Witam.
Zapraszam zainteresowanych na krótką wycieczkę do Chin, a właściwie do prowincji Syczuan. Syczuan to tereny jeszcze nieznane i rzadko eksplorowane przez europejskich turystów.
Prowincja, ze stolicą w Chengdu, ma sporo do zaoferowania turystom.
Prowincja słynie ze znakomitej kuchni. Kuchnia syczuańska - z wielkimi tradycjami - to najbardziej znana kuchnia regionalna w Chinach i świecie. Jest bardzo różnorodna, a z niektórych regionów prowincji tak pikantna, że dla turystów bywa niemożliwa do zaakceptowania.
W Chengdu znajduje się Ośrodek Badań nad Pandą Wielką.
Syczuan oferuje też kilka obiektów wpisanych na listę UNESCO.
Moim głównym celem jest pokazanie pand, ale przy okazji życie na prowincji w prowincji Syczuan.
Fryzjer. Bardzo lubię to zdjęcie. Sytuacja jakby żywcem wzięta z okresu rewolucji kulturalnej.
Sklep spożywczy.
Wszechobecne stragany z owocami.
Jak w całej Azji, tak i w Chinach, nie może zabraknąć przydrożnych punktów gastronomicznych. Może raczej są to stragany z jedzeniem.
Przeważnie są to biznesy rodzinne organizowane przy domach i skierowane do miejscowej ludności. Chyba żaden turysta nie odważyłby się spróbować miejscowych specjałów w takich warunkach.
Dla amatorów drobiu ofertę widać w klatkach. Strach się bać, co można jeszcze znaleźć na zapleczu. Wszak stara prawda brzmi, że Chińczyk zje wszystko co biega, pełza i lata - oprócz samolotu.
Apteka, oczywiście też biznes rodzinny.
W ogródkach Chińczycy sadzą ryż. Ta trawa pozwala powiązać koniec z końcem.
Chengdu, stolica prowincji Syczuan, to spore miasto. Wraz z przedmieściami liczy 10 mln. mieszkańców i szczyci się 23 wiekami historii. Miasto zaskakuje nowoczesną architekturą i znakomitą infrastrukturą drogową. Z racji wielowiekowej tradycji jest co zwiedzać. Tu znajduje się jeden z największych w Chinach pomnik Mao.
Kilka zdjęć z przedmieść Chengdu:
Najważniejsze do zobaczenia miejsce w Chengdu to Ośrodek Badań nad Pandą Wielką.
Populacja pandy maleje od lat. Chińscy przyrodnicy oceniają, że w warunkach naturalnych żyje 1400 osobników, z czego 90% zamieszkuje górskie lasy prowincji Syczuan.
Ośrodek jest ładnie zaprojektowany i świetnie prowadzony, zajmuje powierzchnie około 200 ha.
Mieszka w nim około 50 pand.

Pandziątka rodzą się malutke. Noworodek waży przeciętnie 100 g.
W Ośrodku można zwiedzać żłobek i przedszkole, ale nie można robić zdjęć. Udało mi się pstryknąć kilka i nakręcić film.


Spore wybiegi posiadają ławeczki, huśtawki, platformy i są tak zaprojektowane aby miśki mogły się skryć przed wścibskim wzrokiem turystów.
Dorosłe pandy ważą sporo ponad 100 kg. i zjadają prawie 40 kg. bambusa.
Niska kaloryczność pożywienia nie pozwala im na bardziej aktywny tryb życia.
Młode są bardziej żwawe i ciekawsze świata. Rozkosznie baraszkują, dokazują i można na nie patrzeć godzinami.
Mój avatar.
W Ośrodku w Chengdu można również zobaczyć pandy czerwone (małe), które również są gatunkiem zagrożonym. Jednak, w przeciwieństwie do pand wielkich, występują nie tylko w Chinach, ale także w Birmie, Nepalu, Indiach.
Panda mała (zwana w Chinach potocznie ognistym lisem) większość czasu spędza w koronach drzew.
Pandy to ukochane zwierzęta Chińczyków, to ich skarb narodowy.
Podobno za zabicie pandy, w Chinach grozi kara śmierci.
Jesteśmy w Leshan.
Tu znajduje się jeden z największych posągów Buddy. Mierzy 71 m. wysokości i z pobliską górą Emei Shan jest wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
xi?xie
KONIEC