Lilie-uprawa cz.6
- stynka0207
- 500p
- Posty: 572
- Od: 21 lut 2010, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Ryk
Re: Lilie-uprawa cz.6
Czytałam gdzieś że woda utleniona też dobrze sobie radzi jako środek odkażający.
Re: Lilie-uprawa cz.6
Byłam dzisiaj w Auchan, cebulek lilii pełne skrzynki. Ilościowo i odmianowo dużo, ale ja nie kupiłam nawet jednej sztuki. Jedna mi się podobała ale nie było na niej nazwy tylko ogólnie lilia ciemno różowa. Poza tym prawie wszystkie azjatki, troszkę orientalnych, a OT nie było żadnej. Ceny nawet przystępne, a cebulki nie zwiędnięte, ale zauważyłam że jak ludzie wybierają to te ciemne lub chore łuski z cebuli odrywają.
Eliza, wielkie dzięki za radę to właśnie doczytałam w waszych wątkach, bardzo dużo się nauczyłam i przez najbliższe 2-3 lata ich nie dotknę. Dosadzę tylko te które przyjdą z zamówienia.
Eliza, wielkie dzięki za radę to właśnie doczytałam w waszych wątkach, bardzo dużo się nauczyłam i przez najbliższe 2-3 lata ich nie dotknę. Dosadzę tylko te które przyjdą z zamówienia.
Re: Lilie-uprawa cz.6
Ja bym kupił. Ciekawe się trafiają ,, kocurki w worku ''
.Jak przystępna cena to można przebrać .

Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Re: Lilie-uprawa cz.6
robertP2 - nie takie kocurki, obrazki były, cebule nie te największe ale duże, wszystko widzisz, a cena 2,89 zł za 2 szt to chyba przystępna. Jak kupowałam na AL , cena różna, a tam to dopiero " kocur w worku" , bo to co napisane, a to co otrzymasz to na ogół dwie różne strony.
- Eliza52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2859
- Od: 7 wrz 2014, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Lilie-uprawa cz.6
Kasiu ta lilia mogła być chora, pąk miała uszkodzony w chwili wybijania się płatków. Obserwuj, bo może rzeczywiście trafiłaś na wyjątkową lilię
W pierwszej chwili pomyślałam że dałaś zdjęcie liliowca 


Pozdrawiam Ela
- sawczenko
- 200p
- Posty: 234
- Od: 12 lip 2013, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Lilie-uprawa cz.6
Wygląda jak liliowiec, zwłaszcza z tymi liśćmi w tle 

Re: Lilie-uprawa cz.6
Lilia - liliowiec jest obok. Niewyrośnięta była i tylko jeden kwiat miała, dlatego zobaczymy w tym roku. Ale wcięcia bardzo regularne były i nie wyglądały na uszkodzenia. Gorzej jak ją jakaś nornica dorwała... Ale okaże się wiosną. 

Re: Lilie-uprawa cz.6
Deformacje kwiatów mogą być spowodowane przez zimno. U mnie tak było. Te, które zostały posadzone nawet na jesieni ( nie mówiąc już o tych co siedzą kilka lat ) były normalne. Sadzone na wiosnę niekoniecznie.
U mnie już kwitną


ulubione ciapatki

U mnie już kwitną




ulubione ciapatki


Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Lilie-uprawa cz.6
Ja też nie mogę się ich doczekac. Na początek tych zamówionych, kiedy przyjdą. Potem sadzenia i radości z wystawianych nosów a potem wielkiego aromatycznego spektaklu w lipcu.

Lakeside Beloved:


Lilia Nymph:


Wg mnie Lavon jest bardzo podobny do Nymph. Miskę ma tylko ciut bardziej zażółconą.

Tę lilie mam posadzoną w miejscu On Stage, tylko coś mi nie do końca podobna do niej, he he. Pomylona jakaś


A tu już On Stage:


To oczywiście Fujian. Tylko zdjęcia źle podpisałam.
Wybaczcie.



I pełna Broken Heart:

Polar Star:


I nn:


A tutaj, tyłem swoje wdzięki do "nnki" pokazuje Boogie Woogie:



The Edge:


-- 5 lut 2016, o 21:59 --
Skoro jesteśmy w liliowym temacie, to może pokażę kolejną porcję tych pachnących wielkoludów.













Lakeside Beloved:


Lilia Nymph:


Wg mnie Lavon jest bardzo podobny do Nymph. Miskę ma tylko ciut bardziej zażółconą.

Tę lilie mam posadzoną w miejscu On Stage, tylko coś mi nie do końca podobna do niej, he he. Pomylona jakaś



A tu już On Stage:


To oczywiście Fujian. Tylko zdjęcia źle podpisałam.




I pełna Broken Heart:

Polar Star:


I nn:


A tutaj, tyłem swoje wdzięki do "nnki" pokazuje Boogie Woogie:



The Edge:


-- 5 lut 2016, o 21:59 --
Skoro jesteśmy w liliowym temacie, to może pokażę kolejną porcję tych pachnących wielkoludów.












- Eliza52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2859
- Od: 7 wrz 2014, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Lilie-uprawa cz.6
Aniu
cudowny powiew nowych zdjęć. Oglądania tych cudowności nigdy za wiele.
,
Trzeba jeszcze dodać, że po posadzeniu lilii a przed pięknym kolorowym spektaklem ,po drodze jest jeszcze bieganie
z donicami albo uciętymi butelkami i przykrywanie lilii ile się da




Trzeba jeszcze dodać, że po posadzeniu lilii a przed pięknym kolorowym spektaklem ,po drodze jest jeszcze bieganie
z donicami albo uciętymi butelkami i przykrywanie lilii ile się da


Pozdrawiam Ela
Re: Lilie-uprawa cz.6
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
- Eliza52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2859
- Od: 7 wrz 2014, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Lilie-uprawa cz.6
Robert jakie skromnie? wytwornie, lilia o tej porze w domu to sama radość:
Ja miałam tak w grudniu 2013, bałam się że przemarzną, bo za szybko wylazły z ziemi, to je wsadziłam do donic i tak kwitły


Ja miałam tak w grudniu 2013, bałam się że przemarzną, bo za szybko wylazły z ziemi, to je wsadziłam do donic i tak kwitły


Pozdrawiam Ela
-
- 50p
- Posty: 86
- Od: 25 lis 2015, o 21:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30km od Wiekiejkluski :)
Re: Lilie-uprawa cz.6
Cudne. Właśnie zastanawiam się co zrobić. Część lili i to chyba drzewiaste zaczęły pojawiać się nad ziemią
. Już je podsypywałam żeby je ochronić przed mrozem. Zrobiłam małe kopczyki na liliach ale one są uparte i dalej do słonka ciągną. Oby tylko nie było już mrozów 


Pozdrawiam Ilona 
