Hej! W Wielkopolsce te same klimaty a już tyle roślinek wyglądało znad ziemi. Cóż na Wielkanoc teraz chyba trzeba ubrać choinkę Piękne masz roślinki a wysiewy bardzo udane.
Rafale ja tez dzisiaj własnym oczom nie dowierzałam Po wczorajszym , w miarę ciepłym dniu zaplanowałam prace w ogrodzie, a tu klapa- odśnieżanie. Czyż nie mogło tak być na Boże Narodzenie???
Wschody Twoich roślinek super Z wielkim utęsknieniem czekam na własne nowalijki. Sprawdziłam w ubiegłorocznych zapiskach, 13 marca posadziłam w ogrodzie kiełkowane ziemniaki.Malwy podobają mi się ,ale moje/ atakuje rdza / nie mogę z nią poradzić/.w tym roku muszę systematycznie zastosować opryski od pierwszych liści. Łubiny urocze. W ubiegłym roku po raz pierwszy posadziłam u siebie, mam nadzieję,ze siewki zaskoczą mnie też swoją urodą.
Życzę cierpliwości w oczekiwaniu na wiosnę
kropka2 Ja nie mogłem uwierzyć rano jak spojrzałem przez okno.
halinkab Dziękuję. Co tam z pieczeniem mazurków lepiej będą pasowały pierniczki.
bwoj54 Dziękuję. Pogoda na święta coraz częściej się myli. A twoje ziemniaki tak wcześnie wysadzone, nic im się nie stało. Powodzenia z malwami, a łubin na pewno Ci się rozsieję tylko nie ścinaj kwiatostanów, jak zetniesz po przekwitnieniu kwiatostan to zakwitnie w sierpniu ale nie zawiąże nasion.
piortkowice A o ten Ci chodzi. Przepraszam nie skojarzyłem. To jest rudbekia kiedyś ją kupiłem jako wieloletnią ale okazało się że jest jednoroczna. Bardzo ładnie kwitnie i sama się rozsiewa, jej wysokość maksymalnie 30 cm. warto ją mieć.
ewelkacha88 Dziękuję. Ja też Tobie życzę dużo wiosny.
Pozdrawiam i życzę Wam dużo słoneczka.
A propo moich wysiewów.
Pelargonie mają zamiar wypuścić trzeci liść. Lobelia i gazanie mają już pierwszy listek właściwy. Szałwie wyglądają przyzwoicie.heliotropy nie najgorzej choć mogłyby być większe. Hibiskus ciągle rośnie w wysokość. Żeniszek ma już 2 liście właściwe i prosi się o przepikowanie.
Pory po pierwszym strzyżeniu. Pomidory i papryka już powschodziła. Selery też by się przydało przepikować ale czekam aż wypuszczą pierwszy listek właściwy.
Witaj Rafale.
Aż nie mogę uwierzyć,że jeszcze tyle śniegu u Ciebie spadło chyba już stopniał.
Siewki masz jak ta lala doświetlasz je czy same tak rosną.
A ja dzisiaj kupiłam łubin czerwony bo tak mi się Twoje spodobały.Nawet dziwaczki w ładnych kolorkach prezentujesz,przechowujesz karpy
czy siejesz z nasion.
Witaj . Ło matko ale Ty masz tej zieleniny sporo . Ręce pełne roboty. Mi póki co nieśmiało wychodzi niecierpek walleriana i jeżówki purpurowe. Reszta coś śpi i nie wiem czy wyjdzie . Dalsze moje zasiewy dopiero w drugiej połowie marca więc jeszcze mam spokój. Ukorzeniam też pelargonie więc coś tam na parapetach stoi . Pozdrawiam .
PS- zamówiłam biały łubin .
Witaj, Rafiku!
Podziwiam Twoje dziwaczki, a najbardziej ten wielobarwny.
Również sieweczki pięknie Ci się udały. Jest na co popatrzeć.
Roboty z pikowaniem Ci nie zazdroszczę, wiem co to znaczy, bo sama mam tego dobra od groma i ciut ciut.
Wiosna u mnie podobna do Twojej, tyle tylko że dzisiaj nie przymroziło i powoli śnieg topnieje.
Ela_2015 Dziękuję. Rozsad nigdy nie doświetlałem, trzymam je na najwidniejszym oknie i jakoś sobie rosną. Akurat czerwonego łubinu nie mam ale jest bardzo ładny, ale z siewek jeszcze taki nie wyrósł.
Akurat te dziwaczki na zdjęciach to samosiewki, same się wysiały w rozchodnikach i tak je zostawiłem ale nie tak źle to wyglądało. W tym roku wykopałem jedną karpę i posadzę ją na wiosnę zobaczymy co z tego będzie, może wyższe urosną. Ale i tak wysieję z nasion bo ładne kolorki bywają.
ewelkacha88 Widzę że dużo osób namówiłem na łubin. A jak ukorzeniasz pelargonie. Bo mam ukorzenione sadzonki wiszących pelargoni i są już rozrośnięte. Zerwałem jedej czubek żeby sie lepiej rozkrzewiła a przy okazji ukorzenię nową sadzonkę ale mi padła. Dobrze że tylko jedną zmarnowałem. Dlatego pytam jak Ty to robisz.
Powodzenia z rozsadami.
plocczanka Dziękuję. Ten kolorowy mi też się podoba. To prawda z pikowaniem jest sporo roboty.
Pozdrawiam.
Śniegu już mniej ale miejscami jeszcze jest, mam nadzieje że w sobotę już popracuję w ogrodzie.
Witaj. O tak, to Ty sprawiłeś, że kupiłam ten łubin. Twoje fotki były takie obiecujące, że skusiłam się. A ja wiszących niestety nie ukorzeniałam. Zostawiłam dwie doniczki ale mi padły Chyba za mocno przycięłam i nic nie odbiły . Udaje mi się jedynie ukorzeniać pełne stojące. Mam czerwone i koralową od mamy. Ta koralowa dłużej puszcza korzenie ale w końcu się udało. Mam nadzieję, że przeżyją i będą zdobiły ogródek w sezonie. Sadzonki ukorzeniam w wodzie z dodatkiem węgla drzewnego i póki co idzie dobrze. Jak korzenie są już większe to przesadzam do pojemniczków z ziemią. Ot cała filozofia . Pozdrawiam .
Wczoraj wybrałem się do centrum. Kupiłem jeszcze trochę nasion (już prawie wszystkie nasiona mam) i wpadły mi w oko 3 dalie. A do reszty sadzonek nie miałem głowy co kupić więc jeszcze nie raz pojadę.
I jak, udało się w sobotę popracować? U mnie skończyło się tylko na planach....
Gratuluję przychówku! Ja jeszcze nie odważyłam się na wysiew nasion, nie mówiąc już o hodowli pomidorów. Ale do odważnych świat należy.
Dalie piękne!