Tulapowisko

[Tulap]

Dziękuję jeszcze raz wszystkim za wsparcie duchowe
To teraz mi będzie jeszcze bardziej potrzebne.Ale o tym za chwilę

Nie pochwaliłem się...
Ten gagatek został na ocieplanej rabacie,stał z pąkiem to go sobie do domku wziąłem
I po 5 dniach:



Taki malutki a 25metrów kwadratowych pokoju ładnie zapachem zapełnił
Całe szczęście siostra chora i z katarem i nie czuje więc nikt nie ma pretensji że się dusi przez niego jak co roku

A w salonie storczyk z przelania odratowany:


A teraz ta gorsza część
A więc,odwiedziłem niejaki sklep żurawkowy z ciekawości
Właścicielka mówiła że nowych już nie kupuje jednak coś jej to nie wyszło i chwała jej za to.
Więc każda nowość 2016 roku wpadła mi w oko plus dwie jeszcze bym chciał,i to takie:
Americano
Blondie in Lime
Blondie
Expresso
Frost
Ginger Snap
Red Lightning
Sugar Berry
Sweet Tart
Tokyo
A nie z nowości to nie mam więc chcę Magnum i Peach Flambe.

Teraz trzeba coś z list usunąć
No to bodziszki,bo brzydsze...I dalej się nie da
Pomyślimy

Jest ok...Już 40zł mam wolne...Jeszcze jakieś 60 minimum...Tylko gdzie...

[PEPSI]

Bodziszki, bo brzydsze No cóż, jak to mówią ...jednemu matka, drugiemu córka. Ja uważam, że bodziszki są cudne.

[Tulap]

Ale mi tutaj chodzi w kontekście,że miałem dużo takich zwyklaczków wziąść.
A żurawki o tyle lepiej wychodzą,że mają kolorowe liście,duże kwiaty i zimą też je widać.
Bodziszki biorę 4 najładniejsze.Usunąłem jeszcze tojady i kilka innych rzeczy ale będzie trzeba z czegoś jeszcze skubnąć.

[Beaby]

Och, to masz szczęście , że się z bodziszków wybroniłeś. Bo też "przyszłam" w ich obronie, jako bardzo ładne roślinki.
Niedaleko mnie jest dość niski, szeroki na ok pół metra ale bardzo długi żywopłot z bodziszków - rewelacja.

[Tulap]

Ja w tym roku chcę sobie jakoś pogrupować,w stylu dwie jasne żurawki i ciemna pośrodku wkoło hortensji-że kontrastowo.
Pod płot będą szałwie,bo tam nigdy konewką nie sięgam
Z nimi jakoś reszta,tj. nachyłki,krawaniki,gailardie,dzielżany.
Potem reszta;bodziszki,zawilce,ostróżki i to co już jest.
Gdzieś tam jeszcze się ostróżki wepchnie,tych nigdy dość
A tak z innej beczki hosty mi kiełkują

[hosta123]

Mi też hosty kiełkują Nieregularnie, bo codziennie jakiś nowy łepek się wychyla. Ciekawe ile ich wyrośnie docelowo. No i ile utrzyma się do wsadzenia do gruntu

[nifredil]

Tulap, przyleciałam do ciebie na jakieś ciekawe opowieści o wiosennych zamówieniach, a tu trafiam na tragedię.. Powiedz mi w jakim celu rozgarnąłeś te kopczyki?? Toż to połowę lutego mamy. Ja wiem, że ciekawość i słońca odrobinę "wylazło", ale to jeszcze zbyt wcześnie. Co do czarnych pędów, póki co nie panikuj, może akurat pod tymi zmarniałymi gałązkami tli się życie i od korzeni popchnie soki i wypuści choćby jednym listeczkiem. Ja zrobiłam spore kopce na jesiennych nasadzeniach. Śmiały się dziewczyny, że przesadzam, a ja jeszcze otulinę narzuciłam a co, wiem, że u mnie mrozi nawet w łagodniejszą zimę. A czasem lodowaty wiatr jest gorszy niż mróz. Efekty: róże pod otuliną/ stroiszem z iglaków - ładne, zielone. Róże, na które brakło otuliny i już nie miałam motywacji żeby dokupić - czarne lub poczerniałe końcówki. Wnioski: Może i fatalnie wyglądają rabaty z białymi(brudnymi) chochołami, ale niestety w moich warunkach to konieczność do przezimowania róż.. przypuszczam, że u ciebie będzie to również konieczne..

[Tulap]

Marto,ja się ucieszę jak chociaż u jednej listki właściwe zobaczę
Sabino,kopczyki rozgarnąłem po pierwsze z rozpędu jak sprzątałem a po drugie z ciekawości
Mówisz,że może coś pod tymi pędami jest,trzymam się tej myśli
Ciąć i tak nic nie będę. W każdym razie teraz wiem,że trzeba się jednak dla nich wysilić

***

Dziś rano szarawo,przymrozek,mgła.Ale ciepło.Ważne że mokro.
Tulipany sobie rosną.A w sumie pójdę może coś porobić

[Tulap]

Należą się Wam wszystkim wielkie buziole
Poszedłem sobie te róże obejrzeć z bliska no i co? No i optymizm wygrał,niżej są zielone,chwała im
Zasypałem je ziemią z powrotem,skoro jest szansa







A rano było tak:



Ogólnie to tylko cyklamen mi zgnił,mieczyki abisyńskie chyba kilka przetrwało(wyjmowałem kikuty łodyg,wyszły bez cebulki a dwa ze zgnitą górą więc parę pewnie żyje).
Nie wiem jak z żarnowcem





A w ogóle dzisiaj w 3 godziny skończyłem sprzątać.Troszkę poharatałem miodunkę,bo myślałem że mlecz,no cóż,one silne są plus trochę ich mam to straty jak co nie będzie
I dobrze że liście pozabierałem,bo hortensje nimi okryte by zgniły
A pod liśćmi...









Wyjścia trzy-albo by zgniły,albo zmarzną,albo przeżyją

I narobiłem fot różnorakich,dostałem wenę,głównie przez Sabinę która się wiosny domaga
Zdjęcia robione przed sprzątaniem.
To może dzisiaj 30 i jutro.
(Ostrość,przesunięcie obrazu,tło-wszystko zrobione celowo,czyli dzisiaj foki profesjonalne po amatorsku )

















































Już myślałem,że zgnije,ale widzę,że rośnie-psiząb.







Turzyca graya-nie,ona nie jest zimozielona,ona już tak urosła



Wiciokrzew,uwielbiam,jeszcze nasz taki na bonsai,dużo pędów mało liści

[Tulap]

Jak zawsze,jak im dogodzisz to nikogo nie ma,narzekasz i zrzędzisz to tabuny

Obiecana pozostała trzydziestka


















To fajnie wyszło,jakby nie było rabaty



Goździki i lawenda,zimozielone i niezniszczalne,kocham





Różowa abstrakcja żurawkowa



Nawet tło się zgrało





Z poziomu robaka ciekawe ujęcia są zawsze-ostróżka







A to nie są cegiełki tylko grupa pań na balu



A tutaj bez wyrasta







Jak się przyjrzeć to tulipany widać





Czyli jednak nasionka żyją...Jak zakwitną to będę wiedzieć,że warto





Turzyca graya,cudo moje kochane,zimozielone,nie podlewam,a rośnie,jak to kochanie mi zakwitnie w tym roku to niech sobie całą rabatę bierze







Wiosna coraz bliżej..Za każdym razem te same pąki pokazuję z różnych stron

[hosta123]

Oj wszystko pomalutku budzi się do życia, a jak wiosną buchnie to będzie dopiero coś pięknego!
Ja też szukam w ogrodzie jakichkolwiek oznak życia, żeby jakoś doczekać do wiosny.

[PEPSI]

Pięknie obserwujesz budzącą się przyrodę. Z ogromną przyjemnością obejrzałam sobie Twoją fotorelację. Jak nam od razu w serduchach weselej, prawda?

[nifredil]

No, takie wpisy to ja rozumiem Wiosna póki co nieśmiało wystawia pierwsze macki i sprawdza czy to już ten czas... a według prognoz u mnie we wtorek czy w środę ma znowu polecieć temp do -7 i przez cały dzień śnieżyce..

Róże odbiją . Grunt, że chociaż jedno oczko przeżyło. Dosyp im ziemi. Lepszy większy kopczyk niż potraktowanie nagłym mrozem

[iwona0042]

Budzi się wszystko pomału, budzi, szkoda by było teraz jak by przyszedł jakiś większy mróz, te małe przymrozki raczej nie powinny zaszkodzić roślinom, Tulapku to Ty nie wykopujesz mieczyków abisyńskich na zimę?

[sweetdaisy]

No właśnie, ja abisyńskie zawsze wykopywałam, tak jak i inne mieczyki.
Zimowałeś je już kiedyś?