


Sabinko zazdroszczę tych 10 stopni, u mnie plucha od niedzieli

Stasiu no niestety trochę odsłoniłam gdy zrobiło się ciepło, bo bałam się, że mi się roślinki pod grubą geowłókniną ugotują... Kompletnie nie wiadomo co robić przy tak zmiennej pogodzie

Iwonko rozumiem cię doskonale, ja też mogłabym zasypiać na zimę

Aneczko w Etoile violette zakochałam się właśnie za tę pianę kwiatów, już dokupiłam mu kolegę w kolorze bordo, wiosną planuję przesadzenie krzewuszki to zrobi mi się miejsce na kolejnego clemka, może dla odmiany coś w jaśniejszym kolorze... Mam tylko nadzieję, że ten rok będzie łaskawszy dla moich bidulek, bo w poprzednim tylko Asao i ww wspomniany stanęły na wysokości zadania

Aneczko, Stasiu kochane aż cofnęłam się do 22 strony, żeby przypomnieć sobie dokładnie jak to było z tymi radami. Pewnie doszło do jakiegoś nieporozumienia... Obydwie macie przepiękne wzorcowe clemki, więc sposoby pielęgnacji każdej z was muszą być korzystne

Na poprawę nastroju z powodu tej burości za oknem mam nowo rozkwitniętą gardenię


