Aneczko, mówiąc o niebieskich powojnikach miałam na myśli całokształt
Twoja propozycja jest rzeczywiście w poszukiwanych odcieniach. Idzie do rozważenia.
Ewo, LO to moja

. Kocham ją za jej rozmiar i ilość kwiatów jaką się obsypuje. Mogłyby trochę dłużej się trzymać.
Co roku obiecuję sobie zrobić konfiturę, ale wciąż mi szkoda obrywać kwiaty. Może w tym roku
Tulap, jeżeli szukasz purpury to Cardinal de Richelieu spełni Twoje oczekiwania. Obok rośnie twułka.
Jolu, po takim odwyku masz sporo do nadrobienia
Zawsze lubiłam róże czerwone ,pomarańczowe i kremowe. Różowe były zawsze na szarym końcu, ale w końcu zagościło ich kilka. Wiem, wybór niezbyt duży, ale została mi jeszcze do zrobienia różowa rabata. Pierwsza już na niej jest, Artemis
Mistral i Prix godne polecenia. Queen Anne bardzo szybko się osypuje, ale nadrabia ilością i bardzo szybkim powtarzaniem.
Paul Bocuse miałam kiepską sadzonkę i nie wiem czy przetrwa zimę.
U nas róże potrzebują zdecydowanie więcej czasu i wody. Jak je przesadzam to korzenie mają długie, że trudno wykopać. Pewnie szukają wody na własną rękę.
Majeczko, powojniki obejrzane. Podoba mi się Montana Grandiflora, tylko to niezłe ziółko. Potrafi osiągnąć spore rozmiary.
Asiu 
witaj na wydmie.
Diamond Eyes mam od roku. Posadzona jest w półcieniu, więc nie wiem jak będzie się zachowywać w pełnym słońcu.
Minerwy nie mam, a przed zakupem odstraszyło mnie takie
zdjęcie Zdecydowałam się na Ventilo, ale ja mam odchył na punkcie Generosa.
Ogród jest w trakcie zakładania, jeszcze dużo mu brakuje do piękności. Zawsze rosły tu róże, co prawda dzikie, więc wymyśliłam sobie różankę na piaskach. Czas i woda to dwie rzeczy niezbędne moim różom.
Zaczęłam robić zestawienia róż dla siebie i fajne rzeczy mi powychodziły. Opisując wszystko dostaję dużo więcej w zamian, dyskusja o poszczególnych odmianach dużo daje. Zimą zawsze jest więcej czasu, a TV można sobie darować.
Bardzo podobają mi się Twoje murki. Jestem właśnie przed przebudową jednej rabaty, drewniana palisada nie zdała egzaminu.
Pashmina, widziałam Twoją listę zakupów różanych
Maria Curie Skłodowska bardzo mi się podoba, ale obawiam się czy da u mnie radę.
ewazawady, przejrzałam stronę, zwłaszcza film o cięciu
Huldine i John Huxtable, ten drugi jest piękny biały z żółtymi pręcikami. Lista coraz bardziej mi się powiększa, tylko, kto to posadzi.
Sabinko, bardzo podobają mi się róże wielkości LO. Muszę poszukać białej w tym rozmiarze. Mam już upatrzone, ale one kwitną raz. Powojniki obejrzane, robi się długa lista i wybór coraz trudniejszy.
Soniu, wiedza przychodzi w miarę pogłębiania się choroby zwanej różyczką
Zajrzyj
tutaj
Powyżej Ewa polecała stronę o powojnikach, jest bardzo pomocna.
Dorota, to kupuj
