
Dzisiaj skończyłam spisywać moje rośliny ogrodowe. Teraz wprowadzam do komputera.... Miałam czas na przyjrzenie się ich kondycji, szczególnie róż. Niestety trzy sadzonki róż z dostawy na jesieni - czarne

Ps. Męża siostra jest w tej chwili w Bieszczadach, aż za Wetliną.... zero śniegu. Dla mnie, człowieka z nizin, to jakieś wręcz absurdalne... No, ale trzeba zaakceptować, jak słusznie powiedziałaś, i takie rzeczy.....