Witajcie.
Dziś pogoda rozpieszcza ciut mniej. Wieje dość mocno i od razu odczuwalnie jest o wiele zimniej. No nic to. Delektujmy się, że mamy już ostatni dzień stycznia!
Zuza to się ciesz, że u Ciebie spokój na rabatach. Ja już drżę czy przyjdą mrozy i wykończą te zielone maleństwa.
I muszę zapytać, czy byłaś grzeczną dziewczynką i Mikołaj przyniósł Ci aparat?
Mati pozostało mi rtzymać kciuki, by było dokładnie tak jak mówisz...
Aniu u mnie dziś taka pogoda jak piszesz (deszczyk był wieczorem i w nocy) a teraz wieje i jest nieprzyjemnie. Choć własnie słonko zaczęło wyglądać zza chmur.
Popędziłam na działkę, bo jak zaczęłam czytać, że wszystkim już wszystko wyłazi to się przelękłam. Wszystko, mam oczywiście na myśli cebulowe. U mnie towarzystwo grzeczne. Siedzi cichutko schowane. Pojedyncze jednostki się buntują no ale jak wiemy, takie życie...
Chmielakowo -Paulina u mnie też wiosna w doniczkach. Uwielbiam ją!
Anitko jeśli będą zapowiadać mrozy musisz przykryć lilie (na przymrozkowe spadki pomogą nałożone plastikowe butelki).
Elu śliczny awatarek! Możesz podać skąd dokładniej jesteś? Może mieszkamy całkiem blisko siebie?
Ja też odliczam dni do wiosny. Myślę, że wszyscy tutaj tak mają.
Majeczko myślę, że roślinki jakoś sobie poradzą. Jak nie z tych oczek, to z innych wypuszczą. Takie powojniki to dadzą radę. W najgorszym wypadku pójdą od korzenia nowymi przyrostami.
