Pashmina2006, Madziu - Oj szalałam, szalałam. I sobie przy tym śpiewałam.
Domki są niezastąpione! Wszystkie kwiaty zapylone, już nie wspomnę o warzywniku! A do tego tym razem zrobiliśmy jeszcze dla innych stworzonek. Będą mogły tam zimować biedronki, złotooki, szczypawice i inne.
Jeszcze tylko dół muszę zagospodarować dla jaszczurek albo jeży. Zależy co zechce do mnie przyjść. Na razie mam i to i to.

Pewnie będę musiała jednak parter powiększyć. Zagospodaruje część gałązkami z liśćmi a część z kamieni i cegły.
Anna11, Aniu - ja na razie korzystałam z rdestu. I z węższych części i szerszych. Te węższe są lepsze, bo murarki nie mają tyle problemu z zamurowywaniem.
A teraz mój najnowszy hotel.
Deska z napisem w trakcie malowania przez mojego najmłodszego. Będzie napis - hotel dla owadów.

Do tego okazało się, że jednak mam za mało rurek. Trzeba jechać po trzcinę. Ale to już w najbliższej przyszłości.
A i jeszcze do zamocowania sitka. Nawet jest tylko czasu już nie było. A może i by czas się znalazł ale już naprawdę sił nie miałam. Sporo jednak było pracy.
Teraz siedzę z Wami i zasłużone piffffko popijam.
Domek stanął pod sporą lipą. Będą miały maluszki co jeść.
Kuchenka się otwiera, co wykorzystam latem i tam na otwartej podstawie postawie poidełko dla owadów.
I jeszcze pytanie. Urwałam sobie wierzbę, bo ładnie zaczyna kwitnąć. Tylko to jest mandżurska czy smocza? Ja nie mam pojęcia.