Elu,
mam 9 hortensji w gruncie od tamtego roku, przy czym 5 sztuk jest moim dziełem i sama byłam zdziwiona wielkością ich kwiatów. Niestety nie znam ich nazw. Widząc hortensję urywałam zaszczepkę i do wody, po kilku dniach do ziemi. Z internetu wiem, że hortensja o którą pytasz może być Bavarią lub Camila.
W tym roku zima była łagodna więc mam nadzieję, że będzie jeszcze więcej kwiatów.
Pozostałe to hortensje kupione w sklepie, ale nawet nie mam ich zdjęć. No z wyjątkiem tej jednej białej.
Te niebieskie nie są kolorowane, one nie do końca są niebieskie więcej jest zielonego. Ta hortensja to nikko blue.
A różowo-niebieskie, niestety nie wiem jak się nazywają, ale tam gdzie rosły były bardzo niebieskie i wysokie około 1,5 m.
Czy 10 arów to dużo czy mało?
Na pewno mało przy tej ilości krzewów, dostępnych w internecie to za mało.

Ale zawsze coś.
