Kaktuchy w moim ogrodzie - Aileen

[hen_s]

Bardzo poważnie podeszłaś do tematu.

Powodzenia życzę!

Ja na samym początku swoich wysiewów też próbowałem wysiewów do słoja - tzw. metoda Fleischera jeśli dobrze pamiętam - ale mnie szczęście nie dopisało i potem zmieniłem na bardziej tradycyjne formy gdzie można nasiona odkrywać, wietrzyć, usuwać pleśń etc. No, w każdym razie trzymam kciuki za powodzenie akcji!

[nolina]

Jakie rarytaski kciuki trzymam mocno
Ja ruszam w marcu z Mammillaria To wielka przyjemność patrzeć jak maluchy budzą się do życia
Już się nie mogę doczekać

[Aileen]

Dziękuję Trzymanie kciuków pomogło, pojawił się pierwszy kaktusik, a właściwie pierwsze malutkie, jasnozieloniutkie coś Dzisiaj, szósty dzień po wysiewie.

Henryku jestem bardzo przejęta, bo to mój pierwszy raz. Trochę zawaliłam z oznaczeniem gdzie jakie gatunki W trzech słoiczkach wysiałam po dwa gatunki, w dwóch po trzy (razem 12), podłoże podzieliłam na poletka, opisałam na pokrywkach, ale teraz nie wiem, na którym poletku co rośnie, bo przy nawilżaniu podłoża oczywiście kręciłam słoikami. Ale na błędach człowiek się uczy

Małgosiu, ja też trzymam kciuki, już na zapas, za twoje marcowe wysiewy

[wisnia897]

O, cieszę się razem z Tobą, że coś wyszło Jak już trochę podrosną, to na pewno uda się rozpoznać, które są które, w końcu masz tylko po dwa, trzy trafienia na słoik, nie?
Ja też planuję sobie coś wysiać wiosną i niecierpliwie czekam na koniec zimy

[onectica]

I pomyśleć, że niektórzy używają słoików o trzymania kompotów!

Kibicuję i ja
Te pierwsze wysiewy sa zawsze najbardziej emocjonujące. Grunt, to się nie zrażać, jak coś pójdzie nie według planu

[Aileen]

Dzięki za pozytywną energię

Masz rację Moniko, na pewno się uda, najważniejsze żeby sieweczki zdrowo rosły

To już niedługo wysiewy, oj będzie się działo dziewczyny

Lucy, na razie jest ok, na dzisiaj stan 18 siewek w 11 dniu po wysiewie i póki co żadnej pleśni
A w moich słoiczkach wcześniej był słodki miodek od mojego sąsiada, może dlatego dobrze kiełkują kaktuchy
Emocje są no i naprawdę fajne nowe doświadczenie, będę zadowolona jeśli uda mi się utrzymać chociaż kilka roślinek.




Pozdrawiam Lidia

[hen_s]

Doskonale się czyta tak pozytywne wieści. I widać, że Cię cieszą te wysiewy. Oby tak dalej!

[Phacops]

No to oczywiste ze słoiki służą do siewów. Nie mniej oczywiste jest też że butelki służą do trzymania większych sztuk.

Eksperymentuj z podłożem. U mnie paradoksalnie ale najbardziej się sprawdził piasek na siewkach. To w nim rosły najlepiej. Sprawdź różne metody i znajdź swoją

[ejacek]

Trzymam kciuki za powodzenie w wysiewach

[Aileen]

Doskonale się czyta tak pozytywne wieści. I widać, że Cię cieszą te wysiewy. Oby tak dalej!

Cieszą i to bardzo, tym bardziej, że gatunków, które wysiałam jeszcze w moim zbiorku nie było. Jeśli się uda, to będą, wyhodowane od nasionka. A Ty Henryku znasz to uczucie Póki co powolutku sieweczek przybywa

No to oczywiste ze słoiki służą do siewów. Nie mniej oczywiste jest też że butelki służą do trzymania większych sztuk.

Tak, to całkiem oczywiste Oczywiście podziwiałam też Twojego echinopka w butelce ? butelkowca - niezłe efekty hodowlane, naprawdę niezła sztuka Mam jednego echinopka, dwa lata temu dostałam malutką sieweczkę, teraz drugi sezon zimowany, ma 5 cm średnicy, obecnie wygląda tak:


Może też warto by było wsadzić go do butelki

Eksperymentuj z podłożem (...)Sprawdź różne metody i znajdź swoją

Tak, myślę, że masz rację, trzeba spróbować różnych metod i poeksperymentować z podłożem. Następna próba bliżej wiosny.

Jacku dzięki za trzymanie kciuków

[Phacops]

5 cm To już mógł by w zasadzie kwitnąć jeżeli to jest E. eyriesii. Moje sztuki kwitły.... no ale to zależy od konkretnego przypadku. Możesz mieć hybrydę a to z nimi różnie. Zastawiające jest trochę dla mnie czemu nie widać po nim zimowania... jeśli to jest oczywiście obecne zdjęcie.


Moje po zimie wyglądają dosłownie tak


Już teraz je nieźle wysuszyło, bo one mimo że są w chłodzie to się suszą cały czas, do tego jakiś miesiąc przed schowaniem są podsuszanie. Większe sztuki takie coś nie rusza-ba nawet potrafią cały czas puszczać odrosty...


Do butli możesz wsadzić będziesz mieć start wegetacji o jakiś miesiąc wcześniej od pozostałych warunków.

[hen_s]

Moje echinopsisy przeciwnie - nie zasuszają się i nie tracą masy. To pewnie dlatego, że mam na zimowisku bardzo chłodno (nawet do zera) podczas mrozów oraz wilgotno (otwarte okno od kuchni całą zimę). Stąd takich drastycznych widoków nie doświadczam...

[nolina]

Moje wyglądają podobnie jak Phacopsa ,ale może dlatego ,że zimowane w domu.
Myślałam ,że Echinopsis musi być zimowany w temp.domowej

[Aileen]

Zastawiające jest trochę dla mnie czemu nie widać po nim zimowania... jeśli to jest oczywiście obecne zdjęcie.

Może nieprecyzyjnie się wyraziłam, mówiąc ?obecnie wygląda tak? miałam na myśli to, jakiej jest wielkości. To zdjęcie, które zamieściłam wczoraj zrobiłam 28.09.2015 r., dokładnie 4 miesiące temu, a więc był ?wypasiony? - końcówka sezonu. Dzisiaj strzeliłam mu nową fotkę, oto on:



Był zimowany ze wszystkimi kaktusami od początku października w pomieszczeniu gdzie temperatura spadała co najwyżej do 12 ?C bo zima łagodna i nie było mrozów, oczywiście podłoże suche, nie podlewany. W grudniu przeżył mały epizod ze zwalczaniem wełnowca, był kilka razy spryskiwany środkiem owadobójczym. Od tego momentu wylądował na parapecie okiennym i tam czeka wiosny. Mam czterech takich delikwentów. Twoje rzeczywiście nieźle podsuszone, ale podsuszane już miesiąc przed schowaniem, a ja swoje we wrześniu jeszcze ostatni raz podlałam. Ciekawa jestem czy to, że rośliny są bardziej lub mniej podsuszone ma wpływ na ich wegetację i kwitnienie Twoje kwitną chętnie i obficie. Z tego co piszecie wnioskuję, że Wasze roślinki są zimowane w bardzo różnych warunkach, u Henryka np. jest bardzo chłodno i wilgotno, a Małgosia zimuje w temperaturze domowej.


Pozdrawiam Lidia

[nolina]

Może dlatego mi nie kwitły jeszcze,zobaczę jak będzie w tym sezonie.