. Róża która nam wyrosła z tych kartoników nie jest nawet odmianą Flamenco - jest to Fiesta Flamenca - niska rabatówka o półpełnych, żarówiasto czerwonych, niewielkich kwiatuszkach (możesz ją zobaczyć na stronie tego rosyjskiego rosebook.ru ). U mnie przez ten pierwszy sezon kiepsko rosła, w całym sezonie wydała może 3-4 kwiatki. Była moim największym rozczarowaniem z tych wszystkich kartonikowych niespodzianek. Na jesieni przesadziłam ją jako zapchajdziurę pod nogi pnącej róży żeby chociaż tyle z niej było pożytku. Kupując ją też sądziłam, że będzie taka jak na kartoniku - pełna, o pięknych dużych morelowych kwiatach, a tu ... niestety, kolejne kartonikowe oszustwo.
Ja kupiłam Flamenco w LM dwa lata temu i teraz nie wiem czy ją wyrzucić czy co,trzeci raz przesadziłam i tak jak pisze Floresita masakra nie róża,kupiłam też Fashion i na szczęscie okazał się Tip-Topem,a żółta pnąca Goldstern to berolina,z którą też latam po ogrodzie,w tym roku kupiłam róże w szkółce może nie będzie takich niespodzianek.
a jakie szkółki polecacie? Ja kupiłam w carrefour w tamtym roku trzy róże i z dwóch jestem zadowolona. Ale za tą cene nie mam co grymasić 3 zł . W tym roku zaopatrzyłam się w 9 sztuk z auchan, carrefour i casto zobaczymy co wyrośnie
Ewciu: Dzwonię co dwa dni do mojego OBI - dzwoniłam wczoraj i jeszcze nic nie przyjechało. Ciągle mówią, że lada dzień ma przyjechać ta dostawa, więc pilnuję. Do tego mojego Obi jest kawałek drogi, tak na uboczu i pojadę tam dopiero jak uzyskam informację, że palety z różami już są wyłożone na sklepie. W poprzednich sezonach zdarzało się tak, że przez telefon powiedzieli, że dostawa niby przyjechała, ale trzymali ją nie wiedzieć czemu ze 2 dni na zapleczu, a dopiero potem wykładano ją na sklep. Nie chcę tam jechać na próżno.
Muszę wam powiedzieć że dziś rozwinełam te róże bezimienne kupione wczoraj w biedronce i powiem wam ze korzenie pięknie rozwinięte :shock:Dziewczyny a ma któraś z was doświadczenie z różmi producenta Gartenland bo te nie opisane z biedronki są właśnie tego producenta
Tosia1 dziękuję bardzo za pomoc, róża właśnie się moczy. Okazało się, że ma bardzo dużo młodych korzeni włośnikowych. Jak rozumiem mam przyciąć te grube, zawinięte?
Właśnie posadziłam swój wczorajszy Biedronkowy nabytek, mam nadzieję że będzie rosła, korzonki cieniutkie były ale trzymam za nią kciuki, mam nadzieje że kolor będzie taki jak na kartoniku.
A w mojej Biedronie cebulek jeszcze nie ma, a tak w ogóle to kiepsko z informowaniem klientów o asortymencie w Biedronkach. Róże w różnych Biedronach były osiągalne w różnych terminach i to też bez poinformowania klientów gdzie i kiedy, teraz cebulki, (tu są tam nie ma) w gazetce też nie ma wzmianki, trzeba polować.
A u mnie znowu nie ma tych różyczek piennych a bardzo bym chciał rok temu kupiłem w Tesco też mini-pienną i urosła pięknie i kwitła tylko że w Tesco płaciłem 20 zł. Anastazjo a były inne kolory i odmiany tych piennych.