Zaplanowałam otwarcie drugiej części wraz z pierwszym dniem wiosny, ale że mój stary wątek na koniec dosyć podgonił, a w ogrodzie zakwitły pierwsze krokusy, postanowiłam , że nie ma na co czekać...

Krótko podsumowując zeszły sezon - długo nie mogłam się przekonać do założenia swojego wątku, myślałam że nikt nie będzie do niego zaglądał, nikogo nie zaciekawię swoimi wypocinami...
Od maja 2015 r. jestem na FO , poznałam tu ( chociaż tylko wirtualnie) wielu dobrych ludzi, tak samo zielono zakręconych, służących radą w każdym momencie.

Teraz nie wyobrażam sobie dnia, abym chociaż na chwilkę nie zajrzała na forum.To już uzależnienie...

Dziękuję wszystkim odwiedzającym mnie, za to że jesteście, zaglądacie, oddzywacie się, za to że z wami jest wesoło...


Dużo zmian nastąpiło u mnie ,odkąd dołączyłam do forumowego grona.
W sezonie ,przyjechało do mnie parę paczek z nowymi roślinkami, były też akcje wymienne.

Zmobilizowaliśmy się i w zamian rozwalającego, płóciennego baldachimu, stanęła drewniana altanka.
Przyjechały róże (dotrą jeszcze powojniki )właśnie z myślą ,że będą oplatać altanę i jej kratki...
Życzę nam wszystkim udanego sezonu , z masą pięknych kwitnień...
Oto zmiany jakie zaszły w moim ogrodzie...





Było sporo kwitnień...





I odwiedzin....



A to dzisiejsze moje zakupy....


