Sezon 2016 - rozpoczęty

[Firletka]

Świetny patent, szczególnie jeśli chodzi o komfort podlewania, tylko trzeba poustawiać te wszystkie donice w jakichś większych pojemnikach, żeby lód miał się gdzie topić ...?

A wiosną ustawiasz donice na powierzchni, czy zakopujesz je w ziemi ?
Mnie się nie sprawdził sposób uprawy w donicy. Trudno jest utrzymać wilgotne podłoże szczególnie, gdy się znika na kilka dni. W ziemi jednak większe szanse na przetrwanie.

[Erazm]

...Zastanawiam się kiedy usunąć kopczyki przy powojnikach (kompost i kora).

Kto podpowie.

[asta6265]

Ja swoje dziś odkryłam - kopczyki z obornika. Pod kopczykiem dużo młodych pędów. Jednak nie wyrzucam jeszcze obornika, bo w razie większych mrozów zawsze będzie można okryć.

[Ela_2015]

Wiam.
Wczoraj przycinałam swoje powojniki i okazało się ,ze jeden tzn.Purpurea Plena Elegans z grupy Viticella miał suche badylki
chyba mi padł albo kret go załatwił bo w pobliżu buszował jaka szkoda

[Firletka]

Elu, jeszcze nic straconego. O ile korzenie przeżyły to jest szansa, że od postawy wybiją nowe pędy. Daj jej czas i obserwuj. Obłóż obornikiem, miej na nią oko, a może jeszcze będzie dobrze.

Powojniki mają taką cudowną cechę, że potrafią powstać, gdy wydawałoby się, że już nic z nich nie będzie.
A kreta, pozwolisz, pominę milczeniem...

[Ela_2015]

Dziękuję Ci Firletko za słowa otuchy, zaglądałam drugi raz, obok rośnie Kardynał Wyszyński i ma się świetnie.
Poczekam jeszcze i zobaczę, co się będzie dziać.
Posadziłam kiedyś powojnika Sylwia Denny i jak zaczarowany nie chciał rosnąć, tak przez 3 lata i nic, w końcu zupełnie padł.
Jak kupię z przeceny czy na wyprzedaży jakąś bidulkę, to pięknie rosną.

[Piloniek]

Jak kupię z przeceny czy na wyprzedaży jakąś bidulkę, to pięknie rosną.

Odwdzięcza się roślinka za odratowanie

[chris26]

A mogę wiedzieć po co okrywa się nóżki powojników? Zimą chroni je przed przemarznięciem a teraz, wiosną?

Chodzi o to, że w tym czasie jest duża różnica temperatur pomiędzy dniem kiedy słońce przygrzewa, a nocą gdzie temperatura spada w okolicach zera, mogą trochę doznać szoku termicznego. Dobrze jest powojniki teraz okryć np.: gałązkami drzew iglastych.

[asta6265]

Nie chodzi o szok termiczny!
Dolna część pędów powinna rosnąć w nieco większym zacienieniu, gdyż powojniki są wrażliwe na nadmierne przesuszenie podłoża. 
Ziemię wokół rośliny ściółkujemy korą lub obsadzamy roślinami, które głęboko się nie korzenią i nie będą konkurować o składniki pokarmowe z powojnikiem. Taki zabieg ma za zadanie przeciwdziałać nadmiernemu nagrzewaniu się podłoża, utrzymywać wilgoć i zapobiegać rozwojowi chwastów. 

[ewelkacha88]

Witajcie. A ja z innej beczki. Czy dokarmiacie już swoje powojniki? Tak sobie myślę, czy może by ich już czymś nie podsypać .

[asta6265]

Ja bym się jeszcze wstrzymała z tym nawożeniem. Niech one się spokojnie najpierw wybudzą. To jest dopiero połowa marca i praktycznie zima. Zbyt wczesne nawożenie za bardzo przyspieszy ich wzrost i w razie przymrozków narazi na uszkodzenia. Swoje zaczynam zasilać w połowie kwietnia.

[ewelkacha88]

Moje to już niektóre listki puszczają . Wstrzymam się jeszcze .

[clem3]

Ja się dzisiaj wkurzyłam na maksa, poszłam zajrzeć do moich śpiochów (niektóre się wreszcie przebudzają ), ale dwa krzaczki mają jakby odcięte pędy tuż nad ziemią Nie mam pojęcia co im się mogło stać... Mam tylko nadzieję, że bidulki odbiją od korzenia

[ewelkacha88]

Małgosiu odbiją . Może jakiś zwierzak podgryzł albo nie wiem co. Ja tak miałam z rozplenicą . Ja patrzę, a ona cała przegryziona w połowie korzenia i nic z niej nie będzie .

[clem3]

Ewelinko, no gdyby nie to, że podwórko ogrodzone, podejrzewałabym złośliwe działanie osób trzecich A tak to podejrzenie padło na psinkę (chociaż rzadko go widziałam na tej rabatce...).