Tulipany cz.3
Re: Tulipany cz.3
Chciałem udać, że nie wyłażą, ale niestety się nie udało.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Re: Tulipany cz.3
Ha ha harobertP2 pisze:Chciałem udać, że nie wyłażą, ale niestety się nie udało.



Pozdrawiam, Ela
- lunatyk
- 200p
- Posty: 435
- Od: 23 maja 2015, o 16:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kraina Biesa i Czada
Re: Tulipany cz.3
Ja też dziś byłem i patrzyłem , i są już widoczne od 1 do 2,5 cm nad ziemią ,
i widziałem pierwsze przebiśniegi które rosną w ogródku , a więc wiosna .
i widziałem pierwsze przebiśniegi które rosną w ogródku , a więc wiosna .
Re: Tulipany cz.3
Adamie widzę, że cebule pięknie Ci się rozmnożyły tak jak i mnie. Czy zamierzasz je wykopać w tym roku i rozsadzić, czy zostawiasz tak jak jest? Bo chyba jak tak ciasno, to później zanikają?
Magda
Magda
kluska - "ogrodnik" od czerwca 2006
- rotos
- 1000p
- Posty: 1383
- Od: 7 mar 2009, o 23:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie - Rewa
Re: Tulipany cz.3
Magdo, obowiązkowo będą wykopane w tym roku, po zaschnięciu liści, czyli w drugiej połowie czerwca. Cebul przybyszowych narosło na nich tyle, że jak dobrze zauważyłaś, mają już za ciasno.
Znowu będzie problem co z nimi zrobić
.
Pozdrawiam
Adam
Znowu będzie problem co z nimi zrobić

Pozdrawiam
Adam
Re: Tulipany cz.3
A czy masz doświadczenie kiedy one zakwitną? Czy już za rok czy trzeba robić selekcję wielkości cebul? W jaki sposób przez ten sezon jeszcze je utuczyć?
kluska - "ogrodnik" od czerwca 2006
- rotos
- 1000p
- Posty: 1383
- Od: 7 mar 2009, o 23:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie - Rewa
Re: Tulipany cz.3
Małe cebulki przybyszowe zakwitną po dwóch latach, większe już za rok.
Za obfite kwitnienie i zawiązywanie cebul odpowiadają potas i fosfor. Bardzo ważne jest zapewnienie im tych składników już jesienią, przed posadzeniem cebul.
W czasie takiej zimy jak obecna, to właśnie teraz cebule mają największe przyrosty.
Jeżeli Twoje tulipany nie były nawożone jesienią, to nie zaszkodzi zasilić je jeszcze teraz jakimś nawozem wieloskładnikowym, np. Azofoską.
Po kwitnięciu nie nawożę już tulipanów, bo łatwo jest przedobrzyć, a przeazotowane cebule są bardziej narażone na choroby grzybowe i gorzej się przechowują.
Pozdrawiam
Adam
Za obfite kwitnienie i zawiązywanie cebul odpowiadają potas i fosfor. Bardzo ważne jest zapewnienie im tych składników już jesienią, przed posadzeniem cebul.
W czasie takiej zimy jak obecna, to właśnie teraz cebule mają największe przyrosty.
Jeżeli Twoje tulipany nie były nawożone jesienią, to nie zaszkodzi zasilić je jeszcze teraz jakimś nawozem wieloskładnikowym, np. Azofoską.
Po kwitnięciu nie nawożę już tulipanów, bo łatwo jest przedobrzyć, a przeazotowane cebule są bardziej narażone na choroby grzybowe i gorzej się przechowują.
Pozdrawiam
Adam
- adawi
- 200p
- Posty: 339
- Od: 19 kwie 2012, o 22:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Tulipany cz.3
Po wizycie w ogrodzie - tulipany na wierzchu, jedne mniej inne bardziej, kwitną ranniki - na razie zamknięte kulki , bo i nie mają się do czego rozchylać -pochmurno, leje i wieje Dziś krzyczały żurawie....
Wiosna blisko, ale w prognozie nie widać końca deszczom ; niby dobrze, że pada, zima praktycznie bez śniegu była, u mnie szybko robi się za sucho..., no ale jak w takich warunkach brać się za prace?
Wiosna blisko, ale w prognozie nie widać końca deszczom ; niby dobrze, że pada, zima praktycznie bez śniegu była, u mnie szybko robi się za sucho..., no ale jak w takich warunkach brać się za prace?

Pozdrawiam
Wiesia
Wiesia
- Rennni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1184
- Od: 22 lip 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Czechy środkowe
Re: Tulipany cz.3
adawi, u nas również, będzie dużo deszczu w marcu. Zima była niemal bezśnieżna, lepiej teraz deszcz niż susza.
Dzisiejsza pogoda była piękna : 15C
I wszystko bardzo szybko kiełkuję
Tulipany na wierzchu w moim przedszkolu....

Dzisiejsza pogoda była piękna : 15C


Tulipany na wierzchu w moim przedszkolu....

Przepraszam za błędy w tekście, ale ja nie jestem z Polski, czytam i rozumiem ale nie mogę napisać tekst ... piszę tylko przez online tłumacza ;-)
-
- 200p
- Posty: 479
- Od: 4 lis 2015, o 15:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Tulipany cz.3
A czy to możliwe że w pierwszym roku z jednej cebuli wyrosnąć mogły dwa pędy tulipana?Nie jestem pewien że to tulipan bo być może to lilia.Czy muszę swoje tulipany wykopywać w tym roku czy mogę to robić co kilka lat?
- lunatyk
- 200p
- Posty: 435
- Od: 23 maja 2015, o 16:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kraina Biesa i Czada
Re: Tulipany cz.3
Jak zabezpieczacie cebulki tulipana przed gryzoniami , co rok znika mi pewna ilość . 

- adawi
- 200p
- Posty: 339
- Od: 19 kwie 2012, o 22:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Tulipany cz.3
Ja staję na rzęsach, a i tak mi znikająlunatyk pisze:Jak zabezpieczacie cebulki tulipana przed gryzoniami , co rok znika mi pewna ilość .

Konkretnie - sadzę w koszach które robię z drutu o małych oczkach. Korzystałam z różnego rodzaju drutu - używałam takiego dość sztywnego, kosze trwałe, ale produkcja tych koszy ciężka i nic nieprzyjemnego. Teraz używam takiego który w palca zaginam ( w otoczce PCV). Ale to problemu nie rozwiązuje całkiem, choć może ograniczyło straty - bo stworzonka potrafią od góry wejść i opędzlować całą zawartość kosza. Więc zaczęłam od góry przykrywać siatką, ale i tak ( w ub.r. ) do wielu koszy małpy jedne wlazły i wyżarły

Mam w ogóle kiepską lokalizację mojego ogrodu - to kawałek za miastem, ogród zrobiłam w miejsce plantacji malin,obok pole uprawne, nieużytki.. gryzoni mnóstwo, z jedzeniem gorzej - a tu taaaka spiżarnia pod bokiem.
Ogólnie to

Pozdrawiam
Wiesia
Wiesia
- Eliza52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2859
- Od: 7 wrz 2014, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Tulipany cz.3
Na moim małym ogródku nie miałabym ani jednej cebulki nie tylko tulipanów, ale i lilii, bo mam plagę nornic, karczowników
dlatego ogród nafaszerowany jest wiadrami budowlanymi wkopanymi w ziemię do wysokości górnego brzegu wiadra.
Oczywiście wiadro ma porobione dziury wiertarką, dół i boki. Żadna cebulka nie została zżarta , bo od góry nie włażą.
Jedno wiadro od spodu wypchały do góry, to jaka to jest siła, ale cebulki nie ruszone

dlatego ogród nafaszerowany jest wiadrami budowlanymi wkopanymi w ziemię do wysokości górnego brzegu wiadra.
Oczywiście wiadro ma porobione dziury wiertarką, dół i boki. Żadna cebulka nie została zżarta , bo od góry nie włażą.
Jedno wiadro od spodu wypchały do góry, to jaka to jest siła, ale cebulki nie ruszone

Pozdrawiam Ela
- adawi
- 200p
- Posty: 339
- Od: 19 kwie 2012, o 22:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Tulipany cz.3
Ja lilie sadzę w duże donice - różnie duże, zależy ile lilii i jaki rozmiar - zżerane nie są, ale trudniej zachować optymalne warunki wilgotnościowe - nie zalać nie przesuszyć . Oczywiście w każdej jest solidny drenaż. Plusem jest też to, że w miejsca eksponowane stawiam gdy kwitną, a gdy już mniej ładne- to gdzieś na boczku. Minusem takiej strategii jest bolący kręgosłup - niektóre donice są solidnie ciężkie. Na zimę całe to towarzystwo dołuję , z górką. Nie próbowałam tak hodować tulipanów - one jeszcze bardziej wrażliwe na zastoiny wody...
Pozdrawiam
Wiesia
Wiesia