Witam serdecznie!
Odzyskałam swój komputerek z nowych Windows 10 i mam zabawę, bo pokazały się nowe możliwości
Agatko ja niestety popełniłam błąd, bo kupując stary dom ze starym ogrodem, coś zyskałam i coś straciłam. Zyskałam parę ciekawych roślin, ale i całą gamę chwastów trwałych. Poprzednia właścicielka znosiła z pobliskiego lasu co się dało żeby się odgrodzić, zasłonić przed sąsiadami. Niestety każda roślina miała przy korzeniach podagrycznik, który na trwałe zamieszkał w ogrodzie moim z sąsiednich. Straciłam ...możliwość urządzenia ogrodu od początku, bo musiałam szybko przenieść większość roślin. Nie byłam w stanie utrzymać dwa ogrody, remont domu, pracę zawodową i oczywiście codzienne długie dojazdy. Co prawda czyściłam po kawałku ziemię i sadziłam swoje rośliny, ale podagrycznik też nie opuszcza zbyt łatwo swojego miejsca

Pozbierałam nasiona tej ślicznej scabiosy, ale nie wiem co z nich wyjdzie
Karolinko dwa lata temu też było takie szarobure przedwiośnie

Moje aparaty fotograficzne pokryły się kurzem
Jadziu wszystko przed Twoje wojaże, byłaś nieobecna a tu życie biegło swoim rytmem

Jak już będzie wiosna to znikniemy na grządkach i Fo mocno zwolni
Elu Jak miło że mnie odwiedziłaś

przez brak słońca moje kwiatki jakieś chudsze jakby zmarznięte

Możemy tylko czekać
Iwonko to jak jeszcze się pokaże szepnij mu że ja tęsknię i na pewno zrobię mu cudną fotkę
Lucynko właśnie a propos ptactwa, to dzisiaj miałam nalot sikorek, młóciły wszystko co zostało w karmnikach....czyżby zimę czuły
A ja przed wieczorem wyszłam niby tak sobie, ale zostałam dwie godzinki na polu, wycinałam suche badylki, wyrwałam trochę chwastów, bo drób dawno nie dostał nic zielonego i jajka jakieś blade

Nabałaganiłam znowu na ścieżce i znowu będzie sprzątanie
No to słoneczka na jutro

A tera śpij spokojnie
Zeniu to pewnie Cię podrażnię jak przeczytasz wpis dla Lucynki. Ubrudziłam ręce w ziemi ale szybko ubrałam rękawiczki bo było zimno mimo plusowej temperatury. Przetrwamy bo nie mamy innego wyjścia
Aniu u mnie trochę się dało, a ja już nie mogłam wytrzymać w domu i ciepło ubrana porobiłam trochę porządków
Ewelinko ta postać ogrodu ma 4 lata więc bardzo szybko doczekasz się buszu i konieczności usuwania niektórych roślin

Dobrej niedzieli
Justysiu ale ładnie popikowana papryka

Ja swojego floksa wsadziłam do ziemi ale miał takie kiełki jak te co rosną u mnie. Jak będzie miał być mróz to nakryję czymś

Pomidorki zdążysz posiać
Ewuniu 
nie mam takich kłopotów ze słoneczniczkiem

ale to nie pierwsza roślina która u innych rozrasta się czy wysiewa a u mnie

pewnie glina za ciężka
aboco
Mój ogród nie tylko stoi przed Tobą otworem ale i tęskni za Tobą. Już nie wspomnę, że i Kraków tęskni za Tobą

Ściskam cieplutko
