karolacha, Karola ja sama już zdurniałam. Jak rozmawiałam z koleżanką to mi powiedziała, że to na żółto kwitnie a wczoraj wysłała zdjęcia. Nie zgadniesz jakie.
Tylko ja wiem, że posiana glicynia z nasion bardzo późno kwitnie. Ale nie miałam pojęcia, ze tak dobrze kiełkuje!

Z każdego nasionka wykiełkowała. I rośnie w zastraszającym tempie.
Iguś, to na pewno nie katalpa. Katalpę mam już kilka lat w ogrodzie. Jej strąki są chude i długie a w środku nasiona drobne.
plocczanka, Lucynko z tymi kamieniami to wyszło, jak zresztą zazwyczaj u mnie, przez przypadek. Na spacerze zobaczyłam prawie pęknięty kamolec. Pomogłam mu do końca a jak się udało, to próbowałam z innymi. I w taki sposób trochę ich sobie naszykowałam. Nie powiem tylko gdzie już mi pot ciekł.

Ale wiesz jak to jest. Apetyt wzrasta w miarę jedzenia. Więc pomimo ciężkiej pracy, pracowałam nadal. A efekt mnie samą zaskoczył.
Ognisko u nas robi się często. Co mogę to wyrzucam na kompostownik. Ale gałązki mniejsze i większe palimy. Niestety nie mam rębaka. A szkoda. Bo wszystko mogłoby wrócić do natury. Niestety jak sprawdzałam ceny to się przeraziłam. W życiu mnie na niego stać nie będzie.
Moje wczorajsze wysiewy nie zmieściły się na parapecie. Więc do wiosny koniec z prasowaniem.
Złotokap ma już pierwsze listki właściwe. Też szybko wykiełkował i rośnie.
A tu najprawdopodobniej glicynia. Tylko muszę iść do koleżanki jeszcze raz i pokażę Wam, że to jednak drzewko jest.
