Wysiewanie kaktusów cz.1

Zablokowany
Goshia
500p
500p
Posty: 620
Od: 11 paź 2013, o 09:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rybnik

Re: Wysiewanie kaktusów

Post »

Przykrywanie pudełka z nasionkami na noc, a rano jego odkrywanie bardziej pomoże czy zaszkodzi kiełkowaniu? Podłoże jest wilgotne i mają od dołu ciepły kaloryfer.
Pozdrawiam, Gosia:)
Awatar użytkownika
peter86
500p
500p
Posty: 882
Od: 14 mar 2011, o 23:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: PL

Re: Wysiewanie kaktusów

Post »

Dostaną się grzybki z powietrza i ci skasują wysiew. Wietrzenie jak nasiona skończą kiełkowanie czyli po około 2 tyg od pojawienia się pierwszych siewek.
Awatar użytkownika
tom_ek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1495
Od: 16 sie 2015, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: Wysiewanie kaktusów

Post »

Rób odwrotnie do tego, co pisałaś, tj. odkrywaj na noc, zakrywaj za dnia. To nie zaszkodzi, pod warunkiem, że odkrywać będziesz, gdy trzeba, tj. jak zobaczysz na podłożu niepokojące objawy, takie jak pleśniowe niteczki, pajęczynki itp. Powinno wystarczyć odkrycie na jedną noc, może na dwie noce. Gdy objawy grzybowe znikną, nie ma potrzeby dalszego odkrywania, trzymaj siewki pod przykryciem tak długo, jak się da. Jeśli ta metoda nie skutkuje - dajesz Previcur.
A twierdzenie, że wietrzenie wysiewów "jak nasiona skończą kiełkowanie czyli po około 2 tyg od pojawienia się pierwszych siewek" - to bajędy. Ja wietrzyłem, a siewki - wbrew teorii - żyją i mają się dobrze.
Awatar użytkownika
peter86
500p
500p
Posty: 882
Od: 14 mar 2011, o 23:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: PL

Re: Wysiewanie kaktusów

Post »

Następna sprawa że nasiona muszą mieć jednakową wysoką wilgotność żeby równomiernie skiełkować. Spadki i skoki wilgotności hamują kiełkowanie nasion. To naturalne zabezpieczenie na wypadek niekorzystnych warunków. Np. spadnie lekki deszczyk zamiast większych opadów i jakby skiełkowały wszystkie nasiona jednocześnie to gatunek mógłby nie przetrwać kilka takich sezonów. Są dlatego takie zabezpieczenia w nasionach, które mogą płatać takie figle. Dlatego czasem opłaci się pojemnik z nasionami które nie skiełkowały spróbować odpalić po kilku miesiącach lub nawet po roku. Czasem się można bardzo zdziwić na plus.

tom_ek pisze:odkrywać będziesz, gdy trzeba, tj. jak zobaczysz na podłożu niepokojące objawy, takie jak pleśniowe niteczki, pajęczynki itp. Powinno wystarczyć odkrycie na jedną noc, może na dwie noce. Gdy objawy grzybowe znikną, nie ma potrzeby dalszego odkrywania, trzymaj siewki pod przykryciem tak długo, jak się da. Jeśli ta metoda nie skutkuje - dajesz Previcur.
A twierdzenie, że wietrzenie wysiewów "jak nasiona skończą kiełkowanie czyli po około 2 tyg od pojawienia się pierwszych siewek" - to bajędy. Ja wietrzyłem, a siewki - wbrew teorii - żyją i mają się dobrze.
Jak objawy grzybowe mogą same zniknąć ??? Ja w najlepszym wypadku usuwam strzępki pęsetą. Jeszcze zależy jaki typ grzyba się pojawi bo jest tego cała masa. W wielu wypadkach to albo awaryjne pikowanie albo kaplica. Previcur pomoże jak nie masz zgorzeli. A i tak musisz usunąć wszystko co jest w wysiewie porażone.
Awatar użytkownika
tom_ek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1495
Od: 16 sie 2015, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: Wysiewanie kaktusów

Post »

peter86 pisze:Np. spadnie lekki deszczyk zamiast większych opadów
Peter, czy Ty proponujesz wysiewy w Polsce pod goły niebem? Bój się Boga!
peter86 pisze:Spadki i skoki wilgotności hamują kiełkowanie nasion.
W przypadku niektórych gatunków chyba wspomagają, ale tu mogę się mylić.
peter86 pisze:jakby skiełkowały wszystkie nasiona jednocześnie to gatunek mógłby nie przetrwać kilka takich sezonów
- to źle, jak u mnie kiełkują jednocześnie? I ile sezonów trwa kiełkowanie nasion (chyba że źle Cię zrozumiałem)?
peter86 pisze:Są dlatego takie zabezpieczenia w nasionach, które mogą płatać takie figle
Toś się chyba zapędził/zapętlił - "zabezpieczenia płatające figle"??? A co to takie, bo chcę uniknąć zabezpieczeń szkodzących?
Awatar użytkownika
Andrew Be
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 804
Od: 19 lut 2013, o 14:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kluczbork

Re: Wysiewanie kaktusów

Post »

tom_ek pisze:Powinno wystarczyć odkrycie na jedną noc, może na dwie noce. Gdy objawy grzybowe znikną...
Ciekawa teoria, muszę przyznać. Jeszcze nigdy nie widziałem żeby jedno czy dwa przewietrzenia pomogły w pokonaniu ataku pleśni.
tom_ek pisze:A twierdzenie, że wietrzenie wysiewów "jak nasiona skończą kiełkowanie czyli po około 2 tyg od pojawienia się pierwszych siewek" - to bajędy. Ja wietrzyłem, a siewki - wbrew teorii - żyją i mają się dobrze.
Tomku może i u Ciebie siewki żyją i mają się dobrze, ale... dlaczego zniechęcasz ludzi do praktykowania sprawdzonych sposobów i dobrych rozwiązań??
Pozdrawiam Andrzej.
Awatar użytkownika
tom_ek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1495
Od: 16 sie 2015, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: Wysiewanie kaktusów

Post »

BigDonn pisze:Ciekawa teoria, muszę przyznać. Jeszcze nigdy nie widziałem żeby jedno czy dwa przewietrzenia pomogły w pokonaniu ataku pleśni.
BigDonn - to nie tyle teoria, co praktyka, a podpowiedział mi ją p. Hinz. Sprawdzała się u niego, sprawdziła i u mnie. A na chłopski rozum - skoro pleśń ponoć lubi wilgoć, to zwalczać ją można przeciwieństwem wilgoci? Czy moja logika zawodzi?
BigDonn pisze:Tomku może i u Ciebie siewki żyją i mają się dobrze, ale... dlaczego zniechęcasz ludzi do praktykowania sprawdzonych sposobów i dobrych rozwiązań??
Ja nikogo nie zniechęcam do sprawdzonych rozwiązań, ja tylko ośmielam się twierdzić, że sprawdzone rozwiązania i jedyna słuszna droga nie muszą być "jedyne" i "słuszne" (choć może są optymalne), bo sprawdzają się i inne. To źle, że inne się sprawdzają?
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7898
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Wysiewanie kaktusów

Post »

To dobrze, ale skoro sprawdzaja się stosunkowo rzadko tudzież w ograniczonym zakresie, to warto czasem skorzystać z błędów cudzych, niekoniecznie narażać się na swoje :) Ale oczywiście, próbować wolno :wink:
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Awatar użytkownika
peter86
500p
500p
Posty: 882
Od: 14 mar 2011, o 23:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: PL

Re: Wysiewanie kaktusów

Post »

tom_ek pisze: Ja nikogo nie zniechęcam do sprawdzonych rozwiązań, ja tylko ośmielam się twierdzić, że sprawdzone rozwiązania i jedyna słuszna droga nie muszą być "jedyne" i "słuszne" (choć może są optymalne), bo sprawdzają się i inne. To źle, że inne się sprawdzają?
Wiesz jak będziesz miał za kilka lat rośliny z tych nasion co teraz wysiewasz to możesz się chwalić i mówić co jak robić. W większości przypadków spadki i skoki wilgotności hamują kiełkowanie. Nie zrozumiałeś co pisałem wyżej ????? Mówiłem o sytuacji w naturze a nie sianiu pod chmurką. Z tym wietrzeniem na grzyba to jak dla mnie kompletna bzdura. Eksperymenty to jedno a mówienie w oparciu o jeden wysiew który żyje kilka tygodni co jak robić to co innego. Zobaczysz jak ci z tym pójdzie potem może będzie też z nimi dobrze. A może padną i będziesz mówił że jednak nie miałeś racji ze swoim podejściem.
Awatar użytkownika
tom_ek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1495
Od: 16 sie 2015, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: Wysiewanie kaktusów

Post »

peter86 pisze:Jak objawy grzybowe mogą same zniknąć ???
- nie same, lecz przez nocne wietrzenie (kłania się czytanie ze zrozumieniem).
BigDonn pisze:Ciekawa teoria, muszę przyznać. Jeszcze nigdy nie widziałem żeby jedno czy dwa przewietrzenia pomogły w pokonaniu ataku pleśni
- Andrzeju, nie teoria, lecz praktyka. Spróbuj, może zobaczysz i się przekonasz.


Peter - na Forum nie chodzi chyba o to, żeby się chwalić swoimi wysiewami/kolekcją, lecz żeby sobie doradzać, pomagać i dzielić doświadczeniami - czy się mylę? Pytasz (krzyczysz), czy nie zrozumiałem? Może i nie (mylić się jest rzeczą ludzką). Pisałeś "w większości przypadków", a ja "o niektórych przypadkach". Kto tu kogo nie rozumie?

Czy wątek jest poświęcony wschodom w naturze, czy w uprawie?

Skoro wietrzenie nocne to dla Ciebie bzdura, to podyskutuj sobie z panem Hinzem (przywołuję go tu dlatego, że dla wielu z nas to chyba autorytet. A jego kolekcja to raczej nie efekt eksperymentów, lecz lat doświadczeń). A gdyby nawet pominąć porady p. Hinza - napisałem, że u mnie sprawdziła się metoda nocnego wietrzenia (bez stosowania chemii). Dlaczego ją wykpiwasz i traktujesz mnie z góry? Bo Ty wysiewasz od paru lat, a ja od roku? Jeśli tak, wybacz moją zuchwałość Ojcze Polskiego Kaktusiartstwa.
Może i moje wysiewy padną, a wówczas pokajam się i przyznam Ci rację. A tym się różnimy, że ja się nie zacietrzewiam i nie trzymam na ślepo "jedynie słusznej drogi", lecz dopuszczam inne możliwości. Twoje wysiewowe sukcesy chwaliłem wcześniej (bez ironii), cenię Twoje doświadczenia, co nie znaczy, że tylko Ty masz rację, a kto wysiewa inaczej myli się i basta.

Lucyno - powiem tyle tylko, że na tym Forum Twoje uwagi, Iwony (i paru innych osób, których z imienia/nicka wymieniać nie będę) z różnych względów cenię sobie najbardziej. Dlatego może już zamilknę :oops:.
Awatar użytkownika
banditoo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3054
Od: 23 lis 2008, o 01:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wysiewanie kaktusów

Post »

wietrzenie w razie pojawienia się pleśni pomaga, trzeba jednak pilnować aby podłoże nie wyschło, bardzo dobry sposób kiedy pojawia się pleśń. A najgłupszą metodą wysiewów jest wysiew w słoiku i prażenie podłoża.
Awatar użytkownika
tom_ek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1495
Od: 16 sie 2015, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: Wysiewanie kaktusów

Post »

No, jakiś głos rozsądku :wink:
Awatar użytkownika
peter86
500p
500p
Posty: 882
Od: 14 mar 2011, o 23:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: PL

Re: Wysiewanie kaktusów

Post »

tom_ek pisze:co nie znaczy, że tylko Ty masz rację, a kto wysiewa inaczej myli się i basta
Tu się bardzo mylisz bo wcale nie uważam że mam zawsze racje, Ja w ten sposób po prostu z wysiewami nie postępuje, U mnie jak się grzyb pojawi to albo zdążę przepikować albo kaplica. Zależy też jaki się grzyb pojawi bo jest tego multum, Czasem z winy nasion pojawiało mi się coś niby jasno brązowe kropki na nasionach nawet nie zdążyła się siewka w pełni rozwinąć i było pozamiatane bo inne nasiona nawet jak nie skiełkowały były do wywalenia, Tak miałem z Pediocactus i Sclerocactus. Na takie coś wietrzenie nie pomoże.
Awatar użytkownika
tom_ek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1495
Od: 16 sie 2015, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: Wysiewanie kaktusów

Post »

Może mnie trochę poniosło wczoraj i możem się za mocno wyraził. Dlatego za ton wypowiedzi przepraszam, ale z poglądu na zwalczanie pleśni przez wietrzenie się nie wycofuję. Wysiewowe doświadczenie dopiero zdobywam i daleko mi do wiedzy i praktyki wielu z Was, ale też metody, którą wyżej podałem, nie wymyśliłem sobie, jest to sposób sprawdzony. Pan Hinz, którego kolekcję wielu na tym forum chwali, powiedział mi takie mniej więcej słowa: "Gdy wysiewaliśmy z ojcem, z pleśnią radziliśmy sobie w ten sposób, że na noc odsłanialiśmy wysiewy. Chemia nie była potrzebna i problemów z pleśnią większych nie było". Zastosowałem u siebie, sprawdziło się.
W pierwszym poście napisałem, że jeśli wietrzenie nie pomoże, trzeba zastosować Previcur. A więc to nie tak, że wietrzenie jest dobre na wszystko. A przed zastosowaniem chemii warto chyba spróbować sposobów mniej inwazyjnych, nie?
Awatar użytkownika
piasek pustyni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6531
Od: 10 cze 2012, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Wysiewanie kaktusów

Post »

Wiecie co...? Tak sobie siedzę i czytam, i nie rozumiem troszkę, o co Wam chodzi :;230
Specem od wysiewów nie jestem i na pewno daleko mi do jakichkolwiek osobistych doświadczeń na miarę doradzania, ale:
- po części zgadzam się z Tomkiem (tom_ek) odnośnie wietrzenia. Pomaga na pewno w wielu przypadkach. Trudno również nie zgodzić się z peter86, że niestety na niektóre grzyby wietrzenie nie poradzi. Tomek po prostu próbuje sposobów nieinwazyjnych, bez chemii, i bardzo dobrze moim zdaniem, czasem jednak bez tego się nie da i tu wszyscy jesteśmy chyba zgodni, bo przecież Tomek jasno powiedział, że pod ręką ma Previcur i basta.
banditoo pisze:wietrzenie w razie pojawienia się pleśni pomaga, trzeba jednak pilnować aby podłoże nie wyschło, bardzo dobry sposób kiedy pojawia się pleśń. A najgłupszą metodą wysiewów jest wysiew w słoiku i prażenie podłoża.
Jacek jak zwykle trafnie podsumował moim zdaniem wszystko. Chciałam Wam powiedzieć, że podłoże prażyłam tylko dwa razy podczas swoich wysiewów. Obecnie tego nie robię, po prostu - natomiast Previcur jest dla mnie podstawą wysiewu. I co ciekawe - nie używam również zaprawy nasiennej od czasu, gdy spaliła mi nasionka kaktusów właśnie. Po czasie się dowiedziałam, że to się może zdarzyć. Także podsumowując: ja nie prażę podłoża, zaprawiam je Previcurem i zawsze stosuję w razie "W", nasion nie płuczę ani nie obsypuję zaprawą. I jakoś...idzie :D Natomiast najlepszym moim zdaniem podłożem do wysiewu (i hodowania kaudeksów, ale to inny temat) jest zeolit. Wysiałam w nim bardzo dużo sukulentów i ani razu nie napotkałam problemu pleśni ani innego grzyba czy robactwa.
Przy czym uważam, że każdy musi sam sobie wypracować swoje metody, bo niemal każdy sukulent wymaga innego traktowania, a inaczej kaktusy, i to też każdy inaczej. Szczęsliwie do wymiany doświadczeń mamy właśnie to Forum :D
Pozdrawiam - Żaneta. Madagaskar i reszta świata - aktualny cz. 5
Spis moich wątków
Zablokowany

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”