Jadziu tulipanek wychodzi , oj pracowita kobito fajnie mieć ogródek blisko napracowałaś się a ja mam zmęczenie wiosenne i nic mi się nie chce. Znasz się na robalach to napisz jak pozbyć się ziemiórek w domu-chemia ani siarka z zapałek ani ludwik nie pomaga
EWCIA żółte tablice lepowe, lecz na larwy to nie wiem co za chemia byłaby dobra .Wiem ,że syn kupował szampon dla psa na pchły i kleszcze z mydlnicą i był bardzo z niego zadowolony . Innym naturalnym sposobem na pchły i kleszcze jest samodzielnie przygotowany szampon z mydlnicy, bardzo pospolitej rośliny, rosnącej na każdej łące w naszym kraju. Potrzebujemy: dwie szklanki wody destylowanej, dwie łyżki suszonego, startego korzenia mydlnicy, jakiś olejek eteryczny (na przykład cytrynowy, używany do ciast). Gotujemy korzeń przez pół godziny, dodajemy olejek, wlewamy do słoiczka i studzimy. Taki szampon można trzymać w lodówce przez dwa tygodnie. Ci, którzy go wykorzystywali twierdzą, że działa znakomicie. Możliwe ,że i na Ziemiórki zadziała
TOSIA wyobrażam sobie ,ze byłaś w swoim żywiole Masz siły za trzech ja sobie dawkuje pracę a moja anlaga leży odłogiem jak na razie .Powoli też zaczynam cięcie lecz tylko takie kosmetyczne prawdziwe dopiero zrobię
Jadziu to ten sposób o którym pisałaś u mnie? Mydlnicę mam w ogrodzie tylko teraz nie wiem gdzie?
Ten tulipanek to coś bardzo się spieszy Najpierw zima potem wiosna w pełni
Witaj Jadziu mam prośbę zajrzyj na mój wątek wstawiłam zdjęcie jakiegoś świństwa na różach
ty się na pewno na tym znasz ,,proszę o pomoc ,,dałam też pytanie w wątku o chorobach i szkodnikach
ale chcę wiedzieć jak najszybciej ,,,Dziękuję za pomoc,,
Jadziu twoja koperkowa wygląda prawie jak moja w szklarni.
Zatem jednak u Ciebie nieco cieplej.
Chciałoby się już pogody na stałe, ale jakoś jej nie widać jeszcze.
Wzięłam się za cięcie róż i udało mi się połowę pościnać.
Do tej pory nie było widać szkód pomrozowych, ale dzisiaj kilka musiałam ściąć nisko bo miały popękaną skórę na pędach.
A jak twoje ?
GRAŻYNKO koperkowa rzeczywiście mnie zaskoczyła ciekawe jak druga bo jeszcze jej nie widzę.Była jesienią przesadzana i tu taka niespodzianka.Też powoli obcinam róże lecz tych jesiennych nasadzeń na razie nie ruszam bo część pędów bedzie do wycięcia .Poczekam aż będą listki .Dzisiaj byłam w Brico i Tesco lecz żadnej kolczastej panny nie wzięłam .Brawo ja Były Enna Harknes i jakieś z serii parfume tylko nie było na nich hodowcy .Była różowa czerwona i żółta i powiem szczerze nawet mnie kusiły lecz jak obejrzałam zawoskowane pędy to mi się odechciało .Mam nauczkę z takimi pędami.
IRENKO no bo przecież Ty zawsze musisz szaleć .Mam Ci przypominać ,że 18 dawno nam minęła
STASIU napisałam u Ciebie a tu na fotce podobne czarne owady https://www.google.pl/search?q=czarne+l ... 3WPawWM%3A lecz one dopiero buszują jak są listki .Ja bym poobserwowała tych delikwentów co z nich wyrośnie. Zrobiłabym fotkę Makro jednego z nich .Może to jakieś pożyteczne stwory
MARYSIU nie miałam na myśli tego co napisałam u mnie.Dopiero po przeczytaniu postu od Ewy mnie olśniło .Wiem ,że syn bardzo sobie chwali ten szampon.No cóż jak w garncu taki jest marzec
No tak, ja też mam nauczkę z tym woskiem na pędach.
Ja tez nic nie kupuję z róż, bo nie mam miejsca na nie.
A w razie wypadnięcia mam jeszcze szklarniowe zapasy.
Szlaban i kropka, czas dać sobie na wstrzymanie, ogród to nie guma.
TOSIA no toś mnie zastrzeliła tymi zakupami 11 róż jesteś lepsza niż ja Gdzie masz zamiar to posadzić Przecież twierdzisz ,ze nie masz miejsca.Swoje zakupy zrobiłam jesienią.Chciałabym ,żeby już było lato lecz nie takie upalne jak w ubiegłym roku GRAŻYNKO zbyt dużo tych woskowanych róż straciłam ,żeby dalej je kupować.Sama sobie zrobiłam już szlaban .Nie wiem jak będzie z różą Big Purple, bo ktosik podkopał sie pod nią to samo pod czerwoną NN która rośnie przy płocie sąsiada obok Postiliona .Jednak ta czerwona ma się dobrze gorzej z Big Purple. Ja jednak nie mam zapasów w doniczkach Wszystkie ścięte pędy zadołowałam przy IWONKO masz rację ,ze w marcu jak w garncu MARYSIU ano masz tę moja wiosnę trochę słaba nie taka jak Twoja
ANDRZEJU a nie zauważyłeś tej Opuncji na fotce razem z krokusami.???? Nawet dzisiaj mi kolec wbiła
IWONKO możliwe ,ze trochę więcej, bo to jednak inny teren a ogródek jest w osłoniętym miejscu