 Jestem z Wami już od dwóch lat chociaż wcześniej się nie ujawniałam ;) Posiadam 7 sztuk tych cudnych roślinek. Jedna ma ok 3 lat zakupiona na necie a reszta ze swego własnego wysiewu ma 2 lata. Już sie miałam w zeszłym roku z Wami podzielić zdjęciami kiedy to wpatrzyłam się ze są opanowane przez przędziorki... Żadne domowe sposoby walki z robactwem nie przyniosły efektu ani też chemia... Pomogło dopiero "podgotowanie" ich przez kilka dni w szklarni domowej
  Jestem z Wami już od dwóch lat chociaż wcześniej się nie ujawniałam ;) Posiadam 7 sztuk tych cudnych roślinek. Jedna ma ok 3 lat zakupiona na necie a reszta ze swego własnego wysiewu ma 2 lata. Już sie miałam w zeszłym roku z Wami podzielić zdjęciami kiedy to wpatrzyłam się ze są opanowane przez przędziorki... Żadne domowe sposoby walki z robactwem nie przyniosły efektu ani też chemia... Pomogło dopiero "podgotowanie" ich przez kilka dni w szklarni domowej  Fakt, że trochę może je tam przetrzymałam, ale robactwo wyniosło się jak do tej pory
 Fakt, że trochę może je tam przetrzymałam, ale robactwo wyniosło się jak do tej pory   Mam pytanie odnośnie ciecia, bo chciałabym je trochę rozkrzewić ale nie wiem w jakim miesiącu to najlepiej robić? Czy teraz, czy jest jeszcze za wcześnie?
 Mam pytanie odnośnie ciecia, bo chciałabym je trochę rozkrzewić ale nie wiem w jakim miesiącu to najlepiej robić? Czy teraz, czy jest jeszcze za wcześnie? Pozdrawiam serdecznie




 Tak sobie myślę, że może na dwóch zrobię eksperyment
 Tak sobie myślę, że może na dwóch zrobię eksperyment   Też mam zamiar wziąć dwie mniej piękne i ciachnąć:) Moje co prawda zimują w domu w temp. ok 23-24 stopni, ale gubią jesienią listki i śpią jeszcze dziewczyny! Więc mają tylko po jednym zalążku listka na czubku. Widziałam filmik gdzie chłopak przy rozsadzaniu obcinał wszystkie listki.... Mam nadzieje, że nie zmarnuje ich! Powodzenia Ci życzę
 Też mam zamiar wziąć dwie mniej piękne i ciachnąć:) Moje co prawda zimują w domu w temp. ok 23-24 stopni, ale gubią jesienią listki i śpią jeszcze dziewczyny! Więc mają tylko po jednym zalążku listka na czubku. Widziałam filmik gdzie chłopak przy rozsadzaniu obcinał wszystkie listki.... Mam nadzieje, że nie zmarnuje ich! Powodzenia Ci życzę   A czy kiedykolwiek kwitły u Ciebie?
 A czy kiedykolwiek kwitły u Ciebie?

 Jeśli są doświetlane to owszem, ale żeby tak same z siebie to rzadko się zdarza z tego co czytałam!
 Jeśli są doświetlane to owszem, ale żeby tak same z siebie to rzadko się zdarza z tego co czytałam! 


 Wiec pędzę dzisiaj po nowe doniczki i perlit i będę sadzić. Te ucięte wyczytałam gdzieś, że dobrze żeby przeschły, bo może grzyb wejść w odsłoniętą tkankę. A to co zostało w doniczkach, tzn te rany po cieciu zaleje woskiem.
 Wiec pędzę dzisiaj po nowe doniczki i perlit i będę sadzić. Te ucięte wyczytałam gdzieś, że dobrze żeby przeschły, bo może grzyb wejść w odsłoniętą tkankę. A to co zostało w doniczkach, tzn te rany po cieciu zaleje woskiem. 
 
 
		
