Aniu - anullo,
witam Cię serdecznie i dziękuję za komplement
Dzikich jeżyn i ja mam trochę, i na piwnicy i na skarpach, to pozostałość po zdziczałym sadzie, który był w tym miejscu. Ciężko się z nimi walczy, urodą nie grzeszą, zatem doskonale Cię rozumiem. Ale, patrząc na Twój ogród, nie sądzę, żebyś maiła duży problem ze zrealizowaniem własnej wizji. Czego Ci oczywiście życzę
Czytam sobie pomału Twój wątek - drugą część, i już mi zamieszałaś w głowie. Krzewuszkami między innymi, bardzo mi się podobają Nana Purpurea i Naomi Campbell. Hm... Przydałyby mi się takie. I masz kaliny na punkcie których mam lekkiego fijoła, co mi nie przeszkodziło wykończyć już dwóch wonnych...
Tak czy inaczej, nastaw się na moje częste wizyty u siebie. A tutaj zapraszam kiedy tylko chcesz
Ewelinko - ewelkacha88,
dla Ciebie jeszcze jeden bukiet, cieszę się, że Ci się podobają. Tym razem same angielki:
Dzisiaj znów ktoś pomalował świat na biało. Popatrzmy, bo do kwietnia daleko, kto wie, czy wcześniej uda się nam zobaczyć taki piękny śnieg:
A jeżeli piękny śnieg nie zachwyca (bo jak zachwyca, skoro nie zachwyca?) to trochę wspomnień. Dzisiaj nostalgicznie, obrazy, których już nie ma.
Te dzwonki miały być wszystkie jednakowe, ale nie narzekałam za bardzo za nieco odmienny efekt. Po dwóch latach chyba, zginęły nie wiedzieć czemu i gdzie. Należy odkupić...
Z tego klombu zniknęły ostróżki, chyba nie wytrzymały konkurencji róż i lilii. Mam też pewne podejrzenia jeśli chodzi o ślimaki.
Tej kompozycji też już nie ma. Papageno przesadzona w inne miejsce a ostróżka? Zdecydowanie muszę zinwentaryzować ostróżki.
Łubiny nie miały długiej kariery u mnie, choć była ona całkiem oszałamiająca. Czy znajdę miejsce, żeby je mieć znowu? Choćby ten czerwony...
Tego widoku już też nie będzie
Będzie taki:
Stąd zdecydowana potrzeba uszczelnienia zasłony z drzew i krzewów od południa. W jedną wolną dziurę pójdzie najpewniej robinia Frisia, a cała rabatę muszę przebudować pod kątem rozmieszczenia krzewów.
Poza tym... Czy ktoś może mi powiedzieć, dlaczego ubzdurałam sobie, że Miss Fine to sport Souvenir de La Malmaison? Otóż żółtym sportem Souvenir de La Malmaison jest Souvenir de La Malmaison Jaune (nomen omen, psiakostka) zwana również
Kronprinzessin Viktoria Von Preusen , Miss Fine to
Augusta Louise. Żółta.
Czy w związku z tym ja muszę teraz Souvenir de La Malmaison Jaune kupić? Też pytanie.
Dziewczyny z Bielska i okolic, nie robicie może zamówienia u Kamili w Rosaplancie? Wolałabym się podłączyć pod kogoś, bo ryzyko, że do jednej róży się nie ograniczę (kto zamawia jedną różę?) jest zaiste wielkie.
Miłego weekendu. Nie spieszcie się z odśnieżaniem, jutro ma lać
