Kochani wiosna zdaje zbliżać się wielkimi krokami.

U mnie Matka Natura szaleje!

Sprawdzałam prognozę na najbliższe dwa tygodnie ( ta w moim telefonie zawsze jest bardzo blisko późniejszej rzeczywistości) i pokazuje mi, że we wtorek i w środę mają być opady śniegu.

Na szczęście temperatura na plusie. Tylko jedna nocka z -2 maksymalnie. To może rzeczywiście nie groźne nam już mrozy poniżej -10? Jak uważacie?
Chciałam pochwalić się, że pierwsze rycie w ziemi mam już za sobą. W poniedziałek pojechałam rowerkiem na działkę i darłam trawę aż miło! A ile przy tym endorfin mi się uwolniło?!

Do tej pory je czuję. Jestem mega pozytywnie naładowana. W piątek mam zamiar powtórzyć tę akcję.
Zuza i
Agnieszka nie przeszkadzajcie sobie. Wcale się nie szarogęsicie. Każda takowa wymiana zdań, szczególnie dotycząca czegoś co ma związek z ogrodem jest dla nas cenna.
A poza tym to ja sobie ostatnimi czasy też potrafię tak pogadywać u Zuzki w wątku.
Też myślałam o zrobieniu betonowych kulek. Miałam oczywiście problem z formą.

Na szklane kule nie wpadłam. Ciekawe jaki jest ich koszt. Jeśli znośny, to trudno, że szkło by poszło na stracenie.

Muszę się rozejrzeć.
Macie dziewczyny za to ode mnie po tulipanie:
Dorotko większość nowych ozdób mam z A. A resztę z O.

(dla mniej wtajemniczonych A to Allegr... a O to Obi

)
U mnie cebulowe, co dziwne całkiem wybiórczo, też pchają się na światło dnia. Ponoć mrozy poniżej -15 utrzymujące się dwa tygodnie i więcej mogłyby im zaszkodzić a to już raczej nie możliwe.
Elwi no to kamień z mego serca zdjęłaś. a ciążył mi on ostatnio nie powiem... Mam jedną kulę na piku a dwie luzem. Mam nadzieję, że ładnie będą się prezentować.

A jak się ufąflają to się wyczyści.
Ano dieta. Na szczęście taka fajna, że w ogóle nie chodzę głodna. A ruch 3 x w tygodniu to też nie znowu takie poświęcenie.

Poza tym moja Kochana Elwi nie 7 a już 8 kg!!!
Soniu na szczęście nie mam zapędów, by kupować aż tak drogie "świecibołki" do ogródka.
Czy Kubuś się urodził? ...bo jak wiesz... ja dziś świętuję... a miałyśmy razem...
KLEO Tyś to chyba diabłu z piekła uciekła.

Niech no Cię wyściskam!

Mogłabyś nieco skracać te swoje czasy nieobecności! Jóżefinka piękna, jednak jestem chwilowo odporna na ten rodzaj powojników.

A jak dorobię się garażu to obiecuję ją kupić.
Ela_2015 nie skuszę się na Józefinkę, bo już skusiłam się na inne. Temat zamknięty.
Kochani co się dzieje z tym bukszpanem? Kolor ma dziwny, jak widać w porównaniu z tym za nim, jak i innymi u mnie. Będzie coś z niego?
I jeszcze kilka zdjęć z weekendowego spacerku po działeczce:
Przetaczniki:
Rubromarginata szaleje!
Floksy:
Iryski cebulowe:
Serduszka:
Rosomanes poradźcie jak najlepiej przyciąć New Dawn? Poniżej zdjęcie jak obecnie wygląda:
I na koniec sadzony jesienią James Galway...
