Śliczny okaz,ale dziwi mnie,że Ci nie chce kwitnąc,strzyzenie mu raczej nie szkodzi,bo ja swojego też tnęi już będzie mi kwitł 2 raz w tym roku,trzymałam go na południowym oknie,teraz jest na północnym i to mu nie przeszkadza.Ja swoim zaraz jak przekwitają poszczególne kwiatki,to je ucinam, on wypuszcza następne i tak przez kilka miesięcy kwitnie.
Kalanchoe to roślina krótkiego dnia, więc potrzebuje zaciemnienia na jakieś 14 godzin żeby zakwitnąć. Czasem wystarczy że stoi w pokoju w którym rzadko pali się światło ;)
A nie przesadziłeś z tymi dopalaczami?Ja tak czesto nie nawożę,to jest roślina "mgieł Madagaskaru"ale powinno się podlewac,jak przeschnie mu ziemia,lepiej go zraszac.
A to kilka fotek czy na 1 jest jakiś rodzaj kalanchoe bo ma listki podobne ale takie falowane na 2 aloes a na 3 klonik zawziął sie i kwitnąc mu sie chce