Olusia kiedy ty to powsadzasz Przecież to będziesz miała co dłubać w tej ziemi a jeszcze zimno.
Ale za to wiosnę na pewno przywołasz takimi barwami.
Nie ukrywam ze mnie zaraziłaś tez w tygodniu muszę namierzyć gdzie u mnie mogę kupić.
Wszystkie bratki będą w naczyniach . Nie ma wolnego gruntu
Coś weźmie druga córka na balkon , coś ja na swój balkon , coś mąż na swoją działkę i będzie
po bratkach ..
Dzięki, że mi przypomniałaś! Bratki trzeba kupić, bo mam gości na święta i musze dom przystroić! I kombinowałam, żeby z wikliny korytka kupić, ale chyba po prostu z donice wsadzę, te które mam i np w garnki kamienne. Coś wymyślę
Ja jutro wyciągnę stary kociołek i wiadro . Kompotów już nie będę gotowała ....a prania tym bardziej !
A wiaderku dno w 1/4 odpadło więc nie potrzeba dziur wiercić .
Czymś muszę do połowy wypełnić ( kamienie , piach , podłoże po pieczarkach ) bo zbankrutuję na workowanej ziemi !
Kupowałam u producenta ale u nas już są i w centrach ogr . marketach , kwiaciarniach i na targowisku .
W ubiegłym roku sadziłam już 09.03. jestem więc opóźniona .
Nadal pomagam wiośnie ...
Następne naczynia zagospodarowane :
I jeszcze zostało !!!!
Wczoraj pogoda sprzyjała pracom w ogrodzie . Oprócz sadzenia bratków posunęłam się w pracach porządkowych . Skopałam też warzywniak u córki . Całą noc padał deszcz .... dzisiaj dzień odpoczynku !
U Ciebie calutka noc padało a u mnie śnieg także do teraz mamy biało . Wczoraj też pracowałam, bo każdą dobrą pogodę trzeba wykorzystać gdyż nie wiadomo kiedy znów taka będzie