Różanka w Sudetach, cz. 3
- Dyskrecja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1514
- Od: 22 lis 2010, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sudety
Re: Różanka w Sudetach, cz. 3
Ewuniu, oczywiście możesz przyciąć krótko, na kilka oczek, ja mogę Ci powiedzieć, że w ub roku po zimie musiałam przyciąć przy ziemi Abrahama D. bo mimo dość łagodnej zimy zmarzł. Skutek był taki, że utworzyło się bardzo dużo nowych pędów ale rzeczywiście stracił na wysokości, pewnie w następnych sezonach podrośnie, bo na tym mi zależy, jak będzie zdrowy niech rośnie.
Marysiu , jak to z angielkami, na początku trochę się ociągają, myślę, że już w tym sezonie powinna Cię zadowolić. Constance Spry, którą widziałam w Wojsławicach, była dość dużym krzewem, rosła dość swobodnie, miała w środku krzewu prawie niewidoczną, delikatną podporę wiklinową i była cała w kwiatach. To moje marzenie.
Marysiu , jak to z angielkami, na początku trochę się ociągają, myślę, że już w tym sezonie powinna Cię zadowolić. Constance Spry, którą widziałam w Wojsławicach, była dość dużym krzewem, rosła dość swobodnie, miała w środku krzewu prawie niewidoczną, delikatną podporę wiklinową i była cała w kwiatach. To moje marzenie.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Różanka w Sudetach, cz. 3
Ewcia na starym mieszkanie miała Constance bodajże z Pilgrimem to był wielkolud 

-
- 500p
- Posty: 815
- Od: 7 kwie 2011, o 14:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: południe Warszawy
Re: Różanka w Sudetach, cz. 3
Jadziu, nie z Pilgrimem, tylko z Etiude i Moonlight. Zdjęcia są na HMF http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=21.253759
Takiej się dochować to moje marzenie.
Takiej się dochować to moje marzenie.

Pozdrawiam
Ewa
Ewa
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Różanka w Sudetach, cz. 3
Ewuniu Dziękuję za poprawienie lecz jedno pamiętam ,ze wtedy też zwróciłam na nią uwagę
-
- 500p
- Posty: 815
- Od: 7 kwie 2011, o 14:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: południe Warszawy
Re: Różanka w Sudetach, cz. 3
Heniu, Jadziu, a pamiętacie film z ogrodu Ewy nakręcony przez jej znajomego ? Naszło mnie na wspomnienia...
Wtedy byłam na początku przygody z różami i tak to się zaczęło...
Jadziu, a Ty nie miałaś czasem Constance, bo coś mi się przypomina, że chyba tak ?
Wtedy byłam na początku przygody z różami i tak to się zaczęło...

Jadziu, a Ty nie miałaś czasem Constance, bo coś mi się przypomina, że chyba tak ?
Pozdrawiam
Ewa
Ewa
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różanka w Sudetach, cz. 3
Mnie wyłamał się The Jazz podczas silnego wiatru. Od tego czasu podwiązuję grube i sztywne pędy.
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Różanka w Sudetach, cz. 3
Heniu
Doczytałam wymianę zdań o Cosntance Spry i jeśli mogę dorzucę swoje obserwacje. Swoją posadziłam jesienią 2014 r Jeszcze nie kwitła, ale mimo stanowiska na wygwizdowie (może nie jakieś halne, ale jednak tam dosyć wieje) zbudowała ładny krzaczek. Najwyższe pędy już mnie przerosły, mają ponad 1.8 m. Ciekawa jestem jak będzie w tym roku z kwitnieniem. Podobno kwiaty pojawiają się tyko na dwuletnich lub starszych pędach.. marzę choćby o jednym kwiatuszku 


- Dyskrecja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1514
- Od: 22 lis 2010, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sudety
Re: Różanka w Sudetach, cz. 3
Tak, Ewcia Gloriadei miała przepiękną Constance Spry, marzenie, chociaż zdaję sobie sprawę, że ta róża ma trochę poważnych wad, nie powtarza kwitnienia nie jest też specjalnie odporna na choroby grzybowe i na deszcz, nie lubi przeciągów i przez kilka lat może wcale nie zakwitnąć a fakt, że kwitnie na dwuletnich pędach może ją na długo wykluczyć z kwitnienia - jednak mimo wszystko chcę zaryzykować bo uroda kwiatów i zapach nagradzają wszystkie negatywy.
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Różanka w Sudetach, cz. 3
Heniu z wielką przyjemnością przeczytałam cały wateczek.
Uwielbiam angielki, więc była to dla mnie uczta dla oczu.
Widziałam też piękną Astrid Grafin. Co jej robisz że tak cudnie kwitnie. Na jakim stanowisku rośnie?
Z mojej trochę marny krzaczek i już sama nie wiem jak jej dogodzić żeby się rozbujała.
Uwielbiam angielki, więc była to dla mnie uczta dla oczu.
Widziałam też piękną Astrid Grafin. Co jej robisz że tak cudnie kwitnie. Na jakim stanowisku rośnie?
Z mojej trochę marny krzaczek i już sama nie wiem jak jej dogodzić żeby się rozbujała.

- Dyskrecja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1514
- Od: 22 lis 2010, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sudety
Re: Różanka w Sudetach, cz. 3
Wiolu, miło mi Cię gościć.
Ja też bardzo lubię angielki, ładnie u mnie zimują, tylko dość długo się adoptują zanim utworzy się z nich ładny, rozwinięty krzaczek.
Co do Astrid to są tam dwa krzaczki, może dlatego taki efekt. Nie wiem jak będzie w tym roku, bo ma sporo pędów czarnych.
Zrobiłam już obchód i widzę, że więcej róż czeka niestety bardzo krótkie cięcie.
U mnie jeszcze zima na całego, biało, smętnie i ponuro, od dawna nie widziałam słońca, jednak wczesnym rankiem słychać już głośny śpiew ptaków, jest nadzieja na wiosnę.
Skoro podobała Ci się Astrid to jeszcze raz dla Ciebie

Ja też bardzo lubię angielki, ładnie u mnie zimują, tylko dość długo się adoptują zanim utworzy się z nich ładny, rozwinięty krzaczek.
Co do Astrid to są tam dwa krzaczki, może dlatego taki efekt. Nie wiem jak będzie w tym roku, bo ma sporo pędów czarnych.
Zrobiłam już obchód i widzę, że więcej róż czeka niestety bardzo krótkie cięcie.
U mnie jeszcze zima na całego, biało, smętnie i ponuro, od dawna nie widziałam słońca, jednak wczesnym rankiem słychać już głośny śpiew ptaków, jest nadzieja na wiosnę.
Skoro podobała Ci się Astrid to jeszcze raz dla Ciebie

Re: Różanka w Sudetach, cz. 3
Witaj Dyskrecja. Widzę, że masz różę 'Kórnik' i piszesz, że brzydko przekwita, zostają mumie. Czy to znaczy, że ona nie zawiązuje owoców jak typowa rugosa? Pytam, bo chcę ją kupić


- Dyskrecja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1514
- Od: 22 lis 2010, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sudety
Re: Różanka w Sudetach, cz. 3

Owszem, z części kwiatów zawiązują się owoce, jednak płatki są dość wrażliwe na deszcz i łatwo zamieniają się w mumie.
Pączki kwiatowe tworzą się w kiściach, część z nich zakwita, część zakwitnie za kilka dni w tym czasie już te pierwsze przekwitają i wiszą bezładnie. Nie ma możliwości usuwać przekwitłych kwiatów bo jest tego ogrom a krzew bardzo kolczasty.
Rugozy tak mają, wielu ogrodnikom to nie przeszkadza, jednak uważam, że w miejsca reprezentacyjne można posadzić inne róże.
Żałuję, że nie mam zdjęcia z fazy przekwitania tej róży ale postaram się zrobić w nowym sezonie.
Re: Różanka w Sudetach, cz. 3
Dzięki, trochę mnie zmartwiłaś, z kwiatami rugos o pojedynczych płatkach tak się nie dzieje, w dodatku wszystkie zawiązują owoce. A czy kwiaty Hansy u Ciebie też tak się zachowują?
Aaa i to podsychanie liści u Hansy to prawdopodobnie za mało wody.

Aaa i to podsychanie liści u Hansy to prawdopodobnie za mało wody.

- Dyskrecja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1514
- Od: 22 lis 2010, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sudety