Witam,
Ja też planuje posiać jeszcze teraz troche sałaty zobaczymy może wzejdzie, rzodkiewkę, koper. W sumie na nic innego nie mam pomysły. Poprzesadzam też z doniczek ogórki i pomidorki może urosną większe...
Pozdrawiam
Odnośnie czerwonej cykorii, to ona ma taki smak. Jak dla mnie to nie do zjedzenia. Kupiłam kiedyś w sklepie - tak ładnie się prezentowała, i przyznaję że wylądowała na kompostowniku. Co innego jasna. Taką właśnie kupiłam i już ją wysiałam. Murznkę też zakupiłam. Grubo się zastanawiałam czy nie kupić białej rzepy, ale pomyślałam, że jak jest taka długa, to jest bardziej narażona na robactwo...
Zobaczymy jak to będzie.
Odświeżam temat, jaką (odmiany) rzodkiewkę można teraz posiać?, wysiałam sałate i rzeżuchę, sałata ładnie a rzeżucha (całoroczna do gruntu) poszła od razu w kwiat!
Moja Milowa
Pozdrawiam Gosia Małżeństwo jest to związek, w którym jedna osoba ma zawsze rację, a druga to mąż ;)
Bardzo ciekawy temat ponieważ sam jestem zainteresowany by wydłużyć okres zbiorów dorzucę Wam swoją listę z czym można poeksperymentować na jesieni. Rośliny dnia długiego, które kwitną latem najlepiej się udają wiosną lub właśnie jesienią. Przykłady mi znane to szpinak i brokuł. Do tego dochodzą wszelkie rośliny, które może nie są tak smaczne i wszechstronne jak pomidory, ale są bardziej przystosowane do naszego klimatu i możemy z nich korzystać nawet w zimie. Kapusta brukselka, roszponka, jarmuż, por, niektóre zioła.
Odnawiam temat bo właśnie zrobił się aktualny.
I mam pytanie, do tych co wysiewali coś w tych terminach.
Jak ze zbiorami, udają się czy nie, warto coś posiać czy lepiej nie zawracać sobie głowy, bo szkoda pracy.
Ogórki na jesienny zbiór byłyby super, ale co z zarazą, dopada je czy nie i czy trzeba robić jakieś opryski.
A co z ukorzenionymi wilkami pomidorów, zdążą wydać jakieś owoce czy to bez sensu.
Czy warto drugi raz wysiać groszek, czy coś z niego wyrośnie i da zbiór, jak duży.
Co jeszcze warto byłoby teraz wysiać, aby zebrać we wrześniu czy pażdzierniku.
I gdzie to najlepiej zrobić na polu czy pod osłonami.
Kogra, jeszcze parę dni temu posadziłam ukorzenione wilki pomidorów, bez przekonania zrobiłam tak w ubiegłym roku i zaowocowały. Trzeba spróbować choć zależy jaka będzie jesienią pogoda.