
Widzę, że pora wyjść z gawry.

- jeżeli zadecydujesz o szczepieniu, zraz powinien być "duży", 1/3 to wg mnie zbyt mało, a szczepienie przeprowadzić jak najszybciej.Żanetko! ile tego bzchlorofilowego zraza ściąć? Myślę o górnej 1/3.
- szczepienie na tak małych siewkach jest bardzo trudne do przeprowadzenia. Podkładka i zraz muszą bardzo ściśle do siebie przylegać, być dociśnięte, żeby był zapewniony "transport" substancji odżywczych z podkładki do "albinoska". Na tak małych roślinkach wydaje mi się to niewykonalne w warunkach domowych ale próbować możesz, bo efekt z utrzymaniu przy życiu zaszczepionego albinosa byłbypiasek pustyni pisze: Nic nie tracisz, najwyżej jedną zieloną siewkę![]()
- nic podobnego, dyskutujemy na temat w którym nie mamy żadnego doświadczenia. Osobiście nie decydowałbym się na szczepienie siewki na siewce z przyczyn technicznych, bo najprawdopodobniej zarówno podkładka i zraz byłyby pogniecione w moich "paluchach".Wiem, wiem piętrzę problemy.
- przy szczepieniu - nie tylko Adenium jest zasada, że nie zostawia się bocznych gałązek jak również liści na podkładce, a to z tego powodu, żeby roślina - podkładka wszystkie swoje "siły" odżywcze skierowała tylko i wyłącznie do, jak to określiłaś "pasożyta", nie była dodatkowo obciążona dokarmianiem gałązek liści. Jeżeli zostawimy gałązki, liście to z racji, że nie mają poprzecinanych "naczyń", którymi są dokarmiane, będą "odbierały, podjadały" pokarm zaszczepionemu zrazowi.Szczepienie miałoby sens na delikatnym pędzie rosnącej rośliny, której inne pędy z zachowanymi liśćmi prowadziłyby asymilację i odżywiałyby pasożyta.
- oczywiście masz 100% racji. Dyskusja którą prowadzimy na temat zaszczepienia siewki na siewce, jest (przepraszam za wyrażenie) gdybaniem, ponieważ podkładka musi być na tyle silna, wyrośnięta - mieć bardzo dobrze rozwinięty system korzeniowy, żeby mogła wykarmić siebie i "pasożyta", którego jej fundujemy w przeciwnym razie takie szczepienie nie ma sensu (oczywiście piszę w warunkach domowych, bo w specjalistycznym laboratorium może jest coś takiego możliwe, np. na siewce rosnącej i dokarmianej w podłożu agarowym).Przecież podkładka - siewka zielona musi mieć ścięty stożek wzrostu / ... /
Dobrze kombinujesz , rośliny z nasion mogą powtarzać cechy rodziców ale nie muszą . Z drugiej strony jest też szansa na uzyskanie czegoś ciekawego lepszego niż u egz. wyjściowych , więc powodzeniaraflezja pisze:
Jak to jest z tymi kolorami adenium?