http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... highlight=
KRZYSZTOFIE- może podany post Ci coś podpowie. Co do sprężyn stosowanych do areacji, to one się szybko zużywają, ja na swoich 25 arach trawy ,zdołałem tylko dwa razy przeprowadzić areację, praca sprężyn w ziemi je szybko zużywa, tak samo, dotyczy to wałka z nożami do wertykulacji. Kupując jakikolwiek areator-wertykulator już dziś myśl o częściach które się szybko zużywają, raczej nie można kupić tylko same sprężyny, czy metalowe noże( cały wałek jest rozbieralny) , szukaj takiego urządzenia które ma w swojej ofercie chociaż całe wałki ze sprężynami, czy z nożami[ kosztuję one ok.50-70 zł ( same metalowe sprężyny,czy noże są jeszcze tańsze) ], bo to zawsze tańsze niż wyrzucenie sprzętu po zużyciu się noży ,czy sprężyn i kupno drugiego nowego urządzenia, a części metalowe ,naprawdę się szybko w stycznością z ziemią zużywają.
Ja mam urządzenie firmy FLORA -1300 ( przydałoby się mocniejszy silnik, ale mam mały agregat prądotwórczy), nawiązałem kontakt z tą firmą , mają w ofercie części zamienne w postaci całych wałków do areacji i wertykulacji.
Co do grabienia, to niestety, lepszy efekt daje praca bez kosza, i późniejsze grabienie, gdyż pracując z koszem ,do kosza nasypuje się niewiele , szybko się urządzenie zapycha i często trzeba się zatrzymywać by opróżnić zapełniony w 1/3 kosz, po prostu , z koszem dużo dłużej pracuje się i po co ziemię ( wrzuconą przez urządzenie) wywozić na śmietnik.
Ja, areację robię po ostatnim koszeniu trawy jesienią a wertykulację wiosną po pierwszym koszeniu trawy, natomiast trawnik zasilam nawozem skoro wiosny, gdy tylko zniknie śnieg i trawnik trochę podeschnie.