Haniu to cieszę się, że Cię wciągają.
Amarylis ciekawe jakie Ci wyrosną.
Teresko brawo, jak na ośmiodniowe to duże, pewnie mają cieplutko. (u mnie mają ok.21*)
Zapomniałam wcześniej napisać, że na wzrost mają znaczenie warunki w jakich rosną, ale to wiadomo.
Poniżej moje 7 dniowe kiełkujące siewki i 9 dniowa ta najbardziej wyrywna, tak dla porównania.
Co do wielkości to 3 litrowe doniczki wystarczają na 1 kłącze do maja, z mniejszych w miarę wzrostu można zawsze przesadzić.
Edytka dobrze Ci odpowiedziała, kolor zależy od odmiany, ciekawa jestem jakie Ci rosną.
Parapet okna zachodniego i południowego jest najlepszy w naszych warunkach.
Ja nie mam szklarni, tylko skromne warunki domowe, ja nie zasilam do maja, aby tak nie pędziły,
koledzy z wątku chyba zasilają w tunelach/szklarniach.
Edytko ja rok temu też miałam problem z utrzymaniem wilgoci na wacikach i wpadłam na coś takiego (zdjęcie poniżej).
Dałam więcej warstwowo płatków (3-4 płatki jeden na drugim) i zalałam wodą tak, żeby miały mokro, ale nie pływały.
To nawet przy ciepłym grzejniku przez noc woda nie zdążyła odparować i na drugi dzień spokojnie można było uzupełnić.
Dalisbea w domu rosną do połowy maja to jeszcze zdążysz dwa razy przesadzić jak małe.
Marzea to wcześniej Ci zakwitną.
Megi siewki nie dziedziczą cech roślin matecznych, mogą wyjść wszystkie kolory te co wymieniłaś, jeśli są z tej odmiany.
Chciałam Wam pokazać jak wygląda u mnie siewka w całej okazałości (w 9 dobie).

Na drugiej fotce 7 doba.
