MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
Zablokowany
klik
1000p
1000p
Posty: 1045
Od: 16 wrz 2015, o 13:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4

Post »

Samce pszczół, os nie mają żądeł , więc można je brać do ręki bez obaw. Dotyczy to również szerszeni :D .

Gdzieś czytałem ,że pyłek z kasztanowca jest szkodliwy dla larw pszczoły miodnej. Zawiera bodajże saponiny. Na naszym forum ktoś kiedyś napisał o zamarłych larwach na mocno aromatycznym pyłku. Tak sobie skojarzyłem te dwie rzeczy i mam podejrzenia w stosunku do kasztanowca.

elraf jeżeli u sąsiada rośnie kasztan jadalny , to on jest wiatropylny , ale w krajach gdzie rośnie go dużo w lasach ma podobno spore znaczenie dla pszczół.
anz_anz
50p
50p
Posty: 92
Od: 22 lut 2016, o 16:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Poznania

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4

Post »

klik masz rację, pyłek kasztanowca może stanowić zagrożenie. Kasztanowiec kwitnie nawet przy mrozach, a przemrożony pyłek zawiera saponiny, które są trujące. Oprócz tego : tojad, bagno zwyczajne, kaczeniec, jaskier mają trujący pyłek.
http://kolo-pszczelarzy.pl/porady-bogda ... a-pszczol/

Kasztan jadalny jest w Polsce raczej rzadkim drzewem, choć oczywiście sąsiad elrafa może mieć taki egzemplarz w swojej florze ogrodowej. Ja widziałem kasztana jedynie w parku dendrologicznym mojej uczelni. Z tego co przeczytałem kasztan kwitnie w czerwcu-lipcu więc murarka będzie miała z niego niewiele pożytku, co innego letnie pszczółki.

Samce pszczół faktycznie nie mają czym użądlić, więc ich obecność jest całkowicie nieszkodliwa. Samice mają natomiast żądło. Nigdy nie zostałem użądlony przez murarki, jest to pszczoła niezwykle łagodna, ze złośliwością nie ma nic wspólnego, a spędziłem w bezpośredniej okolicy domku z murarkami wiele godzin.
Nie było nas - był las, nie będzie nas - będzie las :)
klik
1000p
1000p
Posty: 1045
Od: 16 wrz 2015, o 13:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4

Post »

Musiałem zedytować swój wpis o kasztanie jadalnym. Wydawało mi się , że jest owadopylny :oops: . Kiedyś zajrzałem w to miejsce
https://pl.wikibooks.org/wiki/Pszczelar ... kasztanowy i mi się wdrukowała myśl , że jak jest miód to powinien być owadopylny. Błąd , bo może chodzić tylko o spadź. Tych , którzy przeczytali wcześniejszą wersję przepraszam za bzdurkę :wink:

anz_anz kasztany są bardzo popularne od kilkunastu lat. Można kupić sadzonki praktycznie w każdym sklepie ogrodniczym. Fakt kwitną późno i murarki właściwie nie mają szans skorzystać z jego pyłku. Z trującym pyłkiem jaskra mam problem. No bo tak , gatunków jaskrów jest dużo. Nożycówki podobno bardzo lubią odwiedzać te kwiaty https://www.google.pl/search?q=chelosto ... Au4QsAQIJA

Czyli , albo nie wszystkie gatunki jaskrów mają trujący pyłek , albo jest trujący dla pszczoły miodnej , a dla innych gatunków niekoniecznie.
anz_anz
50p
50p
Posty: 92
Od: 22 lut 2016, o 16:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Poznania

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4

Post »

Pisałem o kasztanie jako drzewie pełnowymiarowym 25-30 metrowym i olbrzymiej koronie o obfitym kwitnieniu. Być może na działkach są to już rośliny popularne, w mojej okolicy nie zauważyłem tego zjawiska.

Co do kasztanowca jeszcze : https://pasieka24.pl/index.php/pasieka- ... czo-pykiem
U pszczół miodnych wiążą tę szkodliwość raczej z niedoborem wody niż z saponinami.
Gdy przełożyć to na nasze murarki, a raczej ich larwy, które zjadają pyłek dostarczony im przez matkę, to nasuwa się wniosek, że może być on szkodliwy dla larw, ponieważ nie korzystają one przecież z żadnego źródła wody, oprócz wilgoci powietrza i nektaru zmieszanego z pyłkiem. To nawet u Apis mellifera jest to mniej drastyczne, bo karmicielki przecież mają dostęp do larw i karmią je mleczkiem i miodem.

Nożycówki i inne drobne pszczółki istotnie widziałem nawet u mnie w okolicy na jaskrach.

Pytanie tylko czy wszystkie gatunki pszczół tak samo reagują na dane substancje zawarte w pyłku? Odpowiedź moim zdaniem może być tylko i wyłącznie przecząca.
A tak najbardziej prawdopodobnie głos może tu mieć zasada, że lekarstwo różni się od trucizny tylko dawką.
Nie było nas - był las, nie będzie nas - będzie las :)
klik
1000p
1000p
Posty: 1045
Od: 16 wrz 2015, o 13:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4

Post »

Przypomniało mi się , że kiedyś znalazłem to
http://www.naukowy.pl/przyroda/nowe-slu ... h-i-pylku/

Takiego około stuletniego kasztana , to też widziałem tylko jedną sztukę pod jednym pałacem z XIX wieku
elraf
100p
100p
Posty: 127
Od: 27 maja 2012, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4

Post »

:oops: panowie przepraszam z wielkim sercem i skruchą , po prostu nie wiem dlaczego myśląc o orzechu napisałem kasztanowiec ......
Sąsiad ma orzecha ....a to chyba nie kwitnie jak dobrze wiem ;-) ( tzn kwitnie ale nie ma tradycyjnych kwiatów ) a zapyla się chyba poprzez wiatr a nie owady .

Pogoda obecna nie napawa optymizmem , ale w okolicy Krakowa od tygodnia/dwóch temperatury w ciągu dnia oscylują w okolicach 5-8 stopni na plusie , z prognoz wynika że taki marazm pogodowy ma być do okolicy poniedziałku , więc chyba zgodnie z postanowieniem wszystko przygotuje w sobotę i wystawie , myślę że natura sobie sama poradzi jak zawsze ;-)

-- 10 mar 2016, o 12:32 --

diodas , hmm dobra lodówka turystyczna to wydatek ponad 150 zł a nawet powiedziałbym że ponad 200 , to trochę spora inwestycja jak na takie hobby ( osobiście pewnie wolałbym za to kupić przynęt i zanęt ;-) ) będe musiał na murarkę znaleźć coś bezkosztowego mam na to kilka miesięcy na szczęście ;-) . Za trzcinowiskami w moim rejonie już się rozglądam .
Awatar użytkownika
norbi007
200p
200p
Posty: 281
Od: 15 sty 2016, o 00:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Beskid Niski, Podkarpacie, Dukla

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4

Post »

Ja tez chyba w sobotę wystartuję - u mnie ładnie od wtorku (nie znaczy ciepło, bo tylko 5 stopni). Ppotem już tylko cieplej nawet do 16 stopni. Oby to wszystko się sprawdziło.
Jeden ul będzie na ścianie garażu a drugi mniejszy na tarasie - jak goście przyjdą, niech między pszczołami posiedzą :;230
Dida127
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 47
Od: 29 lis 2015, o 13:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4

Post »

Witam moje pszczoły od wyjęcia z trzciny przebywają poza lodówką to znaczy gdy temperatura nie spadała poniżej -15 stopni leżakowały w pudełku poza altanką w małej budce, gdy przyszły mrozy włożyłem je do altanki tam temperatura była troszkę wyższa. Ale od połowy lutego znów wróciły poza altankę w ten lub następny weekend wkładam kokony do ulika z trzciną.
Przygotowałem trzy ule w jednym około 1200 kokonów, drugi to wabik na dzikusy tam włożę około 40 kokonów by coś się działo wraz z kokonami pieńki zasiedlone dzikimi mieszkańcami na pewno nożycówka reszta nieznana :).
Trzeci tylko trzcina i powieszę na wiśni, to mój drugi sezon czekam z niecierpliwością na pierwsze sztuki mam nadzieję że wszystko będzie OK. Zaglądam do kokonów i na oko wszystko gra ale wiosna pokaże.
Pozdrawiam
anz_anz
50p
50p
Posty: 92
Od: 22 lut 2016, o 16:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Poznania

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4

Post »

elraf nic nie szkodzi, dyskusja o kasztanach i kasztanowcach przyniosła sporo nowych informacji :wink:

Co do orzechów włoskich <bo chyba o takim piszesz> to są to rośliny wiatropylne, mam trzy dorodne, kilkudziesięcioletnie sztuki w swoim sadzie i muszę powiedzieć, że odkąd żyję pszczoły na nich nie widziałem :;230 na bank Twoje murarki nie skorzystają na orzechu sąsiada. Powiem więcej, orzech lubi dużo światła i rośnie do olbrzymich rozmiarów, zacieniając wszystko doszczętnie w promieniu kilku metrów, zagłuszając inne rośliny, w tym drzewa. U mnie niektóre drzewka, które były posadzone w sąsiedztwie orzecha mają dziwnie wykrzywione pnie, roślina wygina się w odwrotną stronę niż rośnie orzech, chcąc złapać choć minimalne ilości słońca, a i tak dorasta tylko karłowatych rozmiarów. Pod orzechem i w jego pobliżu niewiele roślin szuka miejsca do życia, radzą sobie tylko co odporniejsze trawy i ew. jakieś mocno cieniolubne rośliny, stąd też orzech i jego okolica stanowi niejaką pustynię pożytkową.
Orzech włoski oczywiście kwitnie, kwiat męski - kotki tak jak np. brzoza, tylko o wiele wiele większe, koloru zielonego, które po przekwitnięciu ciemnieją i odpadają, kwiat żeński w postaci małej kuleczki, która w przyszłości stanie się owocem, zawierającym w sobie orzecha.

Chyba, że piszesz o leszczynie <orzechu laskowym>, to ta mimo, że jest wiatropylna to stanowi cenne źródło pyłku dla pszczół. Tak a propos, u mnie już leszczyna kwitnie, ale pszczół/trzmieli korzystających z jej pyłku jeszcze nie widać.

Dida127 pokaźne ilości kokonów, życzę owocnego sezonu. Poza nożycówką jeszcze coś zasiedliło pieńki? Obserwuj co to za bzyki i trzeba je rozpoznać :wink:
Ja jeszcze czekam z wyjmowaniem kokonów. U mnie część na strychu, część w lodówce. Chcę porównać wygryzalność pszczółek z tych dwóch sposobów przechowywania kokonów. Część z lodówki pójdzie do jednego domku, część ze strychu do drugiego<tylko najpierw musi powstać> :) nie mówiąc o rurkach trzcinowych.
Nie było nas - był las, nie będzie nas - będzie las :)
klik
1000p
1000p
Posty: 1045
Od: 16 wrz 2015, o 13:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4

Post »

Niech będzie , że znowu się czepiam :wink: , ale wybaczcie mi bo temat był wałkowany już wielokrotnie na forum. Murarka ogrodowa intensywnie pobiera pyłek z drzew wiatropylnych. Pobiera nawet z tych , które nie są oblatywane przez pszczołę miodną. Jest tak mocno zainteresowana pyłkiem z dębów, wiązów, buków i orzechów włoskich itp. , że odpuszcza sobie mało wydajne w pyleniu kwiaty wszystkich roślin sadowniczych.
Badania w Puławach, o których już pisaliśmy, zalecają nawet umieszczanie gniazd w odległości minimum 350 m od drzew wiatropylnych. W przeciwnym przypadku murarki zamiast zapylać rośliny użytkowe w większości "pójdą w las".

http://www.inhort.pl/upload/filemanager ... z_08_2.pdf
Dida127
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 47
Od: 29 lis 2015, o 13:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4

Post »

anz_anz Nożycówka jest na pewno bo widziałem jak wlatywała w pieńki reszta bzyków nie wiem jaka odmiana ale zaklejanie otworów inne niż u nożycówki i murarki.
Chcę pozyskać więcej dzikiej nożycówki :D
:wit
Wolfik
200p
200p
Posty: 321
Od: 15 lis 2012, o 17:17
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opolskie

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4

Post »

SŁUCHAJCIE!!

Google: trzcina pszczoły
Ja nie potrzebuję w tym roku.
anz_anz
50p
50p
Posty: 92
Od: 22 lut 2016, o 16:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Poznania

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4

Post »

klik jeżeli masz rację, to możesz się czepiać :lol: . Faktem jest, że murarkę mam dopiero od roku, więc nie mam zbyt wiele doświadczenia, mogę się mylić, jeżeli tak jest to przepraszam.
Pisałem, że przez całe życie nie widziałem pszczół na orzechu i jest to moja obserwacja, prawdziwa. Być może nie zauważyłem murarki na orzechu, bo nie spodziewałem się jej tam zobaczyć, a że tak jak pisałem mam ją dopiero jeden sezon, to mogłem nie zauważyć tego, że jakaś część murarek może oblatywać kotki orzecha.
Przyjrzę się temu w tym roku i pod koniec sezonu wypowiem się co zaobserwowałem, a obserwować przyrodę lubię :wink:

Faktem jest, że u mnie baza pokarmowa jest raczej duża, być może pszczoły wolą zbierać pyłek z bardziej lubianych przez siebie pożytków, bardziej urozmaiconych, a nie z jednego tylko gatunku. Może być wiele czynników, którymi kierują się nasze małe bzyki w konkretnym miejscu, w konkretnej pogodzie i przy kwitnieniu takich a nie innych roślin w okolicy. Trudno to wszystko jednoznacznie interpretować. :)
Nie było nas - był las, nie będzie nas - będzie las :)
klik
1000p
1000p
Posty: 1045
Od: 16 wrz 2015, o 13:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4

Post »

Wcześniej nie mogłem odszukać , ale tu jest dokładny opis tego badania http://www.opisik.pulawy.pl/pdf/matXLVI.pdf
Zaczyna się od str. 125

Wolfik możesz szerzej ? Jakoś nie ogarniam tego co chciałeś napisać :wink:
anz_anz
50p
50p
Posty: 92
Od: 22 lut 2016, o 16:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Poznania

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4

Post »

klik spora dawka informacji w tym opracowaniu! ;:108

Badania potwierdzają korzystanie przez murarkę z pyłku drzew wiatropylnych, w tym orzecha. Każde badania dotyczą jednak określonych warunków <doświadczalnych>, których nie spotkamy raczej nigdzie indziej.
Nie było nas - był las, nie będzie nas - będzie las :)
Zablokowany

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”